Zaginęła Wiedźminka z ul. Świtkowskiego w Kutnie

W nocy z dnia 02.08 (godz. około 23:30) na 03.08 zaginęła kotka w okolicach Księdza Jana Świtkowskiego w Kutnie. Nazywa się Wiedźminka, ma prawie 3 lata i jest bardzo mała jak na swój wiek, ponieważ jest drobna i chuda. Jest to kocica rasy brytyjczyk, krótkowłosy. Jest ciemnoszara i posiada przepiękne, duże i bursztynowe oczka. Lubi bawić się drewnianym patyczkiem ze słomką, zwykłym papierowym papierkiem, a także tarzać się w ziołach kocimiętki. Z jedzonka chętniej je suchą karmę.

Jest dla nas szczególnie ważna, ponieważ wygraliśmy walkę o jej życie. Jej mama nie była w stanie samodzielnie urodzić, dlatego weterynarz musiał wykonać cesarskie cięcie. Wystarczyły dwie/trzy godziny i kotki by umarły w brzuszku swojej mamy. Przed porodem wykonywaliśmy trzy usg, z których wynikało, że urodzą się cztery kotki (piąty szkielecik nachodził na drugi, więc zakładaliśmy, że może być piątka), a ostatecznie urodziło się 6 kotków. Po wykonaniu cesarskiego cięcia zaczęliśmy kolejną walkę o ich życie. Ich mama odrzuciła je, dlatego musiałam wraz z moją mamą karmić kotki, co dwie godziny, ogrzewać termoforem, kocykiem i grzejnikiem elektrycznym. Pierwsza doba była decydująca czy kotki przeżyją. Na szczęście udało nam się. Niestety, ale dwa kotki umarły mi w dłoni po kilku dniach. Były zbyt słabe, ponieważ ich brzuszek nie rozwinął się do końca.

Wiedźminka walczyła dzielnie i udało jej się, dlatego tak bardzo jest dla nas ważna. Tak bardzo nam na nich zależało, że zostawiliśmy, aż trzy kotki z miotu (przeżyły cztery kociaki).

Wiedźmisia jest kotka niewychodzącą z domu. Jest płochliwa, a nie znając terenu nie będzie znała drogi powrotnej do domu. Akcja poszukiwawcza trwała, aż do 11 po południu, bez żadnej przerwy od momentu jej ucieczki z domu.

Bardzo za nią tęsknimy i nie wyobrażam sobie życia bez niej. Strasznie brakuje jej nam i czujemy bezsilność nie mając żadnych informacji, gdzie mogła zostać zauważona.

Numer do kontaktu telefonicznego: 602 783 532