Dziś pod patronatem Starosty Kutnowskiego Daniela Kowalika oraz Prezydenta Miasta Kutno Mariusza Sikory w Kutnowskim Domu Kultury odbyły się IX Powiatowe Targi Pracy organizowane przez Powiatowy Urząd Pracy oraz dom kultury. Sponsorem wydarzenia była firma Nijwa. Udział w wydarzeniu zadeklarowały firmy działające w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej Podstrefa Kutno, lokalni przedsiębiorcy, agencje zatrudnienia, instytucje rynku pracy oraz służby mundurowe.
Podczas cyklicznych targów pracy osoby szukające pracy mogły skorzystać z ofert pracy w kraju i za granicą, miały możliwość konsultacji z doradcą zawodowym i nawiązać kontakt z pracodawcami. Firmy z Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej oraz lokalni przedsiębiorcy zaprezentowali warunki pracy, benefity itp.
Wśród stoisk nie zabrakło służb mundurowych, które rekrutowały w swoje szeregi.
8 1
Z cyklu RODZINA NA SWOIM?
ALE jaja....
7 1
Kowalik kowalik to do ciebie ta mowa...jakie sukcesy maja pracownicy urzedu pracy? Ile ofert pracy kazdy pracownik urzedu pozyskał miesiecznie? Ilu osoba pomogl skutecznie w znalezieniu pracy? Skutecznie tj.. umowa została podpisana, a nie coś tam nabazgrał w karcie. Kowalik może wprowadzisz normy dla pracowników urzedu pracy tak jak np u prywaciarza, masz sprzedać tyle i tyle produktów/ przedmiotów, nie wyrabniasz sie raz, drugi, trzeci to wypad. I idąc tym tokiem rozumówania, taki pseudo doradca zawodowy ma znaleść min 5 ofert pracy, i min 5 osobą pomoc w znalezieniu pracy. Tj, minium to podpisana umowa umowa o prace na okres probny. Jesli 3x nie zrealizuje planu sprzedazowego, robi wypad ze stanowiska. Bo takto w urzednie pracy jest złota robota ...dla nie robów. Wyobrazcie sobie teraz, że alogarytmy sztucznej inteligencji przejumują w wiekszości obowiązki doradców zawodowych i innych pracowników urzędu. Czyli podpis robisz on line z wpisem na tzw sztuke jakiejs tam pseudo porady. I teraz ci pracownicy sami sobie maja znalesc prace....wobrazcie sobie ich np w animexie na produkcji, prawda, ze to abstrakcja. Smutny koles w sweterku w serek, majacy mine jakby mu się coś należało od życia, albo że on poracuje w urzedzie za kare i ta pannica, z pazurami co przeszkadzaja w stukaniu w klawiature, robiąca łaske tym, że żyje, zaczynają pracować fizycznie, brudząc sobie rączki i dostając opere, za to, że są kiepscy w tym co robią. Większość tych urzedasów wytrzymała by kilka dni, a potem przysłowiowo poleciałaby z płaczem do mamusi. Dlatego smieszą mnie takie targi pracy. Jesli urzędnicy wykonywali by swoja prace prawidłowo to nie byłyby potrzebne.
5 1
Zlikwidujcie ten zbędny urząd. Strata pieniędzy.
0 0
Urzad pracy tak preznie dziala, ze az zewnetrzne agencje zatrudnienia zapraszaja na takie targi, dobreee