Zamknij

Ukraińcy dominują wśród obcokrajowców pobierających 800 plus

Materiał jest udostępniony na zasadzie nieodpłatnej licencji.© MondayNews Polska | Wszelkie prawa za 12:34, 27.08.2025 Aktualizacja: 12:35, 27.08.2025
Skomentuj

Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłacił w I połowie br. świadczenie Rodzina 800+ dla ponad 365 tys. dzieci, których rodzice zadeklarowali obywatelstwo inne niż polskie. To o 1,5% mniej niż w analogicznym okresie ub.r. Łączna kwota wyniosła 1,613 mld zł, czyli o 4,5% mniej niż rok wcześniej, kiedy było to 1,689 mld zł. Najwięcej odbiorców ww. świadczenia pochodzi z Ukrainy. ZUS przekazał w sumie 1,438 mld zł na rzecz blisko 305 tys. ukraińskich dzieci. Kolejnymi grupami są Białorusini, Rumuni oraz Rosjanie. Na dalszych miejscach znaleźli się beneficjenci z obywatelstwem indyjskim, wietnamskim, gruzińskim, bułgarskim, mołdawskim i chińskim.

Świadczenie wychowawcze w wysokości 800 zł jest wypłacane przebywającym w Polsce obywatelom innych państw, którzy wykażą spełnienie przewidzianych w ustawie warunków. Z danych ZUS wynika, że w I połowie 2025 roku wypłacono je na rzecz 365,3 tys. dzieci obcokrajowców. To o 1,5% mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Jednocześnie kwota wypłaconych świadczeń wyniosła 1,613 mld zł, czyli o 4,5% mniej niż rok wcześniej, kiedy było to 1,689 mld zł. Dr Tomasz Rzychoń, Główny Ekonomista Wyższej Szkoły Ekonomiczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej, zauważa, że program wciąż cieszy się popularnością wśród obcokrajowców, a fluktuacja rzędu półtora procent oznacza stabilizację liczby wnioskodawców w średnim okresie.

– Jeśli usunąć z analizy kwestie polityczne czy ideowe, te 365,3 tys. dzieci obcokrajowców korzystających z programu można zestawić ze spadkową prognozą liczby ludności w Polsce, która za dziesięć lat może być bliska 36 milionom w porównaniu z dzisiejszą liczbą 37,4 miliona. Jak widać, te dodatkowe 365 tys. czy 370 tysięcy dzieci obcokrajowców pobierających świadczenie nie odwraca tego negatywnego trendu – dodaje ekspert.

Do tego dr Tomasz Kopyściański z Uniwersytetu WSB Merito przekonuje, że ten drobny spadek liczby dzieci osób deklarujących obywatelstwo inne niż polskie nie jest sygnałem odwrotu od programu. Można to odczytywać jako korektę wynikającą z mobilności tej grupy. Niewielki spadek może też odzwierciedlać zakończenie okresu przejściowego po masowym napływie migrantów. Dalsze wyjazdy lub powroty do ojczyzny mogą być powodem, dla którego spadła liczba beneficjentów programu z ukraińskim obywatelstwem. W I połowie zeszłego roku świadczenie przyznano na rzecz 315,5 tys. dzieci z Ukrainy (przeznaczono na nie – 1,342 mld zł), a w analogicznym okresie tego roku otrzymało je blisko 305 tys. (1,438 mld zł). To, zdaniem eksperta, nie jest jedyny powód spadku liczby beneficjentów z Ukrainy.

– Część dzieci korzystających w poprzednich latach z programu teraz osiągnęła wiek, w którym świadczenie już nie przysługuje. Ponadto postępują zmiany w statusie prawnym obywateli ukraińskich, np. uzyskanie obywatelstwa polskiego, co zmienia klasyfikację statystyczną. Nie można też wykluczyć, że część rodzin nie odnowiła wniosków lub nie spełniła warunków formalnych. Ogólnie zatem dane te, w mojej ocenie, nie świadczą o spadku zainteresowania programem, lecz raczej o zmianach w strukturze populacji ukraińskiej w Polsce – ocenia dr Tomasz Kopyściański.

Innymi beneficjentami, na rzecz których w I połowie br. ZUS wypłacił najwięcej świadczeń Rodzina 800+, byli wnioskodawcy z obywatelstwem białoruskim – 24,7 tys. i 117,5 mln zł (rok wcześniej – 24,5 tys. i 115,6 mln zł). Dalej w zestawieniu znalazły się dzieci wnioskodawców z obywatelstwem rumuńskim – ponad 7 tys. i 26,1 mln zł (rok wcześniej – 4,9 tys. i 19,9 mln zł), rosyjskim – blisko 4 tys. i 18,5 mln zł (prawie 4 tys. i 18,2 mln zł), indyjskim – 2,8 tys. i 12 mln zł (2,5 tys. i 10,7 mln zł), wietnamskim – 2,7 tys. i 12,5 mln zł (2,7 tys. i 12,2 mln zł), gruzińskim – ponad 2 tys. i 8,6 mln zł (1,7 tys. i 7,6 mln zł), bułgarskim – 1,8 tys. i 8,3 mln zł (1,8 tys. i 7,9 mln zł), mołdawskim – 1,1 tys. i 5 mln zł (1,1 tys. i 4,7 mln zł) i chińskim – 833 i 3,6 mln zł (821 i 3,6 mln zł). Dr Tomasz Rzychoń zauważa, że zdecydowana większość migracji do Polski jest o charakterze ekonomicznym, a tych przybywa.

– Należy spodziewać się wzrostu liczby migrantów w nadchodzących latach. Pamiętajmy, że zarobki w Polsce wzrosły znacząco w ostatnich kilku latach i są mocno zbliżone do średniej europejskiej, a Polska to kraj Unii Europejskiej sąsiadujący z państwami, w których zarobki nie można nazwać europejskimi – prognozuje Główny Ekonomista Wyższej Szkoły Ekonomiczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej.

Z kolei dr Tomasz Kopyściański wyjaśnia wzrost liczby dzieci objętych świadczeniem wśród obywateli Rumunii, Indii, Gruzji czy Mołdawii rosnącą obecnością tych społeczności w Polsce. W przypadku Rumunów, wzrost o ponad 2 tys. dzieci rdr. może być efektem migracji zarobkowej w ramach UE, gdzie obywatele tego kraju mają pełną swobodę przemieszczania się.

– Wzrosty wśród obywateli Indii czy Wietnamu mogą być związane z napływem pracowników sektora IT, gastronomii czy logistyki. Świadczenie wychowawcze jest dostępne dla wszystkich legalnie przebywających i pracujących rodziców, co czyni je atrakcyjnym elementem wsparcia rodzinnego. Dane te pokazują, że Polska staje się coraz bardziej zróżnicowanym krajem pod względem narodowościowym – dodaje ekspert z Uniwersytetu WSB Merito.

Co pewien czas pojawiają się propozycje zmierzające do zmiany zasad wypłacania świadczenia wychowawczego na rzecz obcokrajowców. Nie chodzi o wstrzymanie wypłat, ale przede wszystkim o uszczelnienie systemu poprzez wprowadzenie dodatkowych kryteriów. Jednym z celów ograniczenia liczby beneficjentów jest zmniejszenie wydatków budżetowych na transfery społeczne. W 2024 roku program kosztował budżet blisko 70 mld zł.

– W koalicji rządzącej panuje konsensus w kwestii tego, że 800+ powinni otrzymywać tylko ci cudzoziemcy, którzy w Polsce chcą pracować, mieszkać i odprowadzać podatki. Kluczowe wydaje się tu kryterium legalnego zatrudnienia. Postulat taki znajduje poparcie u wyborców Prawa i Sprawiedliwości. W mojej ocenie, wdrożenie zmian jest osiągalne jeszcze w tym roku – uważa dr Tomasz Rzychoń.

Natomiast ekspert z WSB Merito zauważa, że z punktu widzenia budżetu państwa wypłata świadczenia wychowawczego cudzoziemcom stanowi niewielki ułamek całkowitych kosztów programu. Ekspert jest zdania, że obecne zasady uzależniające prawo do świadczenia od legalnego pobytu i zatrudnienia są racjonalne i zgodne z zasadą równego traktowania.

– Ewentualne zmiany powinny dotyczyć raczej usprawnienia weryfikacji uprawnień niż ograniczania dostępu. Wprowadzenie dodatkowych kryteriów mogłoby być zresztą trudne do realnego wdrożenia i potencjalnie sprzeczne z prawem UE. W najbliższym czasie nie widać przesłanek do radykalnych zmian, choć warto monitorować sytuację i reagować na ewentualne nadużycia. Kluczowe jest zachowanie równowagi między wsparciem rodzin a odpowiedzialnością fiskalną – podsumowuje dr Tomasz Kopyściański.

 

 

(Materiał jest udostępniony na zasadzie nieodpłatnej licencji.© MondayNews Polska | Wszelkie prawa za)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ekutno.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas redakcja@ekutno.pl lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%