Społeczność kutnowska szczyci się pięcioma Honorowymi Obywatelami Miasta. Każdy z nich działał w odmiennych uwarunkowaniach, zróżnicowanie zapisał się złotymi zgłoskami w historii Kutna. Dwie rzeczy jednak ich łączą. Pierwsza to życiowe posłannictwo – praca (służba) dla ludzi, druga to powinniśmy pamiętać o nich – jednakowo, z szacunkiem.
Zatrzymam się nad osobą księdza Jana Sposoba. O tyle będzie mi łatwiej, bo to jedyny Honorowy Obywatel, który żył w naszych czasach i miałem z nim osobisty kontakt. Od chwili przybycia do Kutna swoim sercem, swoją życzliwością, swoim działaniem, swoim dzielonym czasem zaskarbił sobie szacunek kutnian. Niezapomniana postać z nieodłącznym rowerem, służącym mu jako "limuzyna" do przemieszczania się i jako środek transportu do przewożenia materiałów wykorzystywanych podczas remontu kaplicy. Wspaniały budowniczy (dosłownie i w relacjach międzyludzkich) dzielący czas na wiele przedsięwzięć: działalność duszpasterską, modernizację kaplicy, pamięć o bohaterach narodowych i weteranach, wspieranie kombatantów, pomoc będącym w potrzebie, troskę o chorych i na najtrudniejsze zadanie – chwile poświęcane "przechodzącym ostatnią granicę".
W końcu września każdego roku zbiegają się dwie o identycznym charakterze uroczystości (rocznice śmierci), związane z Honorowymi Obywatelami Miasta Kutno. W ubiegłym roku w dniu 23 września było ceremonialnie – z udziałem trzech przedstawicieli Prezydenta Miasta. Kilka dni później, w dniu 30 września na cmentarzu w Woźniakowie nie ujawniło się żadne zainteresowanie władz miasta, było kameralnie, bez przejawianego tydzień wcześniej rozgłosu.
Na zadane pytanie o odmienne podejście włodarzy do analogicznych rocznic kutnianie otrzymali następujące stanowisko Prezydenta Miasta (cytat): Zauważamy zarazem różnicę(!) w zasługach dla miasta, skądinąd bardzo szacownego ks. Jana Sposoba i wybitnego społecznika Antoniego Troczewskiego. Powyższe stwierdzenie było niegodziwością. Bo jak porównać kombatanta, duszpasterza z politykiem, filantropem, jak porównać wojenne zmagania o przetrwanie z działalnością społeczną, jak porównać ukrywanie się przed aparatem Urzędu Bezpieczeństwa z możliwością realizacji szczytnych celów, jak porównać "leczenie dusz" z leczeniem ciał. Po zapoznaniu się ze wspomnianym stanowiskiem zapytano Prezydenta Miasta: Czy 96-ta rocznica śmierci jest bardziej „okrągła” i bardziej ważna dla Pana Prezydenta niż 5-ta rocznica śmierci? Do dzisiaj Prezydent nie odpowiedział.
Kutnianie są zażenowani umniejszaniem przez Prezydenta Miasta dorobku ks. Jana Sposoba, postaci, która za swoje działania nie zabiegała o odznaki honorowe czy inne profity. Jest to o tyle przykre, bo z drugiej strony Prezydent czerpie garściami z dokonań ks. Jana, wysyłając do kaplicy przy ulicy Łęczyckiej delegacje z okazji np. rocznicy powstania Polskiego Państwa Podziemnego czy obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej.
Mieszkańcy nie godzą się na dezawuowanie Honorowego Obywatela Miasta, człowieka, którego w odróżnieniu od innych honorowych obywateli, mogli poznać nie z opowiadań, nie z materiałów historycznych, a bezpośrednio. Tu cytat z wystąpienia do Prezydenta: Postać ks. Jana jest bliska wielu kutnianom, można powiedzieć, że ten Honorowy Obywatel Miasta nadal żyje w sercach mieszkańców miasta, jest "zapamiętany" przez średnie pokolenie i seniorów Kutna. Włodarz miasta nie da rady wymazać księdza Jana Sposoba z pamięci kutnowskiej społeczności.
Zbliża się Święto Wojska Polskiego. W tych dniach każdego roku o żołnierzach pamięta się w sposób szczególny. Wśród Honorowych Obywateli Kutna są dwaj oficerowie: major Eugeniusz Filipowicz i ks. kapitan Jan Sposób. Pierwszy jest pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Jak co roku kutnianie ( w tym mieszkający w Warszawie) spotkali się już przy grobie Pana majora (kwatera D4, rząd 5, grób 5). Miejsce wiecznego spoczynku Księdza kapitana to wspomniany już wcześniej Woźniaków. W odróżnieniu od władz miasta byliśmy tam 15 sierpnia w zeszłym roku, będziemy również w tym.
Gdyby włodarze miasta chcieli jednak polubić ks. kapitana Jana Sposoba, to przyjaciele i znajomi ks. Jana serdecznie zapraszają w dniu 15 sierpnia na godz. 12.30 do Woźniakowa na chwile refleksji przy grobie Honorowego Obywatela Miasta Kutno. Nie zajmie to Prezydentowi Miasta, czy Przewodniczącemu Rady Miasta, czy merytorycznemu przedstawicielowi włodarzy (np. Przewodniczącemu Kutnowskiej Rady Pamięci Narodowej) wiele czasu. Przejazd od urzędu miasta do cmentarza w Woźniakowie to raptem dziesięć minut jazdy służbowym samochodem. A przy okazji – nie wymagana jest okolicznościowa wiązanka z szarfami. Wystarczy jedna róża lub kilka polnych kwiatów, jakie często kładzie się na żołnierskich grobach.
***
ŚP. ksiądz kapitan Jan Sposób znany był w Kutnie dzięki funkcji kapelana kutnowskiego szpitala i ponad 20 – letniej opieki duchowej nad chorymi, ceniony dzięki kultywowaniu postaw patriotycznych w społeczności lokalnej poprzez upamiętnianie pamięci Powstańców Styczniowych poległych w 1863 roku pod Kutnem, zaangażowany w środowisko kombatanckie żołnierzy Armii Krajowej. Z dniem 16 maja 2008 roku został mianowany na stopień kapitana Wojska Polskiego. Odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi (2013) i medalem Prymasa Polski Primatiali Nomismate (2009).
Ksiądz Jan Sposób pełnił posługę duszpasterską w Parafii pw. Św. Michała Archanioła w Woźniakowie od 1 sierpnia 1984 roku. W 2019 roku upłynęły 72 lata jego życia zakonnego w Zgromadzeniu Księży Salezjanów i 65 lat kapłaństwa.
Poniżej przedstawiamy fragment wspomnień ks. Jana Sposoba zawartych w artykule pt. „Wszystko co w życiu robiłem, było z miłości do Boga i Ojczyzny” – wspomnienia księdza Jana Sposoba (wspomnień księdza Jana Sposoba, w okresie od wiosny do jesieni 2013 roku, wysłuchała i opracowała Bożena Gajewska, TPZK). Artykuł ukazał się w XVII tomie Kutnowskich Zeszytów Regionalnych.
4 lipca miało miejsce uroczyste wręczenie Honorowego Obywatelstwa Miasta Kutna Ks. Janowi Sposobowi. Przewodniczący Rady Miasta Kutna Mariusz Sikora wraz z Zastępcą Prezydenta Jackiem Boczkają przekazali Akt nadania Honorowego Obywatelstwa Miasta Kutna oraz symboliczną szablę. W uroczystości udział również wziął Radny Rady Miasta Kutno Rafał Jóźwiak.
7 18
Trudno zrozumieć o co tak naprawdę chodzi w tym artykule. Ocena niedostateczna z języka polskiego.
8 0
Dziwne, bo większość czytelników rozumie. Na pewno jesteś polonistą czy tylko chciałbyś być? Wiesz, te komentarze czyta również młodzież i nie chciałabym, żeby pomyśleli, że wśród polonistów też tacy... niezbyt inteligentni. Jak można nie rozumieć prostego tekstu?Ustalmy: nie jesteś żadnym polonistą- podpisałeś się tylko- prawda?
18 7
Artykuł mądry, to nie dziwię się, że trudno zrozumieć!
1 13
W której linijce to mądrość
1 3
Przecież to paszkwil a nie artykuł, autor przypisuje sobie wypowiadanie się w imieniu Kutnian, czy winą mieszkańców miasta jest pochopnie przyznany tytuł honorowego obywatela? porównywanie księdza Jana i dr Troczewskiego jest kompletnie nie na miejscu
7 11
Brak środowiska. Tak jak z Troczewskim jest TPZK tak o księdza powinnna pamiętać przede wszystkim parafia. Natomiast jak ta pamięć ma wyglądać?
5 16
Zaproszenie pasywno-agresywne, aż chce się uczestniczyć!
16 1
Ks Sposób był w porządku ale lewica walczy z Kościołem więc nie promuje prawdziwego altruizmu tylko ten fałszywy, spod znaku błyskawicy....
Warto wspomnieć też Ks. Leona Walaska, autora kilku książek, który leży pochowany w Woźniakowie.... Jeżeli nie z bierzemy się i nie zaczniemy promować historii takich osób to władze za nas tego nie zrobią choć mają usta pełne frazesów jeśli chodzi o ich zaangażowanie w sprawy miasta....
1 1
A gdzie ta lewica? Bo w lokalnej polityce nie istnieją, kolejna porażka systemu edukacji
3 13
Nie rozumiem akapitu " Włodarz miasta nie da rady wymazać KS. Jana Spodoba z pamięci kutnowskich mieszkańców" A czy ktoś próbuje to zrobić? Czy ktoś źle się o księdzu wypowiada? Znowu histeryczne niczym nie poparte tezy.
10 1
Nie doceniali za życia to i po śmierci nie docenią....
13 0
Szanowny Panie, ma Pan rację. Doktor Antoni Triczewski to wspaniała postać, ale ksiądz Jan Sposób też był niezwykłą osobowością. Wielu mieszkańców Kutna doskonale pamięta tego skromnego, serdecznego człowieka.
Dewizą doktora Troczewskiego były słowa: ,, Nic dla siebie- wszystko dla innych". Ta sama sentencja przyświecała życiu księdza Spodoba. To, czego dokonał doktor świadczy o jego patriotyzmie. Ksiądz Jan był żołnierzem Armii Krajowej.
Z obu Kutno może być dumne. Ale czy oni byliby zadowoleni z władz miasta i tego jak traktują pamięć o przeszłości, pamięć o honorowych obywatelach miasta? Ksiądz Sposób był skromnym człowiekiem- pewnie uśmiechnąłby się tylko. Ale doktor wiele wymagał od siebie i od innych. Po przybyciu do miasta niezbyt też cenił elitę kutnowską. Pewnie słowa, w których porównani zostali obaj bohaterowie i z których wynika, że jeden jest bardziej, a drugi mniej zasłuźony ostro skrytykowałby.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ekutno.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas redakcja@ekutno.pl lub użyj przycisku Zgłoś komentarz