Jacek Saramonowicz dyrektorem biblioteki w Leszczynku

No chyba kuźwa żart?! To takie oszczędności zaistniały? Że usunięto jednego w ramach oszczędności a stołek dostał kolejny "w ramach oszczędności?"

No a gdzie konkurs? Pani redaktor?

Dobry wybor bo przynajmniej ktos z kwalifikacjami

Liliana to szkolna koleżanka Łuczaka. Więc wszystko jasne.

Dlaczego kolesiostwo i nepotyzm rządzi w gminach i powiatach ?

Po prostu, dobrego i wykształconego w branżowych kierunkach oświaty, kultury, zarządzania i co najważniejsze - doświadczonego menedżęra Pana Piotra Czerbniaka zastąpił aparatczyk z giętkim kręgosłupem służalczyka w swoim marnym jestestwie i, niestety, będzie wybitnie spolegliwym osobnikiem przed wiejskim, miernym aparatem /bez/-władzy, booo...taki ma charakterek 👎😡👎
P.S.
Zupełnie na marginesie - a gdzie ten -do-h-tór już nie był i nigdzie, powatarzamy NIGDZIE nie pozostawił po sobie dobrej opinii tudzież pozytywnych ocen, jako stosowny kierownik na zajmowanych dotychczas stołeczkach. Aż dziwne, że z takim dyplomem ,.marnuje,. się na zapleczu /precyzyjniej - wiejskim, zahukanym zadu....iu/ i, o dziwo, jakoś żadna poważna instytucja lub inna poważna firma- spółka, nie upomniała się wcześniej za takim fachmanem, prawda ?!?
W myśl starej zasady - jak nie sprawdził się, taki czy inny menago w dobrych firmach, to migiem w te pędy zatrudnia się w otoczeniu miałkim, wiejsko-politycznym ugorku 😠👎😠

Czy ktoś jest tutaj szykowany na stanowisko biblioteki miejskiej w Kutnie? Trochę to niesmaczne. Kolesiostwo zawsze jest niesmaczne.

Ta informacja jest nieco przedwczesna. No a kto będzie dyrektorem miejskiej biblioteki też jest z wiadomo?

Dno i tyle....rozumiem jakby nikogo nie powołali ...widać kolesiostwo i tyle. Kutno nigdy się nie zmieni. Wstyd

Czy można znaleźć lepszego kandydata na dyrektora biblioteki niż człowieka, który historię regionu zna lepiej niż własną kieszeń? Pan Jacek Saramonowicz nie tylko zna ją, ale wręcz z nią żyje, śni i – jak mówią niektórzy – pewnie nawet mówi do niej na „ty”.

To wybitny historyk-regionalista, doktor nauk historycznych i autor licznych publikacji, które nie kurzą się na półkach – bo są regularnie czytane i cytowane! Pan Saramonowicz łączy pasję z profesjonalizmem, a do tego posiada nieocenione doświadczenie w pracy samorządowej, m.in. jako sekretarz gminy. Zna więc lokalne potrzeby nie tylko z mapy, ale i z codziennej praktyki.
Biblioteka pod jego kierunkiem może stać się nie tylko miejscem przechowywania książek, ale prawdziwym centrum życia kulturalnego gminy – żywym organizmem, gdzie przeszłość spotyka się z teraźniejszością, a ludzie z pasją spotykają… Jacka.

Zatrudnienie pana Jacka Saramonowicza to nie tylko rozsądny wybór – to inwestycja w kulturę, edukację i lokalną tożsamość. I, bądźmy szczerzy, to również świetna okazja, by móc powiedzieć z dumą: „Mamy dyrektora, który zna historię lepiej niż Wikipedia!”

Bibliotekarz musi się znać na książkach i czytelnictwie, a nie na historii! Tak mi się wydaje.

Zdaje się że Saramonowicz nawet napisał kilka książek więc chyba się zna na książkach.

nieeeeee.... dla tego Pana

To jest sposób na pozbycie się Saramonowicza z urzędu i cała prawda, a szkoda.

Bardzo gratuluję panu Jackowi Saramonowiczowi. Natomiast rozbrajają mnie komentarze, kim powinien być dyrektor biblioteki. Otóż najsilniejszą kartą pana Jacka jest doświadczenie w zarzadzaniu w urzędzie gminy oraz opanowanie spraw administracyjnych i pracowniczych. Bibliotekoznawstwo to jest wspaniała sprawa dla bibliotekarzy proszę państwa, a nie dla dyrektora zakładu pracy.

Jak spadać to na cztery lapy

Nie wiem czemu ale przypomniał mi się film "Poszukiwany poszukiwana" ze sceną "mój mąż z zawodu ...." oraz serial "Alternatywy 4" gdzie gospodarz domu Anioł tłumaczył żonie kto pod kogo jest podpięty przy awansach.

Jak dla mnie super wybór , na pewno da sobie radę i pracowitości mu odmówić nie mozna

A kiedy w końcu ruszy rozbudowa i kapitalny remont biblioteki miejskiej w Kutnie? Może by tak zapytać prezydenta miasta lub tego zastępcę od oświaty????

Wszyscy go mieli, nikt go nie chciał...na dłużej tak to można podsumować

W strukturach powiatowych można przegrać konkurs swego czasu i dostać posade dyrektora z nadania, patrz łącka mdk kutno, śmieszne to, ale prawdziwe.

śp dyrektor jedyny prawdziwy z powołania Bogdan Danelski miał wizję remontu biblioteki i to z jego inicjatywy w ogóle urodziła sie ta kwestia remontu, a dlaczego to tak długo trwa, to trzeba zapytać ex burmistrza burzynskiego, pieniądze były na wszystko tylko nie na książnice. Pomyślcie co byłoby bardziej użyteczne...burzyński bunkier beton plac.....czy bibliteka

Szanowny Forumowiczu/ku w pełni dołączamy się do opinii nt Ś P Pana Bogdana Danelskiego !👍!👍!👍, bo to był, niestety, Człowiek Wielkiej Klasy i z ogromnym wyczuciem dotyczącym obszaru zarządzania PROFESJONALNĄ Instytucją Biblioteki, ale, ażeby wznieść się na JEGO poziom lub chociaż w części dorównać, to, na właśnie, trzeba do takiego poziomu dojrzeć intelektualnie, kulturowo oraz CZUĆ branżę!!! No ale, jakiemuś tam po-litycznemu kacykowi, z jakimś tam dyplomikiem, dostać się na po-litykierskie, dyrektorskie stanowisko trzeba ,.posiadać,. TĘ linię po-lityczną, Boże zlituj się i odwróć, i bujać się do zakończenia kadencji jego upasłemu, otępiałemu mentorowi od siedmiu boleści ! No cóż, samo życie, niestety !🙁

No właśnie, takiego niby tuza z jakąś tam do-h-torską cenzurką zatrudnili aż na marnym, bibliotekarskim stołku i to gdzie, w tzw. gminno-wiejskim pipidówku ?! Już chyba niżej ten aparatczyk nie mógł spaść i pogrążyć się w upokorzeniu i, oby, nie popadł w ciężka depresję, bo przecież to jest zdecydowanie jego głęboka, osobista porażka ! 😥👎😡

Jak dla takiego pospolicie zwanego średniaczka obyczajowo-wsze-samorzadowo-politykierskego kacyka, to i tak zbyt "eksponowany" stoleczek🙂🤠