Kwadrans polityczny. Piotr Muller, rzecznik prasowy rządu, PiS

W większości skład rządu jest już ułożony, zostanie zaprezentowany w piątek lub w poniedziałek. Na pewno nie będzie do skład tożsamy z obecnym składem Rady Ministrów, co najmniej połowa ministrów będzie nowa – zapewnia Piotr Muller. - Faktycznie, staramy się, by do mediów nie przenikały informacje jaki będzie finalny skład rządu. Obecnie w kuluarach rozmawiamy z przedstawicielami poszczególnych formacji politycznych, ale nie są to liderzy tych formacji. Teraz będziemy formułować zaproszenia do środowisk politycznych mogących tworzyć koalicję. Wiadomo, że z KO o koalicji nie może być mowy, ale pozostałe formacje polityczne potencjalnie mogłyby dołączyć do koalicji polskich spraw, a my co drugi dzień przedstawiamy poszczególne punkty programowe. Misja tworzenia rządu jest bardzo trudna, ale nawet jeśli się nie uda, chcemy przedstawić propozycje programowe, przyjmować je w ramach prac rządowych, a potem egzekwować je w Sejmie. Będziemy przedstawiać projektu ustaw, również takich, które częściowo powielają się z propozycjami programowymi niektórych partii opozycyjnych.

Pytany o to czy PiS jest wiarygodny w popieraniu in vitro, podczas gdy wcześniej była temu przeciwna, opowiadaniu się za emeryturą wdowią, podczas gdy kilka miesięcy temu minister Maląg twierdziła, że jest to niemożliwe, rzecznik rządu powiedział: W tamtym czasie koncentrowaliśmy się na przedstawianiu własnych propozycji programowych, teraz, gdy trzeba tworzyć koalicję, jesteśmy gotowi na to, by szukać większości również dla innych punktów programowych. Na tym polega budowanie koalicji. To lekcja, jaką trzeba wyciągnąć po wyborach. Uzyskaliśmy największą liczbę głosów, ale jednocześnie wyborcy powiedzieli: macie szukać koalicjanta. I właśnie to czynimy.

Zdaniem gościa Krzysztofa Ziemca najważniejsze co może obecnie zablokować PiS to zmiany traktatowe w UE, popierane m.in. przez Europejską Partię Ludową, a które powodują, że de facto powstanie państwo europejskie. - Do przeprowadzenia takich zmian potrzebna jest w Polsce kwalifikowana większość, a my posiadamy w Sejmie taką liczbę głosów, że możemy to zablokować. Będziemy również apelować o blokowanie takich zmian na wcześniejszych etapach w UE. Bo one de facto doprowadzą w przyszłości do dekompozycji UE. Dyskusje na ten temat toczą się obecnie w Hiszpanii, Włoszech, Francji, Holandii. UE jest zintegrowane, a trudne decyzje należy podejmować na zasadzie konsensusu. Gdyby UE była zagrożone, to w Paryżu, Berlinie, Madrycie zdecydowano by się poświęcić swoje interesy, czy interesy naszego kraju, Łotwy, Estonii, Rumunii.

Piotr Muller powtórzył, że kandydatami na wicemarszałków są Elżbieta Witek w Sejmie oraz Marek Pęk w Senacie. - Nie chcemy dać sobie narzucić przez opozycję przedstawiciela w prezydium. Dzisiaj ukonstytuują się również komisje, mam nadzieję, że przebiegnie to sprawnie. Osoby zasiadające obecnie w KRS zostały wybrane zgodnie z przepisami. Może to się nie podobać obecnej większości w Sejmie, ale jeżeli chce to zmienić, może to zrobić w formie ustawy. Natomiast sędziowie TK zostali wybrani przez Sejm, i co ważne zaprzysiężeniu przez prezydenta.

Polityk PiS nie obawia się Trybunału Stanu. - Przez ostatnie 4 i 8 lat realizowaliśmy wszystko zgodnie z interesem państwa. Jeżeli ktoś chce nas za to atakować, to może, natomiast będzie to elementem teatrum politycznego.