Radny krośniewicki Adrian Wolski na ostatniej sesji Rady Miejskiej zaczął dyskusję o Miejskiem Zakładzie Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. - Chciałbym poddać pod małą debatę audyt, który został ostatnio przeprowadzony w MZGKiM. Dostaliśmy z niego nie raport, tylko notatkę. Pani burmistrz czy zapoznała się pani z tym audytem? Według mnie nie zawiera on żadnych ciekawych danych, są tam tylko jakieś odsetki.
- W kwestii audytu poddany był tutaj temat osobnego roboczego spotkania, ma być wyznaczony termin i na tym spotkaniu temat będzie wyjaśniony- mówiła w sierpniu burmistrz Katarzyna Erdman.
Anna Chmielecka Przewodnicząca Rady Miejskiej w Krośniewicach poprosiła o przekazanie radnym audytu w formie elektronicznej. (Trzeba przecież wiedzieć o czym się dyskutuje i co naprawiać, jesli się jeszcze da coś zrobić).
- Nalegam aby ta rozmowa odbyła się na forum publicznym - powiedział radny Daniel Modliński.
- Po spotkaniu roboczym uważam, że mieszkańcom pewne rzeczy należy przekazać - odparła przewodnicząca. - Na pierwszej sesji po spotkaniu roboczym będzie to osobny punkt porządku obrad.
- Spotkania robocze mi się nie podobają. Nie mam nic do ukrycia i mogę publicznie rozmawiać i zadawać pytania. Spotkania robocze marnują tylko nasz czas, bo nic tam ciekawego z tego nie wyciągamy - powiedział radny Adrian Wolski. - Jak wygląda bieżąca sytuacja MZGKiM w trzecim kwartale? Czy to przedsiębiorstwo jest kontrolowane na bieżąco? Czy wychodzi troszkę z tego dołka?
- Na samym prądzie mamy 970 tys. zł zadłużenia i wciąż ono rośnie. Komunalka spłacała zadłużenie, było już 500 tys. zł, a teraz z powrotem nie ma pieniędzy na zapłacenie rachunków. Póki z prądem się nie uporamy, być może tak, że państwo zdecydujecie, żeby to przejęła gmina, to zadłużenie będzie tam rosło - odparł zastępca burmistrza Krzysztof Urbański.
Radna Agnieszka Ożarek powiedziała - Nie zwalajmy wszystkiego na prąd! Jeszcze stosunek pracowników biurowych do fizycznych. (Zapewne radnej chodziło o liczbę a nie relacje międzyludzkie).
- W tej sprawie niedługo będziecie państwo podejmować uchwałę, stąd był postulat pani księgowej aby to było najpierw spotkanie robocze - dodał K. Urbański. - Ale jak byłoby oficjalnie to powiem państwu w przerwie co się potem będzie działo.
- A czemu mamy ich nie informować? Przecież jesteśmy tu dla mieszkańców - powiedział radny Wolski.
- Na przerwie panu powiem- powiedział zastępca burmistrza.
- Czy Zakład zaczął dbać o wzrost kosztów? - spytała przewodnicząca rady.
- Oprócz prądu, inne koszty- opłaty, wynagrodzenia, ZUSy idą na bieżąco, to jest z wypracowanych dochodów. Zakład świadczy usługi prywatne. Teraz jak wyjdą z usług wodnokanalizacyjnych wejdą w zadanie za milion złotych - mówił K. Urbański. - Wypracowany zysk pójdzie na spłatę prądu.
Iwona Rosiak Skarbnik Gminy poinformowała, że Zakład na koniec 2023 r. zamknął się kwotą minus 1 981 836, 20 zł, a na koniec półrocza 2024 jest to kwota minus 1 825 665, 16 zł. - Z rozmów lipcowych wiemy, że sytuacja jest o tyle naprawiana, że wnikliwie analizują dochody, przypatrują się egzekucji należności i wydatkom - mówiła skarbnik. - Uważam, że robocze spotkania są nam niezwykle potrzebne, bo państwo jako organ stanowiący, musicie być na bieżąco informowani co jest bolączką gminy. Nie musimy szczególnie rozpływać się nad tym co idzie dobrze, ale rozmawiać o tym gdzie jest źle i co naprawić. Oczywiście mieszkańcy gminy muszą być na bieżąco informowani o wypracowanych naszych stanowiskach i działaniach.
Radny Marek Ratajski zapytał co było powodem spadku zadłużenia i ponownego dobicia do miliona złotych. Zakład na podstawie ugody z Energą zapłacił część zadłużenia z zysku wypracowanego z umów z gminą a następnie przestał płacić bo przelewy od gminy się skończyły, a Energa zerwała ugodę.
- Czy jest jakiś realny plan naprawczy? - spytał Marek Ratajski.
- Jest i tak jak pani skarbnik ładnie uzasadniła musimy się spotkać na roboczo - odparł K. Urbański.
- Pan dyrektor, a właściwie pani księgowa otrzymała od nas pismo, że do końca sierpnia musi przygotować plan naprawczy - powiedziała Katarzyna Erdman.
Sprawy Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej od ubiegłej kadencji są tajne przez poufne, a przecież utrzymuje się on z pieniędzy podatników, nawet jeśli jak to nazwał niefortunnie zastępca Katarzyny Erdman zakład świadczy usługi prywatne, to też są to pieniądze podatników. Bilans, wynik finansowy czy audyt są jawne i władza Krośniewic pomimo, że robi to co jej się opłaca politycznie, ma obowiązek to wszystko ujawnić. W tym przypadku między bajki można włożyć bzdury o interesie, tajemnicy przedsiębiorstwa. Zresztą jakie tam tajemnice kiedy zastępca burmistrza informuje na sesji, że dwóch pracowników Zakładu właśnie się z nim żegnało za niestosowne zachowanie itp.
Jak niosą się trele skowronków z Krośniewic aż miesiąc musiał minąć od ostatniej sesji aby radni porozmawiali na roboczo o zapaści MZGKiM. Spotkanie w najbliższą środę o 15.30.
a22:12, 16.09.2024
3 0
To niepoważne, śmieszne i żałosne, państwo nie słyszeli o tym że wladze publiczną obowiązuje zasada jawności. Pana wiceburmistrza uwagi że powie coś tam na przerwie, każdy domysli się że w tym kontekście moglo chodzić o zwolnienia w mzgkim a taka tajenica chyba tylko po to aby ludzie na zwolnienia nie uciekli. Czekam tylko jak co bystrzejsi tam zaloża albo przystapią do związku zawodowego i tyle ich ktokolwiek zwolni. 22:12, 16.09.2024
Mieszkaniec Kc21:46, 17.09.2024
7 2
Po pierwsze w sprawie naprawy sytuacji w MZGKiM zrobić porządek z zastępcą burmistrza
Skok na kasę - trzeba to skacząc 21:46, 17.09.2024