Zamknij

Zarząd GSW Kutnowianka: Całkowita wina jest po stronie starostwa nie spółki wodnej

07:17, 12.02.2021 O.R Aktualizacja: 20:43, 13.02.2021
Skomentuj

Zarząd Gminnej Spółki Wodnej Kutnowianka zdecydował się odnieść do przebudowy drogi w Gołębiewie i problemów mieszkańców. Niedawno na naszej stronie przedstawiliśmy stanowisko mieszkańców i Starosty Kutnowskiego. Nie udało się wówczas porozmawiać z zarządem spółki wodnej. Nie było nikogo w wyznaczonych godzinach w jej siedzibie, a telefony milczały. 

Dziś przytaczamy treść stanowiska Gminnej Spółki Wodnej Kutnowianka

Mieszkańcy rok temu dostarczyli do starostwa mapkę, która wskazywała na przepływ wody do rowu przydrożnego i przepływ POD DROGĄ na drugą stronę. Starostwo nie wzięło tego pod uwagę. Panu staroście chodzi o to że nie ma z lat sześćdziesiątych zmian drenarskich zaznaczonych na mapach melioracyjnych. Nie ma obowiązku aktualizacji zmian , które dokonują Wody Polskie na mapach melioracyjnych. Spółka wodna wykonując zadania statutowe spółki korzysta z map melioracyjnych oraz map prywatnych właścicieli gruntów. Należy zauważyć że sieć drenarska jest prywatna należy do właścicieli gruntów. Spółka wodna zajmuje się ich utrzymaniem w ramach składek członkowskich, składki te nie są przeznaczane na przegląd sieci drenarskiej. Jesienią kiedy opuściły się deszcze Gołębiew został zalany.

26 pażdziernika 2020 r odbyło się spotkanie w starostwie w którym uczestniczyła spółka wodna. Na pytanie zadane przez przewodniczącą spółki, czy przy budowie korzystano z niwelatora i czy położono rurę by umożliwić odpływ wody, odpowiwedż brzmiała NIE. Na prośbę przewodniczącej spółki wodnej radny Gołębiewa wręczył kolejny raz mapkę. Zaskakujące jest to że dopiero dopatrzono się że faktycznie woda przepływa rowem przydrożnym na drugą stronę. Woda z rowów przydrożnych wpływa do rowów melioracyjnych, te zaś do rzek. Wstrzymanie budowy spowodowałoby utratę uzyskania dotacji. Nie liczy się dobro mieszkańców, spychologia wszystkiego na spółkę wodną. Całkowita wina jest po stronie inwestora nie spółki wodnej.

(O.R)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

UnoUno

1 0

Wójt wini Pana a Pan Księdza a nam zalewanym zewsząd nędza. 07:46, 12.02.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

kutnianinkutnianin

0 3

Jak można Urząd zarejestrować z błędem ortograficznym, stosując język potoczny. Kutno - kutnianka
Kutnowo -kutnowianka 17:12, 12.02.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RobiRobi

5 1

Oczywiście że całkowita wina jest po stronie starostwa. Ten cytat już był, ale wklejam jeszcze raz, żeby do starosty dotarło :
"Podglądam dyskusje pomiędzy Panem Starostą a Spółką Wodną. I nie wdając się w szczegóły, myśląc jak prosty chłop, tak mniemam. Jeśli ktoś planuje budowę drogi, chodnika, autostrady, to planuje kompleksowo. Czyli że od podstaw. A żeby droga powstała trzeba najpierw zapewnić że jej podbudowa powstała na gruncie który nie będzie podmokły, nie będzie się zapadał, czyli będzie odpowiednio zmeliorowany, będzie odprowadzana woda. I przez tyle lat współpracy z firmami budującymi drogi nie pamiętam żeby ktoś wykonał drogę nie wykonawszy wcześniej zabezpieczeń w kwestii wody, odpływu, rozłożenia sączków, itp. I jest to podstawowa wiedza każdego budowlańca. Niedawno (ok. 2-3 lata temu) obserwowałem budowę drogi na odcinku Nowe Kutnowskie w kierunku do Wysokiej Wielkiej. Firma wykonała odpowiednia podsypkę, wykonała wszelkie instalacje odwodnieniowe, i zanim zaczęła cokolwiek z asfaltem, wykonała rowy przydrożne. Praca od podstaw. Nie żadna spółka wodna tylko wykonawca samej drogi. Nasuwa się tu spostrzeżenie że droga, chodnik, czy o co ten spór się toczy, wykonana została z pominięciem podstawowych zasad sztuki.
A ktoś ten projekt odebrał i zaaprobował, ktoś odebrał tę inwestycję. A o ile wiem to inwestycja była po stronie Starostwa. Więc co? Pan Starosta podczas kampanii wyborczej pojechał mi że doskonale zna temat budownictwa drogowego, ale teraz najprościej znaleźć kozła ofiarnego? Tak zastanawiam się co ma Spółka Wodna do budowania dróg? A może trzeba po prostu oddalić odpowiedzialność? Może ktoś dał pupy aprobując taki a nie inny sposób wykonania inwestycji?
Panie Starosto, tu jakiś zonk się wkradł. To czy tam był rów, czy go nie było, czy Spółka Wodna dbała o niego, czy nikt nic tam nie robił, nie ma nic do rzeczy. Przed inwestycja podtopień nie było, po inwestycji są. Ma Pan pewną władzę i wykorzystuje ja Pan do zaciemnienia sytuacji i zepchnięcia odpowiedzialności na podmiot który w ogóle nie powinien pojawić się w sprawie. Pana wykonawca nie zrobił roboty jak należy, Pana ludzie to zaaprobowali. Wiec proszę walnąć się w pierś i powiedzieć: mój błąd. Na to jeszcze jest czas. Jak się ludzie *%#)!& to nie skończy na "mea culpa", tylko na solidnym kopie.
I proszę się nie bać. Swoi nie pozwolą Pana posunąć ze stołka. Może dostanie Pan jeden order mniej, może podwyżka będzie nie taka jak spodziewana. Ale do cholery, ktoś Pana wybrał na tego starostę, i jest Pan urzędnikiem, więc ma Pan miejscowemu społeczeństwu służyć i dbać o nie, a nie tracić czas na czcze pyskówki! " 18:03, 12.02.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Robi srobiRobi srobi

1 3

Toc droga jest odwodniona tylko mieszkańcy chcą ścieki na drogę wylewać :D 22:52, 12.02.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%