Batalia mieszkańców kutnowskiego Łąkoszyna o przestrzegania prawa przez prezydenta Zbigniewa Burzyńskiego i Radę Miasta Kutna zakończyła się zwycięstwem litery prawa nad lokalnymi zależnościami. Chodzi o nielegalnie rozszerzony cmentarz przez parafię pw. Św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Kutnie. Zarządca cmentarza samowolnie powiększył jego obszar, dokonał wówczas dwóch nielegalnych pochówków oraz ogrodził teren parkingu. Rada Miasta i prezydent przyklepali temat, następnie zrobił to Starosta Kutnowski wydając w kilka dni pozwolenie na budowę uwierzytelniając samowolę budowlaną.
Parafia pw. Św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Kutnie, jako zarządca cmentarza narusza przepisy ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych poprzez wyburzenie dotychczasowego ogrodzenia cmentarza i wybudowanie nowego bez pozwolenia na budowę i pomimo braku stosownych opinii inspektora sanitarnego oraz wojewódzkiego konserwatora zabytków. Zarządca cmentarza samowolnie powiększył obszar cmentarza, dokonał dwóch nielegalnych pochówków oraz ogrodził teren parkingu. Naruszenia te zostały szczegółowo opisane w „Analizie dotyczącej zasadności przystąpienia do sporządzenia zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu położonego w Kutnie przy ulicy Łąkoszyńskiej i ulicy Staffa i stopnia zgodności przewidywanych rozwiązań z ustaleniami studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Kutna” sporządzonej na zlecenie Prezydenta Miasta Kutna w październiku 2009 roku.
Od 2012 roku Elżbieta i Henryk Baranowscy oraz Sławomira i Michał Michalakowie przy poparciu mieszkańców toczą batalię prawną o przestrzeganie przepisów przez parafię pw. Św. Stanisława Biskupa i Męczennika i kutnowskie instytucje samorządowe i państwowe. Zaczęło się od nieuznania uwag mieszkańców do zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu położonego w Kutnie przy ul. Staffa i Łąkoszyńskiej.
Najpierw WSA w Łodzi unieważnił miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla terenu położonego w Kutnie przy ul. Staffa i Łąkoszyńskiej z 2001, prezydent nie mógł się z tym pogodzić i złożył skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jesienią ubiegłego roku NSA nie uznał skargi kasacyjnej prezydenta i została ona oddalona. NSA podzielił stanowisko mieszkańców i nie uwzględnił żadnego z zarzutów miasta, powtórzył że bez wniosku biskupa, a przede wszystkim bez stosownych badań gruntowych oraz zgody Sanepidu w formie decyzji nie jest dopuszczalne przeznaczenie w planie terenu pod cmentarz parafialny.
Następnie w kwietniu ubiegłego roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi unieważnił uchwałę Rady Miasta Kutna z 2015 roku o zmianie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu położonego w Kutnie przy ul. Staffa i Łąkoszyńskiej. .
Nie tylko prezydent i Rada Miasta Kutna popełnili błędy wydając wadliwe dokumenty w tej sprawie. Podobnie jest z Państwowym Powiatowym Inspektorem Sanitarnym w Kutnie oraz Powiatowym Inspektorem Nadzoru Budowlanego.
Dla Naczelnego Sądu Administracyjnego jasne i bez wątpliwości było to, że państwo Michalakowie i Baranowscy są stroną postępowania, w którym będąc niedalekimi sąsiadami rozszerzonego samowolnie cmentarza mogą wyrażać swoje prawa. Dla kutnowskiego Sanepidu mieszkańcy nie byli stroną i bez toczyło się postępowanie administracyjne - czyli proces wydania decyzji -zgody na rozbudowę cmentarza parafialnego na Łąkoszynie (31 maja 2017).
Uznaniu za stronę postępowania kutnowski Sanepid opierał się kilka lat. PSSE w Kutnie wydał dwa razy decyzję nie uwzględniając udziału mieszkańców w postępowaniu. W wyniku odwołania się państwa Michalaków i Baranowskich do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego obie decyzje zostały uchylone. Łódzki Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny złożył kasację do NSA i została oddalona. Kutnowski Sanpeid nie ma wyjścia musi mieszkańców uznać za stronę postępowania w wydaniu decyzji o rozbudowie cmentarza.
30 grudnia 2019 r. dr. inż Celina Marciszewska, dyrektor PSSE w Kutnie podpisała postanowienie o wstrzymaniu wykonania decyzji Sanepidu z 31 maja 2017 r. dotyczącej stwierdzenia zgodności z wymaganiami sanitarnymi terenu przewidzianego pod rozbudowę cmentarza na sześciu działkach.
Zarządca cmentarza lekceważył i nadal lekceważy rozstrzygnięcia sądu, pochówki odbywają się na terenie, który w świetle zapadłych wyroków, cmentarzem nie jest.
W batalii prawnej jeszcze jedno ważne rozstrzygnięcie Naczelnego Sądu Administracyjnego dotyczące samowoli budowlanej, którą próbowano pominąć i ukryć. To będzie godzina zero dla Starosty Kutnowskiego. Czy i ta spolegliwa wobec siły wyższej instytucja (PINB) polegnie przed wymiarem sprawiedliwości?
Miasto zwleka z procedurą wykonania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu położonego przy ul. Staffa i Łąkoszyńskiej. Zastępca prezydenta Jacek Boczkaja na jednej z sesji mówił, że będzie to trudna procedura. I rzeczywiście, bo przecież wreszcie trzeba będzie trzymać się litery prawa, no i będzie kłopot z władzą kościelną i jeszcze większy z rządem dusz.
Byle kasa była16:01, 16.01.2020
Jest nowa rada miasta, więc chyba takiego gola sobie nie strzeli jak poprzednia. A ksiądz to już jedzie po bandzie, najważniejsza jest kasa za pogrzeb i tyle. Co łaska i pada konkretna kwota, że go jeszcze kuria nie zabrała na emeryturę to aż dziw. 16:01, 16.01.2020
ja22:39, 16.01.2020
Pytanie do autorki? (wątpię) tego artykułu może pani jeszcze patrzeć na siebie w lustrze??? 22:39, 16.01.2020
do ja07:05, 17.01.2020
Ale o co ci gościu chodzi? Autorka przedstawiła po kolei jak sprawa była rozwiązywana i jak się skończyła, a że tym razem nie na korzyść wszechwładnego magistratu no to już nie wina autorki. Jak możesz człowieku być tak zakłamany i jak możesz bronić niechlujstwa tych co podejmowali decyzje niezgodne z prawem? Ty myślisz samodzielnie czy ci każą tak pisać? To raczej zakłamani decydenci jak patrzą w lustro to rozlatuje się na kawałki bo nie może zdzierżyć tych zakłamańców . 07:05, 17.01.2020
Ja214:07, 17.01.2020
Ksiądz się zdenerwował! Ojejku! A Pan Ksiądz patrzy? 14:07, 17.01.2020
Wyborca10:30, 17.01.2020
Przegrywali jako miasto sprawę za sprawą a i tak głosowali po swojemu mając w nosie to co sąd postanowił.Teraz jednak muszą podjąc decyzję ale strach trzęsie ich portkami.Hipokryci.A opozycja przemilczy . 10:30, 17.01.2020
Buahahah opozycja15:54, 17.01.2020
Nie ma opozycji w mieście, co ty piszesz. Wszyscy są kolegami przecież. Najlepszy jest szef Wytwórni Filmów Oświatowych w Łodzi Rafał Jóźwiak, to jest radny co ma poglądy zmienne w zależności od tego jaki wiatr wieje. 15:54, 17.01.2020
falowany19:36, 17.01.2020
On zawsze z wiatrem niezależnie z której strony wieje, byle mu fryzury nie potargał.Poglądy ???? ?akie poglądy? ?Kasa to są poglądy. 19:36, 17.01.2020
?????!!!!!09:22, 19.01.2020
A właściwie gdzie do tej pory był sanepid?Tak bronią sądów , ale nie uznawali wyroków sądów ? No co jak co , ale sprawiedliwość musi być po stronie urzędasa a nie prawych ludzi? 09:22, 19.01.2020
układ zamknięty07:08, 17.01.2020
7 0
Jaka ona nowa ze starymi radnymi? Przecież oni wszyscy trąbią w jedna trąbkę . Czy uważasz ,że w tej radzie jest opozycja? Czy ty myślisz ,że ta opozycja podejmie jakąś decyzję w brew?Jak do tej pory nie widzę działania tych radnych na rzecz społeczności lokalnej.Układy , kasa, układy , kasa. 07:08, 17.01.2020