Rekordowa liczba trzech tysięcy osób jest na liście startowej Łódzkiego Biegu Trzech Króli. Jubileuszowa, 10. edycja wydarzenia, którego partnerem jest Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego zapowiada się wyjątkowo.
W ubiegłym roku w biegu wzięło udział około 2200 osób. – Bardzo nas cieszy, że frekwencja z roku na rok rośnie – mówi organizator Robert Blesiński z Akademii Sport i Zdrowie. - Każdy, kto brał udział w biegu, wspomina go bardziej jako miły akcent, wspólną zabawę, a nie mocną rywalizację. Spodziewamy się również około 10-12 tysięcy kibiców.
Zawodnicy startują i finiszują w łódzkiej Manufakturze. Pięciokilometrowa trasa przebiega przez Ogrodową, Północną, Wschodnią, Narutowicza, Kilińskiego, Traugutta, Sienkiewicza, Tuwima, Piotrkowską, Więckowskiego, Zachodnią i ponownie przez Ogrodową, aż do Rynku Manufaktury.
- Bardzo się cieszymy, że sezon biegowy rozpoczniemy od Święta Trzech Króli – mówi Luiza Staszczak –Gąsiorek, dyrektor Departamentu Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego. – Bieg się rozwija, co świadczy o tym., że nasze działania i aktywność społeczna rośnie. Cieszy również fakt, że od dziesięciu lat możemy być partnerem tego przedsięwzięcia. Jest ono wyjątkowe ze względu na trasę przebiegającą ulicą Piotrkowską, która w przepięknej świątecznej scenerii powita wszystkich biegaczy i zarazem daje szansę uczestnikom na podziwianie, jak piękna jest stolica naszego regionu.
W biegu wezmą udział również pracownicy Urzędu Marszałkowskiego.
- Urząd ma swoją drużynę biegową, która obecnie liczy prawie 20 osób. Biorą oni udział nie tylko w imprezach lokalnych, ale również ogólnopolskich – dodaje Luiza Staszczak Gąsiorek, dyrektor Departamentu Sportu i Turystyki.
Uczestnicy biegną w charytatywnym celu. Każde 5 zł z wpisowego będzie przeznaczone na Fundację Herosi, wspierającą od lat dzieci chore na nowotwory, dając im szansę na leczenie i powrót do codziennego życia. Początek 6 stycznia o godz. 17. Start biegu poprzedzi półgodzinny koncert kolęd.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz