Jako dzieci często marzymy by w końcu dorosnąć i móc robić wszystko na co mamy ochotę. Nie zdajemy sobie jednak sprawy, że wraz z dorosłością w naszym życiu pojawia się coraz więcej odpowiedzialności. Nikt już nas nie wyręcza i generalnie musimy sami radzić sobie ze swoimi problemami. Dobitnie i dość nieoczekiwanie tę zależność pokazuje najnowsza powieść uniwersum Marvela, pt. "Spider-Man Wiecznie młody".
Wydawnictwo Insignis uraczyło nas już trzecią adaptacja kultowych komiksów Marvela. Po "Wojnie Domowej" i "Sadze Mrocznej Phoenix" Stuarta Moore'a przyszła kolej na solową przygodę Człowieka Pająka. Co jednak odróżnia najnowszą powieść od jej poprzedników, to mniejsze przywiązanie do komiksowej wersji, a większe skupienie się na głównym bohaterze i jego życiowych problemach.
Fabuła książki kręci się wokół starożytnej tabliczki, która ma ukrywać sekret wiecznego życia. Do walki o artefakt stają dwaj szefowie nowojorskich organizacji przestępczych - Silvio Manfredi i Wilson Fisk. Każdy z nich ma swoje powody by zdobyć przedmiot. Dla jednego liczy się władza, a dla drugiego sekretne właściwości tablicy. Oczywiście, w całą sytuację miesza się Spider-Man.
Autor powieści bardzo szybko i zwięźle przedstawia nam głównych graczy, nakreślając ich pochodzenie oraz historie w taki sposób, że osoby niezaznajomione z komiksami Marvela bez problemu będą w stanie zrozumieć zachowania i motywacje poszczególnych postaci, nie zdziwią ich niezwykłe umiejętności Spider-Mana i jego przeciwników, czy obecność bohaterów z dalszego planu.
Sama książka została podzielona na dwie części. Pierwsza opowiada o młodości Petera Parkera, choć nie jest znowu takim dzieciakiem. Rozrysowane są życiowe kłopoty bohatera związane z łączeniem roli obrońcy Nowego Jorku z rolą chłopaka, przyjaciela, studenta i bratanka. Druga część zabiera nas nieco dalej w przyszłość, a Peter jest już dojrzalszą osobą po wielu przejściach, z nieco inną perspektywą na pewne kwestie, ale nadal z wieloma problemami na głowie. Obie części łączą zatem zmagania głównego bohatera z życiem prywatnym w zestawieniu z koniecznością ratowania miasta przed przestępcami.
Jak możecie się domyślić, sceny walk nie są tu najważniejsze. Myślę, że właśnie z tego powodu autor nie stara się rozdmuchiwać ich rozmiarów, ani nadmiernie podkreślać siłę, szybkość, akrobacje i wszystkie inne umiejętności prezentowane przez Pajączka i jego przeciwników. Te walki rozrysowuje nam płynnie i szybko, bardziej skupiając się na aspektach strategii i w tym wszystkim nie zapominając o charakterystycznym poczuciu humoru bohatera, które towarzyszy mu w zasadzie w każdej sytuacji.
"Wiecznie młody" świetnie prezentuje te wszystkie elementy przygód Spider-Mana, które sprawiły, że w dzieciństwie zakochałem się w tej postaci. Peter jest jednym z nas. Może i ma supermoce, ale musi też przechodzić te same trudności co większość dojrzewających osób kłopoty w związku, w nauce, w domu. Oczywiście, w jego położeniu takie problemy nabierają jeszcze większego rozmiaru, ale nie sposób się z nim nie utożsamić, po lekturze tej książki.
350 stron i 29 rozdziałów mija błyskawicznie. Aż szkoda, że autor nie opowiedział szczegółowo historii, która miała miejsce między wydarzeniami z dwóch opisanych wcześniej części powieści. W porównaniu z "Wojną Domową" i "Sagą Mrocznego Phoenixa", "Wiecznie Młody", to lektura dla nieco starszego czytelnika, który w opowieściach Marvela szuka czegoś więcej niż tylko science-fiction, nadprzyrodzonych mocy i niesamowitych starć dobra ze złem, co nie znaczy, że w pewnym stopniu tych elementów tutaj nie ma. Dla mnie jest to idealny kierunek dla książkowego uniwersum "Domu Pomysłów".
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ekutno.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas redakcja@ekutno.pl lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz