Kwadrans polityczny. Szymon Szynkowski vel Sęk PiS

Kwadrans polityczny. Szymon Szynkowski vel Sęk, minister ds. Unii Europejskiej w KPRM, PiS

Nie mam sygnałów, by odejście dwóch ważnych generałów zaniepokoiło naszych sojuszników w Europie i NATO – zapewnia Szymon Szynkowski vel Sęk. - Pewne rotacje personalne nie powinny niepokoić partnerów zewnętrznych. Rzeczywiście czas, kiedy ta decyzja zapadła sprawia, że pojawiają się pytania skąd taka decyzja, ale mam przekonanie, że takie zmiany personalne nie powinny mieć nic wspólnego z kampanią wyborczą. Nie znam motywów, ale dowódcy szybko zostali zastąpieni przez prezydenta nowymi osobami. Niestety próbował to wykorzystać lider opozycji, siejąc kłamliwą dezinformację, że będzie fala dymisji w armii. To jest bardzo szkodliwe. Widać brak odpowiedzialności ze strony niektórych polityków. W tej sprawie powinniśmy być bardzo ostrożni w swoich komentarzach, bo dotyczy ona dziedziny dla nas bardzo ważnej, bezpieczeństwa.

Minister ds. Unii Europejskiej zapewnia, że ewakuacja Polaków z Izraela przebiega sprawnie. - To ważny element naszego wsparcia dla rodaków za granicą. To jest zresztą znak firmowy rządów Zjednoczonej Prawicy, ewakuowaliśmy już rodaków gdy wybuchła wojna w Ukrainie, z Afganistanu. Zawsze gdy jest sytuacja kryzysowa poza granicami kraju, polski rząd natychmiast reaguje. Patrzę z pewnym zażenowaniem na osoby, które narzekały na warunki w jakich przyszło im podróżować podczas tej ewakuacji. Gdy mamy do czynienia z ewakuacją z lotniska, które potencjalnie jest w strefie zagrożonej, to nie jest lot wycieczkowy w klasie biznes, podczas którego każdy może się wygodnie rozsiąść na swoim fotelu. W takiej sytuacji chodzi o to by w jak najkrótszym okresie wywieźć w sposób bezpieczny jak najwięcej osób. W samolotach wojskowych nie ma takich warunków jak w samolotach cywilnych. Jeśli więc ktoś narzeka na to, że musiał lecieć blisko swoich walizek i było ciasno, to wydaje mi się to nie na miejscu.

Zdaniem gościa Krzysztofa Ziemca należy zrobić wszystko by ofiary cywilne, których już po kilku dniach konfliktu, jest bardzo wiele, nie cierpiały z powodu działań wojennych. - Atak Hamasu na osoby cywilnie jednoznacznie potępiamy. Liczymy, że konflikt bardzo szybko się zakończy. Izrael został zaatakowany i ma prawo się bronić, ale powinien respektować prawo międzynarodowe. Nie jest to nasze bezpośrednie sąsiedztwo, ale jest to region zapalny od lat, a każdy kolejny konflikt destabilizuje sytuację geopolityczną na świecie. Koncentruje też uwagę mocarstw, na pewno USA. To widać jasno w wypowiedziach Joe Bidena. Dlatego musimy cały czas przypominać, że konflikt na Ukrainie ciągle trwa. Nie powinno być tak, że tamten konflikt, dramatyczny, zwłaszcza dla ofiar cywilnych, odciąga uwagę od tego, co dzieje się na Ukrainie.

Konflikt palestyńsko-izraelski może wygenerować nową falę migracyjną – uważa Szymon Szynkowski vel Sęk. - Ale dzisiaj już mamy do czynienia z falą migracyjną. Dzisiaj wyzwaniem jest to by wreszcie na poważnie tym tematem się zająć. Instytucje europejskie chcą się tym zająć w sposób zideologizowany, w sposób, który nie rozwiąże tego problemu. Na znany problem chcą zastosować to samo, nieskuteczne jak się okazało w 2015 r., lekarstwo. Wówczas mechanizm relokacji nic nie przyniósł. Kompletnie nie tędy droga. My proponujemy uszczelnienie granic, politykę powrotu nielegalnych imigrantów do kraju pochodzenia i realizowania projektów rozwojowych, edukacyjnych na miejscu. Bo tam trzeba problem rozwiązywać, a nie wówczas gdy dotrze do Europy.

Polityk PiS przypomina, że zapisy w sprawie referendum są jasne. - Jeśli bierze w nim udział ponad 50% uprawnionych, jest ono wiążące i zobowiązuje wszystkich rządzących, by rozwiązań zakwestionowanych przez obywateli w tym referendum nie wprowadzać. W mojej opinii sprawa jest oczywista. Rozstrzygnięcie referendalne daje tez bardzo silny mandat negocjacyjny. Zwłaszcza, że Donald Tusk i jego europosłowie nie ukrywają, że są gotowi poprzeć działania jakie są proponowane w pakcie migracyjnym.

Zdaniem ministra ds. Unii Europejskiej nie powinno się odmrażać stosunków z UE za cenę naszych interesów. - Jestem przekonany, że pieniądze z KPO do Polski wpłyną kiedy przestaną być użytecznym narzędziem, politycznym paliwem, które wykorzystuje opozycja. Ponadto w UE zbliża się nowy cykl instytucjonalny, będą wybory do parlamentu europejskiego, będzie nowa Komisja Europejska, liczę, że bardziej zbalansowana.