Trzynaście lat trwa batalia Państwa E.H Baranowskich i S.M. Michalaków w sprawie samowoli budowlanej czyli bezprawnego powiększenia cmentarza na Łąkoszynie w Kutnie i pochówków na parkingu. Początek walki o szacunek dla prawa tutaj Kto łatwo obiecuje, ciężko daje. Mieszkańcy prezydentowi nie odpuszczą
Ostatnio o sprawie pisaliśmy w kwietniu 2023 roku. Wtedy sprawdzałam co działo się w sprawie od roku 2020, w którym nastąpiło wezwanie do zaprzestania pochówków, a samowola budowlana na cmentarzu była zatrzymana przez sąd. Wówczas Naczelny Sąd Administracyjny wydał ostateczne orzeczenie w sporze mieszkańcy Kutna vs Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego, tym samym wstrzymał wykonanie pozwolenia na rozbudowę cmentarza.
W połowie stycznia 2020 roku pisaliśmy o wygranej państwa Sławomiry i Michała Michalaków oraz Elżbiety i Henryka Baranowskich z Łąkoszyna reprezentowanych przez radcę prawnego Piotra Tarałę- Kowalczyka z Państwowym Powiatowym Inspektorem Sanitarnym w Kutnie. NSA stwierdził, że mieszkańcy Kutna, jako sąsiedzi cmentarza są stroną postępowania o wydanie decyzji na jego rozbudowę. A tego prawa odmawiał im kutnowski Sanepid, a za nim Łódzki Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny. Mieszkańcy wygrali w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Łodzi, ale ŁPWIS złożył kasację, która została oddalona. Podobnie było w przypadku ostatecznej decyzji Naczelnego Sądu Administracyjnego, który uznał rację skarżących, odrzucając argumentację Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego.
Głównym hamulcowym przywracania stanu zgodnego z prawem był w ostatnich dwóch latach sanepid (kutnowski i łódzki). Oba te organy próbowały wbrew przepisom i wbrew postanowieniu NSA z 7.12.2021 uchylać się od rozpatrzenia wniosku o zakazanie dalszych pochówków na terenie nielegalnej rozbudowy cmentarza. Sanepid kutnowski decyzją z 22.12.2022 r. umorzył postępowanie w tej sprawie, a decyzją z 7.04.2023 r. sanepid łódzki utrzymał tę decyzję w mocy – oba te rozstrzygnięcia zostały zaskarżone do sądu. 1.08 2023 r. WSA w Łodzi wydał wyrok uchylający obie decyzje i nakazał sanepidowi sprawdzenie, czy nastąpiło naruszenie wymagań higienicznych i zdrowotnych przy rozbudowie cmentarza. Niestety sanepid łódzki, idąc dalej w zaparte, zaskarżył ten wyrok do NSA, co przeciągnęło sprawę aż do 2024 roku.
- NSA oczywiście oddalił bezzasadną skargę kasacyjną sanepidu wyrokiem z 16.05.2024 – stwierdzając jednoznacznie, że organy administracji nie przeprowadziły postępowania administracyjnego w należyty sposób, naruszając zarówno przepisy ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej, przepisy ustawy o cmentarzach i chowaniu zwłok, jak również przepisy k.p.a. - mówi radca prawny Piotr Tarała- Kowalczyk. - W konsekwencji powyższych błędów i zaniedbań dopiero we wrześniu 2024 roku sanepid kutnowski w końcu przystąpił do czynności. W dniu 21 października 2024 r. została wydana decyzja zakazująca Parafii dalszych pochówków na terenie znajdującym się w strefie od 50 do 150m od granic cmentarza parafialnego, jednocześnie sanepid nadał decyzji rygor natychmiastowej wykonalności ze względu na konieczność ochrony zdrowia ludzkiego. Zakaz ten był nie do końca jasny (nie było wiadomo, których dokładnie części działek dotyczy), dlatego zaskarżyliśmy decyzję do sanepidu łódzkiego, który decyzją z 23.12.2024 r. zakazał wszelkich pochówków na działkach nr 775/6, 775/24, 776/1, 776/2 i 780/4 przy cmentarzu parafialnym.
Otóż sanepid ustalił m.in., że zgodnie z przepisami (na które skarżący powoływali się od wielu lat) odległość cmentarza od zabudowań powinna wynosić co najmniej 150 m. Strefa ta może być zmniejszona do 50 m, o ile teren posiada sieć wodociągową i wszystkie budynki korzystające z wody są do tej sieci podłączone. Tymczasem część budynków mieszkalnych położonych wokół cmentarza nie było podłączonych do sieci wodociągowej.
Dlatego sanepid stwierdził, że dalsze dokonywanie pochówków na ww. działkach – na których od tylu przecież lat władze Kutna i organy administracji tolerowały bezprawną rozbudowę cmentarza – stanowi bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia ludzi!
Decyzja została opatrzona rygorem natychmiastowej wykonalności, aby jej ewentualne zaskarżenie przez Parafię i próby przewlekania postępowania nie blokowały możliwości egzekwowania wydanego zakazu.
- Proszę wziąć pod uwagę, że na ww. działkach od wielu lat Parafia organizowała kolejne pochówki wbrew prawu, narażając tym samym zdrowie mieszkańców Kutna. A wszystkie organy przyglądały się temu całkowicie biernie, nie reagując na lekceważenie przepisów i procedur przez Parafię, a okresowo wręcz pomagając Parafii w próbach legalizacji samowoli - mówi radca prawny.- Wszystkie nasze wnioski i pisma kierowane do Urzędu Miasta, nadzoru budowlanego, sanepidu, Starosty były na początkowym etapie odrzucane z przyczyn formalnych i musiało zająć wiele lat, aby przekonać administrację kutnowską wyrokami sądowymi do prostej prawdy, że właściciele nieruchomości sąsiadujących z cmentarzem mają w ogóle prawo brać udział w postępowaniach dotyczących rozbudowy cmentarza. Natomiast wnioski Parafii np. w 2017 roku o zgody na rozbudowę były rozpatrywane w ciągu kilku dni i akceptowane bez jakiejkolwiek weryfikacji. Dopiero teraz, po wielu latach ciężkiej walki z biurokracją oraz urzędami, które albo bały się Parafii, albo były politycznie zainteresowane współpracą z Parafią – okazało się, że nielegalna rozbudowa cmentarza skutkowała bezpośrednim zagrożeniem zdrowia ludzkiego.
Należy przypomnieć, że dwa plany miejscowe (z 2001 i 2015 roku) zostały unieważnione wyrokami sądowymi. Wojewoda i Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego wyeliminowali z obrotu prawnego bezprawne pozwolenie na rozbudowę cmentarza z 2017 roku; zgoda sanepidu z 2017 roku na rozbudowę cmentarza także została skasowana (w 2021 roku).
- Mimo to, czując się całkowicie bezkarnie, Parafia przestała w ogóle oglądać się na procedury i po prostu kontynuowała rozbudowę cmentarza bez jakichkolwiek zgód. Zakaz dokonywania pochówków powinien być wydany lata temu, a nie dopiero w październiku i grudniu 2024 roku – niemniej dobrze, że sanepid przymuszony wyrokami sądowymi w końcu wykonał swoje ustawowe obowiązki i zaczął przeciwdziałać łamaniu prawa przez Parafię - dodaje prawnik.
Zakaz pochówków nie rozwiązuje całego problemu, bo cmentarz jest również obiektem budowlanym, a jego rozbudowa – samowolą budowlaną. W warunkach samowoli zostało wybudowane obecne ogrodzenie (obejmujące stary teren cmentarza oraz działki, na których dokonano nielegalnych pochówków), a także inne elementy infrastruktury cmentarza. Dlatego istotną rolę w przywróceniu stanu zgodnego z prawem odgrywa nadzór budowlany.
W 2023 roku została wydana decyzja nakazująca Parafii rozbiórkę fragmentów chodnika na działce 780/4, które to roboty Parafia zleciła wbrew m.in. postanowieniu Wojewody Łódzkiego z 2021 roku o wstrzymaniu wykonania pozwolenia na budowę wydanego przez Starostę Kutnowskiego z 2017 (pozwolenie to zostało wydane z rażącym naruszeniem prawa, co po latach zostało potwierdzone przez Wojewodę, GINB oraz sądy administracyjne).
- Konsekwentnie PINB winien nakazać rozbiórkę w odniesieniu do pozostałych elementów cmentarza wykonanych w warunkach oczywistej samowoli budowlanej. Niestety PINB zatrzymał się w pół kroku i w maju 2024 roku jedynie uchylił własną decyzję jeszcze z 2015 roku (umarzającą postępowanie w sprawie samowoli w zakresie ogrodzenia cmentarza), natomiast nie orzekł o nakazie rozbiórki wybudowanych samowolnie elementów cmentarza. Odwołaliśmy się od tej decyzji i 30 stycznia 2025 roku Łódzki Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego przyznał nam rację, uchylając decyzję PINB i nakazując rozpatrzenie merytorycznie kwestii samowoli. Postępowanie w sprawie samowoli budowlanej toczy się, jak widać, już od ponad dekady - opowiada radca P. Tarała-Kowalczyk. - PINB najwyraźniej liczył, że być może Miasto uchwali kolejny plan miejscowy, który umożliwi legalizację samowoli. Natomiast wobec orzeczonego przez sanepid zakazu pochówków na wszystkich działkach obejmujących rozbudowę cmentarza jest to całkowicie wykluczone (a w każdym razie niedopuszczalne prawnie). Dlatego postępowanie przed PINB jest tak ważne – po wydaniu nakazu rozbiórki w zakresie nielegalnej rozbudowy cmentarza będzie można w końcu określić, gdzie znajdują się granice legalnego cmentarza, kontrolować wybudowanie prawidłowego ogrodzenia itd.
Jak podkreśla radca prawny z Warszawy jego Klienci nigdy nie domagali się ekshumacji, ani też nigdy nie było to celem podejmowanych przez nich działań.
- Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego w jednej z decyzji wyjaśnił, że groby jako takie nie są obiektem budowlanym – dlatego przedmiotem postępowania w sprawie samowoli budowlanej są elementy infrastruktury cmentarza, a nie groby. Z kolei postępowanie o wydanie zakazu dalszych pochówków, jak sama nazwa wskazuje, miało zapobiegać lokalizacji kolejnych grobów na nie przeznaczonym do tego terenie - informuje radca kutnian.
Piotr Tarała-Kowalczyk przestrzegał co najmniej od 2015 roku władze Kutna (m.in. przy okazji prac nad ówczesnym planem miejscowym), że cmentarz rozbudowywany jest nielegalnie i że zachodzi wysokie ryzyko potwierdzenia tego przez sądy administracyjne. Niestety ówczesny prezydent Zbigniew Burzyński i Rada Miasta Kutna byli głusi na te argumenty, doprowadzając do uchwalenia sprzecznego z prawem planu miejscowego. Potem Starosta Kutnowski (Krzysztof Debich) z sanepidem w 2017 roku wydali bezprawne decyzje zezwalające na rozpoczętą już wcześniej rozbudowę cmentarza. Następnie nadzór budowlany i sanepid nie podejmowały przez wiele lat absolutnie żadnych działań, mimo że rozbudowa cmentarza była oczywiście bezprawna.
- Najwięcej winy ponosi oczywiście Parafia, która już w 2009 roku zaczęła chować zwłoki na działce przeznaczonej wówczas pod parking. Był to chyba jedyny przypadek, gdy organy administracji próbowały przeciwstawić się samowoli Parafii, gdyż sanepid wydał wówczas decyzję o zakazie pochówków na parkingu (zresztą wyłącznie na wniosek moich Klientów) - mówi radca.- Niestety przez kolejnych 15 lat, tj. do października 2024 roku sanepid uchylał się od orzeczenia zakazu pochówków na pozostałym terenie nielegalnej rozbudowy cmentarza. Proszę to porównać z bezwzględnym egzekwowaniem przez sanepid nawet najbardziej absurdalnych nakazów i zakazów w czasie pandemii. Natomiast postępowanie w przedmiocie samowoli budowlanej toczy się już 11 rok. Czy w sprawie jakiegokolwiek innego obiektu nadzór budowlany kiedykolwiek prowadził tak długo postępowanie? Zgodnie z art. 12 ust. 3 ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych – groby ziemne mogą znajdować się tylko na cmentarzach. Nie wolno chować zwłok na parkingu (jak to uczyniła Parafia w 2009 roku), w ogródku, w parku etc. Tymczasem wszystkie pochówki na działkach 775/6, 775/24, 776/1, 776/2 i 780/4 (objętych aktualnie zakazem wydanym przez sanepid) znajdują się na terenie nie będącym cmentarzem w świetle prawa.
Czy wszystkie te pochówki zagrażały zdrowiu ludzkiemu? Tak, odpowiedzialność za ten stan rzeczy ponosi przede wszystkim Parafia, ale także władze Kutna i organy administracji, które tolerowały kilkunastoletnią samowolę. Jak zmierzą się z problemem niezgodnych z prawem pochówków, czas pokaże.
...12:23, 16.03.2025
Kłanianie się w pas klerowi to coś, w czym PO nie różni się od PiS-u, niestety. Donaldzie Tusku, czy nie zapowiadałeś, że to się zmieni? A jak jest?
Alr35708:18, 17.03.2025
A czy Przewodniczącym Rady Miasta Kutno w 2015 r.byl obecny prezydent Naszego Miasta Mariusz S?!!!!
xzxzxzxx09:55, 17.03.2025
wstydu nie mają - urzędnicy reprezentujący państwo polskie - pierwsi na uroczystościach i pod baldachimem w procesjach oraz kościół, podcinający gałąź na której siedzi....
X12:18, 22.03.2025
Ta cała batalia uderza w zwykłych ludzi, którzy mają swoich bliskich pochowanych na tym cmentarzu.
Brak dobrej woli oczywiście pewnych osób lub nawet zła wola doprowadziła do tej sytuacji. Dla porównania proszę spojrzeć na cmentarz w centrum Kutna. Jak tam są blisko posesje, przez parkan.
Na Łąkoszynie w odległości do150m od cmentarza jest aktualnie tylko jedna posesja bez podłączenia do sieci wodociągowej. W walce z parafią o cmentarz, ofiarami jesteśmy tak naprawdę tylko my mający pochowanych naszych ukochanych bliskich, mający nadzieję spocząć kiedyś obok nich. Do sporu nie włączyły się inne osoby mieszkające w tej samej odległości od cmentarza co w/w reprezentowane przez radcę p. P. Tarała-Kowalczyk, a jest ich dużo. Cała ta sytuacja jest do rozwiązania. TYLKO DOBRA WOLA.
Póki co dla nas pogrążonych w żałobie nieraz już do końca swych dni to dodatkowy ból jakiego się już nie spodziewaliśmy.
3 1
Nikt nie broni chować - ale róbcie to zgodnie z prawem!