Partia Razem za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowała, że Paulina Matysiak posłanka z Kutna została skreślona z listy członków partii. Zarząd Krajowy Razem zdecydował dziś jednogłośnie o skreśleniu Pauliny Matysiak z listy członkiń Razem.
Zarząd Krajowy Razem zdecydował dziś jednogłośnie o skreśleniu Pauliny Matysiak z listy członkiń Razem. Paulina Matysiak od dłuższego czasu nie uzgadniała swoich działań i nie współpracowała z partią. Liczne próby włączenia jej w prace Razem i koła poselskiego okazały się nieskuteczne. W takiej sytuacji dalsza polityczna współpraca w ramach jednego ugrupowania jest niemożliwa.
Przez lata współpracowaliśmy i za to dziękujemy. Pozostajemy oczywiście gotowi do wspólnych działań w Sejmie w sprawach transportu i w innych kwestiach ważnych z perspektywy rozwoju Polski. W Razem umówiliśmy się jednak na budowę alternatywy dla PO-PiSu. W wielu przypadkach działania Pauliny Matysiak nie uwzględniały tej strategii i stojących za nią wartości Razem. Rok temu grupa polityczek próbowała swoimi indywidualnymi decyzjami zapisać Razem do bloku Tuska. Nie pozwoliliśmy na to. Razem nie zapisze się też do drugiego z tych szkodliwych dla Polski obozów - Razem pisze w komunikacie.
- W 2017 roku wstępowałam do Razem, bo wierzyłam, że inna polityka jest możliwa i możliwe jest tworzenie w Polsce lewicy włączającej, a nie hermetycznej. Dziś, w 2025 roku, kiedy z tej partii zostałam wykluczona, dalej jestem przekonana, że potrzebujemy lewicy otwartej na różne punkty widzenia i różne środowiska społeczne, a nie takiej, która jest sekciarska - komentuje Paulina Matysiak. - Moja praca związana z walką z wykluczeniem transportowym, bezpieczeństwem ruchu drogowego, dużymi i rozwojowymi inwestycjami takimi jak CPK, wspieraniem pracowników wciąż trwa. W tym zakresie nic się zmienia. Będę swoją pracę kontynuować jako posłanka niezrzeszona (z Kutna mnie nie wyrzucą ) Dziękuję za wszystkie głosy wsparcia, które płyną od Państwa. To dużo dla mnie znaczy. Zostańmy w kontakcie!
Paulina Matysiak jeszcze dziś rano wypowiadała się dla mediów jako członkini partii, a teraz jest już niezależna. Jak trafnie określił ją redaktor Adrian Klarenbach – „Bestia z Kutna” – z pewnością jeszcze nie raz nas zaskoczy. Najważniejsze jednak, że zawsze mówi z przekonaniem, ma własne zdanie i pozostaje sobą – niezależnie od tego, dla jakich mediów udziela komentarza i jak kontrowersyjne są poruszane tematy.
0 1
W końcu ją wyrzucili, ile można było czekać?
To karkierowiczka bez szkieletu, olała nas wyborców.
To jest jej koniec, lewica już nie da glosów A na prawicy będzie jak trędowata.
Ostatnie dwa lata i do roboty na referenta do rodziny samorządowej.
1 0
Taki farbowany lis, niby lewica ale od jakiegoś czasu bliżej jej do pisiorów. Nie zdziwiłbym się gdyby w głosowaniach popierała PiS a za jakiś czas dostała ich legitymację.
0 1
Wstyd za takiego posła.
0 1
Kariera i kasa, polityczne zero
0 0
Proszę dalej tak trzymać, trzeba wierności do swoich wartości, tego brakuje w naszym sejmie.
Plankton sejmowy gubi Polskę
0 0
Plankton to teraz jest ta kutnowski dziewuszka.
0 0
To przecież lala malowana, taki polityczny referent bez zaplecza, zatem nie jest sprawcza. Może co najwyżej kwiatki tutaj w kucienku składać.
0 0
A pani redaktor to taka lewicowa? Myśleliśmy, że bardziej obiektywna. Szkoda.
1 0
Głowa do góry i dalej robić swoje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
0 0
... kto zmienia/opuszcza/zostaje usunięty z ugrupowania z którego startował powinien składać mandat... tyle. Dziękuję za uwagę.
0 0
Skakała jak pchła po grzebieniu to wyskakała.