Przemytnicy wpadli w ręce Straży Granicznej po tym, jak funkcjonariusze odkryli skrytkę z ponad 100 kg kokainy na dnie Zatoki Gdańskiej. Wartość zabezpieczonego ładunku może sięgać 60 milionów złotych. W sprawie zatrzymano siedem osób.
Funkcjonariusze Straży Granicznej uderzyli w siatkę przemytników, którzy próbowali wprowadzić na polski rynek ogromną ilość narkotyków. Dzięki skoordynowanej operacji udało się przechwycić ponad 100 kg kokainy. Towar ukryty był w foliowych workach i zatopiony na dnie Zatoki Gdańskiej.
Podjęcie ładunku z wody było możliwe dzięki interwencji płetwonurków. Śledczy podejrzewają, że narkotyki przypłynęły do Europy z Ameryki Południowej, a Polska miała być jednym z punktów przerzutowych.
Do sprawy zatrzymano siedem osób – sześciu mężczyzn i jedną kobietę. Wszyscy pochodzą z województwa pomorskiego i mają od 36 do 50 lat. Podejrzani usłyszeli już zarzuty. Część z nich odpowie za udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się przemytem, inni za handel narkotykami.
Decyzją sądu czterech zatrzymanych trafiło do tymczasowego aresztu na trzy miesiące, a wobec pozostałych zastosowano tzw. środki wolnościowe.
Operacja była efektem współpracy polskich służb z Europolem oraz amerykańską agencją DEA. Funkcjonariusze zwrócili uwagę na statki, które podejrzanie zachowywały się na Zatoce Gdańskiej – niektóre jednostki celowo wyłączały System Automatycznej Identyfikacji AIS, by ukryć swoją trasę.
Analiza ruchu tych statków pozwoliła na namierzenie miejsca, w którym przemytnicy ukryli narkotyki.
Śledczy nadal badają sprawę i nie wykluczają kolejnych zatrzymań. Podczas przeszukań mieszkań podejrzanych znaleziono dodatkowe partie narkotyków. Śledztwo prowadzi Pomorski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej, który na bieżąco analizuje nowe dowody.
Sprawa może mieć międzynarodowy zasięg, a zatrzymani najprawdopodobniej byli jedynie częścią większej siatki przestępczej.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz