W sobotę, 25 czerwca w Kutnowskim Domu Kultury odbył się jubileuszowy koncert z okazji 50-lecia działalności naszego domu kultury. Wśród gości znaleźli się dr Tomasz Rzymkowski sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki, senator Przemysław Błaszczyk, wicestarosta Magdalena Krupińska-Kotulska, zastępcy prezydenta Zbigniew Wdowiak i Jacek Boczkaja, przewodniczący Rady Miasta Kutna Mariusz Sikora i inni - przedstawiciele firm wspierających kulturę -  z Podstrefy Kutno np. firmy Kellog's, rodzimi przedsiębiorcy Państwo Wasiakowie, przyjaciele domu kultury, służby mundurowe. 

W koncercie wystąpili Anna Stępniewska, Małgorzata Kustosik, Aleksander Klembalski, Michał Dudkowski, Maciej Maciejewski, Magda Ptaszyńska, Paweł Nodzak, Zespół Bałagan, Anna Jeremus-Lewandowska, Paulina Wróblewska. Artystom towarzyszył zespół muzyczny pod kierunkiem Pawła Zielaka w składzie Michał Baranowski fortepian klawisze, Marcin fibos kontrabas gitara basowa, Marek Jakubowski perkusja, Łukasz Czekała skrzypce, Paweł Zielak saksofon.

Usłyszeliśmy takie przeboje jak Mamo z repertuaru Violetty Villas, Habanera z opery Carmen, Izoldę Zbigniewa Wodeckiego, z repertuaru Budki Suflera Jolka Jolka pamiętasz, Summertime i z repertuaru Edyty Geppert Jaka róża taki cierń.

Koncert prowadzili Dominika Staniszewska i Krzysztof Ryzlak, scenografię przygotowała Agnieszka Dąbrowska-Walczak, o całą oprawę graficzną zadbała Marta Fijałkowska.

Dwa bieguny. Kultura przyciąga jak magnes

- Tu byłam 31 kwietnia 1972 roku,  tak napisano w kronikach, żeby nie mylić, ale to nieprawda. Ale na pewno tu byłam i był problem z dostaniem się do domu kultury, bo rano jeszcze trwały przygotowania, generalne porządki, pobiegłam potem do domu, a kiedy wróciłam pod domem kultury kordon milicji. Nie miałam dokumentów, a oni mówią - Pani nie wejdzie. Myślę, to nie wejdę, ale mam w życiu dużo szczęścia. Idzie Ś.P.  Mieczysław Kubicki  dyrektor Ruchu, Baśka nie chcą cię wpuścić? No stało się. Wejdziesz od zaplecza  - mówi Barbara Sakson-Kowalska, wieloletnia pracownica domu kultury. - I potem na zapleczu sceny opiekowałam się recytatorami. A opowiem anegdotę - Przyjeżdża minister kultury i sztuki Józef Tejchma (PZPR - przyp. red.), dyrektor Kazimierz Jóźwiak świętej pamięci, wpada do ósemki, do pokoju w którym pracowałam i mówi Saksonka ratuj! 

Chodziło o prowadzenie zajęć z dziecięcym zespołem Płomienie za innego instruktora i w tym czasie wizytację ministra. 

- Wchodzę na tę salę, wchodzi minister, witamy się i puenta tego będzie taka, idzie dyrektor Jóźwiak i  Adam Karasiński ( I sekretarz KC PZPR- przyp. red.), który mówi Kaziu a co ta Saksonka tam robiła, aaa instruktor N. zabalował i nie przyjechał. Ty to masz z nimi los - z uśmiechem opowiadała Pani Barbara.

Rozmawiamy z Agnieszką Dąbrowską-Walczak, plastyczką i florystką, koordynatorką Ogólnopolskiej Wystawy Róż oraz Olgą Stanisławską kulturoznawczynią, specjalistką od filmu. Pierwsza pracuje w domu kultury ponad 30 lat, druga 5 lat. Co je łączy? Obie od dziecka miały styczność z Kutnowskim Domem Kultury, każda w różnych czasach, ale obie przyciągnął jak magnes. Wiedziały, że ich życie zawodowe i serce zostanie tam już na zawsze.

- Z domem kultury jestem związana od małego dziecka, a potem Teresa Mosingiewicz dała mi szansę i pracę tutaj. Poniekąd było to spełnieniem marzeń z dzieciństwa. Jest to coś co zawsze sprawia mi przyjemność dlatego, że mogą tu realizować, spełniać swoje pasje, zainteresowania, wykorzystywać swoje niewyuczone, moją miłość do kwiatów, moją miłość do dzieci do ludzi. Przez moje 31 lat pracy było wiele wydarzeń w tym moje dziecko Święto Róży. Na początku pracy zaczęłam realizować autorskie projekty wystawy róż. Były też sukcesy moich dzieciaków w tym jedna wygrana w Międzynarodowym Konkursie Poem Express. Tych momentów było bardzo dużo, nadal mnie ta praca cieszy, nadal znajduję w niej coś nowego, dokształcam się. Daję nowe propozycje zajęć i warsztatów - mówi Agnieszka Dąbrowska Walczak.

Pani Agnieszka mile wspomina też swoje członkostwo w Grupie Teatralnej "od jutra", amatorskim teatrze, który ma już na swoim koncie ponad 50 premier. Środowisko "odjutrzaków" to spora grupa mieszkańców Kutna.

-Uczestniczenie w grupie to był też w poprzednim ustroju wyraz buntu. Wychowanie przez sztukę, które jako dziecko i potem licealistka odebrałam w domu kultury, bo jako dziecko tańczyła tutaj w zespole tanecznym, to spowodowało że traktowała kutnowski dom kultury jako drugi dom, taki fajny i ciepły - opowiada A. Dąbrowska-Walczak. - Teraz trochę to się zmieniło, KDK ma bardzo dużo obowiązków, jest to też związane z promocją ogólnopolską marki różanej. Pracy jest bardzo dużo, rzeczy się zagęszczają, ale wszystko co robię jest moją pasją co pozwala chętniej znosić trud. 30 lat pracy to też przecież zmiana w organizmie człowieka. To że pracuje się z fajnym zespołem, który czuje to samo, to też jest inspirujące.

Olga Stanisławska od ponad 5 lat pracuje w domu kultury, ale KDK dużo wcześniej zdobył jej serce, już jako dziecko była zafascynowana kinem.

- Związana jestem z domem kultury bo tu się urodziłam i za dziecięcych lat często odwiedzałam kino. Okres kiedy kino było rewitalizowane przyszedł na szczęście na czas moich studiów, a potem pojawiłam się tutaj na stażu i zostałam na dłużej. W tej chwili zajmuje się bardzo bliskim mojemu sercu projektem Kinomatografem dla malucha. Sama jestem mamą i perspektywa zupełnie się zmieniła, jest związana z edukacją, wprowadzaniem maluchów w świat filmu, kina, w którym warto zostać jak najdłużej - powiedziała nam Pani Olga.

Każda dekada działalności domu kultury była zapowiedziana przez Dominikę Staniszewską i Krzysztofa Ryzlaka, (dwa pokolenia teatru amatorskiego w Kutnie) z dużym poczuciem humoru. W informacyjnej pigułce, dowiadywaliśmy się na przykład jak "robiło się" kulturę w PRL, jak  po wyborach 4 czerwca 1989 r. samorząd przejął finansowanie instytucji kultury i nie wszystkie pomysły instruktorów, animatorów kultury były do wykonania z powodu zapaści finansowej. Do każdego okresu przypisane były piosenki znanych artystów, którzy zaszczycili kutnowską publiczność swoją obecnością. Przypomnijmy wszystkich dyrektorów KDK Kazimierz Jóźwiak 1972 - 1979, Jerzy Papiewski 1979 -1990, Teresa Mosingiewicz 1990-2000, Katarzyna Rosa 2000-2003 Teresa Mosingiewicz 2003-2013 Radosław Rojewski od 2014.

Kutnowski Dom Kultury to nie tylko zatrudniony zespół ludzi, to również współpracownicy. Co łączy wokalistkę Magdę Ptaszyńską z naszym domem kultury?

- Jestem związana z Kutnowskim Domem Kultury od wczesnych lat dziecięcych, uczestniczyłam we wszelkich konkursach i festiwalach wokalnych. Oczywiście w słynnym Krzyku, międzyszkolnym festiwalu w latach 80-tych. To były moje pierwsze występy. A po wielu latach wróciłam tutaj, nawiązałam współpracę z Krzysztofem Ryzlakiem, prowadzę warsztaty dla młodych wokalistów, prowadzę zajęcia dla młodych aktorów. Jestem jurorką Ogólnopolskiego Festiwalu Jeremiego Przybory, jednego z najpiękniejszych w Polsce, na którym poznajemy osoby z dużym dorobkiem artystycznym i tych za pan brat z Jeremim Przyborą oraz tych, którzy stawiają pierwsze kroki na scenie - opowiada nam Magda Ptaszyńska.

Magda Ptaszyńska w Kutnie bywa co roku za sprawą Stacji Kutno Ogólnopolskiego Festiwalu Jeremiego Przybory, natomiast Małgorzata Kustosik śpiewaczka operowa głównie grywa na wielkich scenach. W sobotę zaśpiewała Habanerę z Carmen, nie ukrywa że chętnie zaśpiewałaby w swoim rodzinnym mieście podczas najważniejszego wydarzenia kulturalno-rozrywkowego czyli Święta Róży.

- Jak byłam malutka nie miałam jeszcze pianina w domu i przyszłam do domu kultury poćwiczyć. Zaczynałam w szkole muzycznej na fortepianie, ale takie były czasy, że pierwsze dwa lata musiałam korzystać z ćwiczeniówek. Pamiętam, że mama poprosiła dyrektora żebym mogła poćwiczyć - wspomina M. Kustosik. - Potem wisiały tutaj moje i koleżanek zdjęcia, takie portrety. Nie pamiętam kto je robił. Na podwórku mówiły dzieci - O widziałem Twoje zdjęcie, wisisz w domu kultury. Oczywiście wszystkie nowości kinowe, w ogóle żyło się w domu kultury, żyło się różnymi wydarzeniami. 

Wiceminister Tomasz Rzymkowski po odśpiewanym przez wszystkich Hymnie Państwowym wręczył pracownikom Kutnowskiego Domu Kultury odznaczenia państwowe oraz listy gratulacyjne Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego Sportu. Listy gratulacyjne odebrały Anna Jasińska, Wioletta Maciejewska i Magdalena Mitlas- Kostrzewa.

Na podstawie artykułu 138 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 roku oraz ustawy z dnia 16 października 1992 roku o orderach i odznaczeniach, postanowieniem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Pana Andrzeja Dudy o nadaniu odznaczeń, odznaczeni zostali na wniosek Wojewody Łódzkiego: Brązowym Krzyżem za zasługi w popularyzowaniu kultury muzycznej Dyrektor Kutnowskiego Domu Kultury Radosław Rojewski

Medalem Złotym za Długoletnią Służbę: Agnieszka Dąbrowska-Walczak, Bożena Gajewska, Krzysztof Ryzlak, Maciej Wasielewski, Bożena Sapiejka

Medalem Srebrnym za Długoletnią Służbę: Marcin Bień, Weronika Lenarczyk, Małgorzata Poterała, Jarosław Szymaniak

Medalem Brązowym za Długoletnią Służbę: Marta Fijałkowska, Anna Jasińska, Rafał Owczarek, Dominika Staniszewska

Przewodniczący Rady Miasta Kutno Mariusz Sikora oraz Zastępcy Prezydenta Miasta Kutno Pan Jacek Boczkaja oraz Zbigniew Wdowiak wręczyli Honorowe Nagrody Prezydenta Miasta Kutna, które otrzymali: Teresa Mosingiewicz, Agnieszka Dąbrowska-Walczak, Radosław Rojewski

Wszystkim pracownikom Kutnowskiego Domu Kultury wręczone zostały jubileuszowe dyplomy.

Wyróżnieni zostali również stali współpracownicy KDK: Magdalena Górska-Kamela, Elżbieta Gontarek, Ola Kołodziejek, Jadwiga Kubiak, Adam Pietrusiak, Michał Chojnacki,  Michał Tomczak, Paulina Andryszczak.

Dwa bieguny, na jednym oczywiście publiczność, jedna wydarzeń kultury wysokiej, teatru, poezji piosenki, filmu, druga złakniona rozrywki, zabawy, biesiady. Najważniejsze, że najlepsza jest właśnie w Kutnie. Życzymy naszemu domowi kultury stu lat i odbiorców, którzy będą do niego wracali przez całe życie.