Czekamy na program opieki nad zwierzętami bez "Wojtyszek"

Nie tylko mi i znajomym zwierzolubom nie podobał się projekt Programu Opieki nad Zwierzętami Bezdomnymi oraz Zapobiegania Bezdomności Zwierząt na terenie Kutna w 2023 roku, zaproponowany przez prezydenta miasta. Pisaliśmy o nim TUTAJ  Jak się okazuje Łódzkie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami zaopiniowało go negatywnie. Jak mówi Amanda Chudek prezes Towarzystwa jest zdziwiona, że pomimo działania różnych schronisk Kutno, do których jest bliżej, Kutno trzyma się schroniska w Wojtyszkach. 

Towarzystwo wniosło następujące uwagi w programie: po pierwsze nie podano informacji kontaktowych pod jakie numery telefonów należy dokonywać zgłoszeń dotyczących zwierząt bezdomnych oraz zgłoszeń dotyczących rannych zwierząt w przypadkach zdarzeń komunikacyjnych w godzinach pracy urzędu miasta oraz po godzinach pracy urzędu miasta. Kilka razy w takiej sprawie właśnie interweniowaliśmy, bowiem czytelnicy, którzy znajdowali takie zwierzęta (szczególnie wieczorem) nie wiedzieli kogo powiadomić i gdzie uzyskać pomoc.

- Wynosząca ponad 160 km odległość Gminy od schroniska, w którym miasto Kutno będzie zapewniać bezdomnym zwierzętom miejsce w schronisku dla zwierząt oraz wskazanie schroniska jako podmiotu odpowiedzialnego za odławianie bezdomnych zwierząt, musi budzić pewne obawy co do szybkości realizacji powierzonych podmiotowi zadań - pisze Amanda Chudek. -  Tak duża odległość może znacząco utrudniać też poszukiwanie zwierząt zaginionych lub które uciekły przez ich dotychczasowych właścicieli oraz następnie odbiór tych zwierząt ze schroniska. Dla mieszkańców miasta Kutna, którzy chcieliby adoptować psa lub kota ze swojej gminy trudność może stanowić również konieczność udania się po zwierzę ponad 160 km od miejsca zamieszkania. Dobre praktyki opracowane przez instytucje państwowe w tym Główny Inspektorat Weterynarii oraz Najwyższą Izbę Kontroli potwierdzają, że bardziej skuteczne i efektywne w procesie zapobiegania bezdomności zwierząt jest wybieranie schronisk zlokalizowanych jak najbliżej gminy, w której zwierzęta są odławiane.

Łódzkie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami nie ma wątpliwości, że wybór schroniska w Wojtyszkach budzi poważny niepokój zarówno środowisk prozwierzęcych, jak i mieszkańców.

- Problem stanowi też trudność adopcji zwierząt z wyżej wskazanego schroniska. Odebrano z niego kilkadziesiąt zwierząt w wyniku interwencji wobec rażących uchybień w naruszaniu praw zwierząt. Po interwencji w listopadzie 2021 roku zespołu interdyscyplinarnego zostało wszczęte postępowanie karne, informacje w przedmiocie rażących zaniedbać w schronisku w Wojtyszkach są powszechnie dostępne w mediach - pisze prezes Towarzystwa.

Summa summarum organizacja pozarządowa nie zaopiniowała pozytywnie kutnowskiego programu opieki nad zwierzętami. Uzyskanie pozytywnej opinii jest możliwe po przedłużeniu programu zgodnego z zapisami ustawy z 21 sierpnia 1997 roku o ochronie zwierząt i uzupełnieniu programu o zapisy wskazane w punkcie 3a.

Relacje z interwencji w schronisku w Wojtyszkach są powszechnie znane, dlatego nieporozumieniem jest decyzja prezydenta Kutna aby nadal umieszczać tam zwierzęta. Nie dość że nie można pomóc w adopcji tych, które tam przebywają, to jeszcze będziemy wysyłać do Wojtyszek nowe zwierzaki? 

A może od 2023 znajdźmy nowe miejsce i te które teraz będą potrzebowały miejsca i pomocy kierujmy gdzie indziej? Wystarczy trochę dobrej woli Panie Prezydencie!