Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij

czytaj z eKutno: Słowo na niedzielę cz. 3

O.R 09:27, 06.12.2020
1

Dla wielu z nas jednym z remedium na wariację każdego świata, z którym mamy do czynienia, jest sztuka - dzieła artystyczne muzyczne, poetyckie, literackie, teatralne, plastyczne i inne. Polecamy nasz nowy cykl Słowo na niedzielę, który ma już za sobą dwa tygodnie 1 i 2. Trzy osoby wybierają wiersz i rzucają wyzwanie trzem kolejnym i tak powstaje subiektywny wybór utworów poetyckich ku pokrzepieniu ducha na te mroczne czasy. Winietę cyklu wykonała Marta Fijałkowska. 

Paulina Matysiak, posłanka na Sejm RP, autorka http://zaginamrogi.pl/ wybrała:

Halina Poświatowska

***

kiedy umrę kochanie
gdy się ze słońcem rozstanę
i będę długim przedmiotem raczej smutnym

czy mnie wtedy przygarniesz
ramionami ogarniesz
i naprawisz co popsuł los okrutny

często myślę o tobie
często piszę do ciebie
głupie listy - w nich miłość i uśmiech

potem w piecu je chowam
płomień skacze po słowach
nim spokojnie w popiele nie uśnie

patrząc w płomień kochanie
myślę - co się też stanie
z moim sercem miłości głodnym

a ty nie pozwól przecież
żebym umarła w świecie
który ciemny jest i kolor jest chłodny

Ania Mikołajczyk, specjalistka psychologii klinicznej, kulturoznawczyni poleca:

Eva H. D

Psia kość

Powrót do domu jest okropny, czy psy liżą twoją twarz czy nie, czy czeka na ciebie żona czy tylko samotność o jej kształcie

Powrót do domu jest tak okropnie samotny, że z tęsknotą wspominasz uciążliwe ciśnienie barometryczne miejsca, z którego wracasz, bo w domu wszystko jest gorsze.

O robakach na źdźble trawy, długich godzinach w trasie, postojach, lodach, dziwnych kształtach niektórych chmur i ciszy, myślisz ze smutkiem, ponieważ nie chciałeś wracać

Powrót do domu jest straszny

A cisza i chmury, takie jak w domu, tylko potęgują marazm.

Chmury, takie jak te, są podejrzane, wyprodukowane z innej materii niż te, które zostawiłeś za sobą

Ty sam zostałeś wykrojony z innego chmurnego płótna, zawrócony, pamiętający, zdradzony przez światło księżyca, nieszczęśliwy z powrotu, słaby w poplamionym łachmanie, pozszywanym i zużytym jak nędzna ścierka

Wracasz do domu jakbyś lądował na księżycu, obcy.

Grawitacja działa ze zdwojoną siłą, ciągnie za sznurówki i ramiona, głęboko ryjąc na twoim czole strofę o smutku.

Wracasz do domu pogłębiony jak sucha studnia złączona z jutrem cienką nicią…

No cóż… Wzdychasz pod naporem identycznych dni. Jednego za drugim…

No cóż… W każdym razie… Wróciłeś.

Słońce wznosi się i opada jak zmęczona dziwka, pogoda pozostaje nieruchoma jak złamana kończyna, gdy ty robisz się coraz starszy. Wszystko pozostaje bez ruchu poza wzbierającymi falami soli w twoim ciele.

Twój wzrok mętnieje. Swoją pogodę wleczesz za sobą, wielkiego płetwala błękitnego, kościstą ciemność.

Powracając prześwietlasz wszystko wzrokiem.

Oczy są głodne.

Taszczysz gigantyczne podarki dla domu z kości.

Wszystko, co teraz widzisz, całość: kości.

 

Grzegorz Stemplewski, nauczyciel, autor "Drzewa i ludzie. Zielony świat regionu kutnowskiego" i "Bliskie drzewa. Zielony świat regionu kutnowskiego" proponuje na dziś: 

Jan Chryzostom Pasek

1656

Nie umiejętność moja to sprawiła,

Ale natura dobrym cię czyniła;

Ta zaś łaskawość i kochanie z tobą

Z tej okazyej, żeśmy rośli z sobą. 

Kiedym wsiadł na cię, tak mi się widziało,

Że na mnie wojska sto tysięcy mało;

Było i męstwo, było serca dosyć,

Nie trzeba było w pierwszy szereg prosić. 

Ustaną teraz we mnie te przymioty,

Ubędzie owej, co była, ochoty;

Zawsze od bystrej wody sokół stroni,

Gdy czuje, w skrzydłach że piora wyroni. 

Nie takieć nasze miało być rozstanie,

Nie z takim żalem ciężkim pożegnanie;

Tyś mię donosić miał jakiej godności,

A ja też ciebie dochować starości.

 Ciężkież to na mnie będą peryody,

Gdy sobie wspomnę na owe swobody,

Ktorych, na tobie jeżdżąc, zażywałem

I com zamyślił, tego dokazałem. 

Gdy wojska staną w zwykłej bataliej,

Ja nie wygodzę swojej fantazyej.

Więc ciężko westchnąć i zapłakać cale,

Na cię wspomniawszy, moj dereszu — Vale!

 

Paulina Matysiak nominuje Zbigniewa Wdowiaka, Ania Mikołajczyk - Annę Królikowską, Grzegorz Stemplewski - Grażynę Baranowską

(O.R)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz (1)

RufaRufa

1 1

Obślimaczałe larwy pod roznegliżowanymi sękokrzewami tuczą się trupami trędowatych zołz -idą święta

22:39, 06.12.2020
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ekutno.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas redakcja@ekutno.pl lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%