W ubiegłym roku w listopadzie rozpoczął się w Sądzie Rejonowym w Kutnie proces w sprawie rzekomego mobbowania w Urzędzie Gminy Kutno. Była sekretarz Renata Topór zarzuca wójt Justynie Jasińskiej zachowania o charakterze mobbingu i żąda odszkodowania. Na początku listopada składała wyjaśnienia powódka, natomiast wójt na początku stycznia. Na sali sądowej stawili się Renata Topór wraz z pełnomocniczką adwokat Marleną Graczyk-Suciną oraz wójt Justyna Jasińska z adwokatem Piotrem Stanisławskim w substytucji za adwokat Olimpię Sobczyk. W sprawie orzeka sędzia Paweł Wojas.
Przed zapoznaniem się z wyjaśnieniami wstępnymi Justyny Jasińskiej warto przeczytać zarzuty jakie była sekretarz wytoczyła wobec wójt. TUTAJ
Wójt po wielokroć zaprzeczała wyjaśnieniom Renaty Topór i opowiadała jak jej zdaniem wyglądały sytuacje przytoczone przez powódkę.
- Stanowczo zaprzeczam abym stosowała takie działania, które miałyby ślady mobbingu, zaprzeczam abym ośmieszała, oczerniała, zaprzeczam abym kiedykolwiek podważała kompetencje pani Topór. Prawdą jest, że wygrała ona konkurs, posiadała ona odpowiednie kwalifikacje, z CV wynikało również że mogła być audytorem wewnętrznym, pracowała w instytucji oświaty. W trakcie pracy oceniałam panią Topór dobrze, uważałam że dobrze wykonuje swoje czynności. Ja też byłam na początku drogi wójta, pani Topór też była na początku, bo zajmowała pierwszy raz stanowisko sekretarza - mówiła wójt Justyna Jasińska. - To był trudny rok, wybory do parlamentu europejskiego, w następnym na prezydenta Polski, pani Topór miała szereg dodatkowych zajęć. Miała dodatki do pensji, po objęciu funkcji miała 4800 zasadniczej za wybory 700 zł drugie 380, w 2020 1800 i 2500 zł. W 2019/20 z własnej inicjatywny zdobyła środki 100 tys. zł dla gminy i szkół, był to projekt w zakresie cyfryzacji. Jako koordynator miała 4200 zł od partnera nie z budżetu gminy. Otrzymała dwa razy nagrody wójta za zaangażowanie i ocenę bardzo dobrą.
Justyna Jasińska mówiła też, że w tamtym czasie sekretarz zajmowała się spisem rolnym, była przewodniczącą komisji, były to dodatkowe obowiązki i środki za pracę nad spisem - Nagrodę w kwocie 1000 zł otrzymała pani Topór pomimo absencji - mówiła wójt.
Jeśli chodzi o sytuację z 2019 kiedy niespodziewanie do Urzędu Gminy Kutno przyszły dzieci ze szkoły w Gołębiewku wójt, mówiła, że sekretarz zastępowała ją podczas nieobecności.
- Pomimo, że to są nasi nauczyciele i uczniowie dobrze takie wizyty zapowiadać. Nie wiem czy pani sekretarka dzwoniła do pana dyrektora w tej sprawie. Zaprzeczam, że miałam pretensję, że była taka rozmowa między nami, to kłamstwo - mówiła J. Jasińska.
Sąd zapytał o kolejną sytuację, w której miałoby dojść do zachowań o charakterze mobbingu.
- Na Dożynkach w 2020 roku mszę św. odprawiał ksiądz biskup, ceremoniał dożynek został zgodnie z celebrowaną mszą świętą. Pani Topór z własnej inicjatywy nadzorowała organizację, ustawienie krzeseł, podłogi, sprzętu nagłaśniającego, akustyka, krzesła, stoliki z płynem do dezynfekcji rąk. Plac dożynkowy zawierał ołtarz, po lewej scenę w dużej odległości. Gdy przyjechałam zareagowałam na niekorzystne ustawienie krzeseł względem sceny - tłumaczyła pozwana. - Goście z pierwszych rzędów musieliby oglądać występ bokiem. Szłam do pani Topór, podniosłam jakiś papierek z murawy i trzymałam go w zaciśniętej pięści. Było bardzo słonecznie, osłaniałam się tą ręką od słońca. Rzeczywiście powiedziałam, że "wystarczyło pomyśleć", ale w tym sensie, że wystarczyło pomyśleć, żeby to ustawienie wyglądało inaczej. Później zdjęcie z moją uniesioną ręką wykonane podczas dożynek znalazło się na jednym z portali, umieszczone niespójnie z tekstem i służyło do budowania mojego złego wizerunku.
- Czy ten gest był groźbą? - spytał sąd.
- Ja zwyczajnie osłaniałam się od słońca -odparła wójt. - Gest nie był w nikogo wymierzony, to ja byłam ofiarą upublicznienia go.
Sąd pytał też o inwigilację, którą była sekretarz zarzuciła Justynie Jasińskiej.
- Sprawdzałam czy dobrze wykonuje obowiązki. Zapewniam, że nie była to inwigilacja. Dekretuje dużo dokumentów, do mojego pokoju wchodzą różni pracownicy - mówiła wójt. - Jeśli chodzi o sprawę związaną z panem, który wykonywał dla nas stół do sali konferencyjnej, to jest to całkowicie zmyślone. To Pani sekretarz poprosiła mnie, abym to zadzwoniła do tego pana, aby wiedział on jak ważna to jest dla nas sprawa. Zaprzeczam temu, że pytałam pracownicę o to czy Pani Topór uczy się języka angielskiego. Organizowałam w dworku w Leszczynku spotkanie dla pań, Pani Topór była wówczas na absencji chorobowej, i tam zauważyłam przez okno, że jest ona na zajęciach. Wiedziałam, że ta pracownica z nią chodzi na zajęcia, zapytałam czy pani Topór teraz chodzi na angielski, a ta pracownica zaprzeczyła.
Z kolei sprawa z panem Turkiem dostawcą mebli zdaniem wójt była zmyślona przez byłą sekretarz. -Pani Topór poprosiła mnie żebym sama zadzwoniła do tego pana aby przyspieszyć realizację zamówienia. Zaprzeczam zarzutom pani Topór, że to ja miałam pretensję.
Sędzia zapytał o składki urzędników na prezenty dla wójt z okazji absolutorium czy urodzin.
-To tak żenujące, że aż przykro o tym mówić. Byłam zażenowana, że je kupują. Nie obchodzę swoich świąt - mówiła wójt.- Oczywiście było mi miło. Nie dostałam voucheru nad morze tylko do spa.
Sąd pytał również o relacje między paniami.
- Nie znałyśmy się wcześniej, poznałyśmy się, rozmawiałyśmy swobodnie o tym jak dobrze pani Topór czuje się w roli babci, że kupiła mieszkanie w Gdańsku, że Gdańska to jej miejsce odpoczywa tam i się relaksuje. Na początku umówiła się na wizytę do mnie i zapytała czy nie mam wakatu, jej kwalifikacje zrobiły na mnie wrażenie, w między czasie dyrektor Centrum Usług Wspólnych z naszego urzędu została Skarbnikiem w powiecie, zaproponowałam to stanowisko. A następnie był konkurs na sekretarza i pani Topór go wygrała- wyjaśniała pozwana.
-Zdarzenie z córką też trochę inaczej wyglądało. Ze zdjęć znałam wnuczkę pani Topór. W przychodni zauważyłam ją z dorosłą kobietą, pomyślałam że to córka. Jestem osobą publiczną, mi się kłaniają i ja kłaniam się innym - mówiła wójt.
Jeśli chodzi o konkurs, w którym brał udział pracownik referatu promocji wójt stanowczo zaprzeczyła, temu że w jakikolwiek sposób ingerowała w konkurs. - To zadanie sekretarza. Dziwię się, że pani Topór mogła powiedzieć coś takiego. Nie pozwoliłam dać pytań, tylko obszary, z których komisja przepytywała osoby. To jest wydarzenie w urzędzie, potem ślubowanie, w mojej obecności albo sekretarza, które kończy się formułą "tak mi dopomóż Bóg". Nigdy nie krzyczałam, być może mój głos jest donośny w ocenie pani Topór. Nie powiedziałam też "Darek do zwolnienia".
- Jeśli chodzi o panią Agnieszkę Zwolińską, która była w ciąży, to nie jest prawdą, że miałam pretensję do pani sekretarz. Zapytałam ją tylko czy pani Agnieszka jest w ciąży. Pani Topór polecała do pracy tę panią. W tym samym czasie pani dyrektor Centrum w Leszczynku też była w ciąży, obawiałam się sytuacji kiedy dwie strategiczne w firmie osoby dyrektor i główna księgowa odejdą. To nie jest prawda, że czyniłam na Panią Topór jakieś naciski.
Sąd zapytał o nieporozumienia przy okazji imienin powódki.
- Kolegialnie ustaliliśmy, że nie wyprawiamy w urzędzie imienin. W październiku były imieniny powódki, w listopadzie zapytała mnie czy może obchodzić w pracy urodziny, czy coś się zmieniło. Dla mnie ważniejsze są urodziny. Zaprzeczam, żebym kogoś wypytywała kto był na urodzinach u pani sekretarz.
Wójt mówiła również o zmianie regulaminu pracy i obowiązków sekretarz, który nastąpił u schyłku zatrudnienia powódki.- Miałam jak najlepsze intencje i dobrze czytałam jej kwalifikacje, rozliczała wcześnie dotacje, stąd zadanie realizacji programu współpracy z organizacjami pozarządowymi. Oczekiwałam wsparcia od sekretarza, że będzie tak kreować te konkursy żeby wyniki były jak najlepsze - mówiła wójt. - Jeśli chodzi o zadania dotyczące promocji w gminie, to nie było to moje celowe działanie, że pani sekretarz dostała je w obowiązkach. Nie przejawiałam takich intencji. Nie przyszło mi do głowy, że sytuacja jest tak odbierana kiedy zakres obowiązków omawiamy punkt po punkcie i to jest negatywne dla pani sekretarz. Nigdy wcześniej nie było sytuacji konfliktowych, relacje oceniałam na prawidłowe. Jest to dla mnie zaskoczeniem, że tak odebrała z mojej strony zmiany w regulaminie, uporządkowałam regulamin i zmieniłam też upoważnienia.
Jeśli chodzi o wystrój pokoju to jest to indywidualna sprawa każdego pracownika, twierdziła wójt. -Kwiaty są kupowane do urzędu w połowie roku, jedna z pracownic bardzo o nie dba. Ja w swoim pokoju mam swoje rzeczy, wiszą moje obrazy, przyniosłam kwiaty, bieżnik na stole. Z powodu wystroju pokoju pani sekretarz nie czyniłam nigdy wyrzutów. Na okoliczność czyjegoś święta sama kupowałam kwiaty, z okazji dnia pracownika socjalnego czy absolutorium - ciasta.
Pytania zadawała również pełnomocniczka powódki adwokat Marlena Graczyk-Sucina.
- Skąd pani wiedziała, że dzieci były w urzędzie?
- Być może od sekretarki. Nie pamiętam jakie było zachowanie dyrektora szkoły.
- Czy wezwała pani powódkę następnego dnia rano?
- Nie pamiętam wszystkich sytuacji.
- Czy jak Pani Topór była chora to próbowała się Pani z nią kontaktować?
- Nie kontaktowałyśmy się ze sobą.
- Czy wniesienie pozwu było dla pani zaskoczeniem?
- Tak. Nie miałyśmy ze sobą takich rozmów, że mogła, mówić że przepraszam. Po otrzymaniu pozwu nie skontaktowałam się z panią sekretarz i ona również ze mną nie.
- Czy pamięta Pani rozmowę z o gablotach?
- Nie przypominam sobie żebym taką rozmowę odbywała.
-Czy podkreślała Pani, że jest pani wójtem ,jest pani ważniejsza?
-Zaprzeczam takim stwierdzeniom.
-Czy Pani Topór pytała czy może skorzystać z radcy prawnego przy podpisywaniu zakresu czynności i regulaminu?
- Radca prawny był dla wszystkich pracowników.
- Jeśli chodzi o nagrody dla pani sekretarz czy przypomina sobie Pani czy skreślała kwotę dla Powódki, na mniejszą?
- Nie, nie przypominam sobie, nie wiem nie pamiętam.
- Czy spis rolny na skończył się przed pójściem na chorobowe Pani Topór?
- Nie pamiętam, informatyk wysyłał sprawozdania, jeśli nie znam szczegółów to dostaję je od zespołu.
- Czy rozmawiała Pani z Panem Robertem Witczakiem i Panią Modrzejewską o imieninach pani Renaty?
- Nie pamiętam, nie rozmawiałam.
- 28 listopada 2021 roku jak zakończyła się wasza rozmowa?
- Rozmawiałyśmy o nowych zadaniach Pani sekretarz, że to są zadania ważne dla urzędu, że będzie nowy program współpracy z organizacjami pozarządowymi, że nastąpiło ożywienie współpracy z sołectwami poprzez budżet sołecki, że będziemy podejmować zadania integracyjne, inicjatywy mieszkańców, o upoważnieniach. W gminie mamy 54 miejscowości i 31 sołectw. Nie rozumiałam tego negatywnego odbioru pani Topór.
-Czy prawdą jest, że otrzymała Pani biżuterię z bursztynu od urzędników?
-Te sytuacje były dla mnie nowe. Stawiały mnie w takiej dziwnej sytuacji. Myślałam, że to troska o mnie. Otrzymałam bon na 100 zł i biżuterię. Raczej spodziewałam się kwiatów
- Czy Pani kazała Pani sekretarz zrobić coś z kupą na wycieraczce przed urzędem?
- Zaprzeczam.
Mariosz20:29, 10.02.2022
Zarzuty Pani Renaty nie trzymały się kupy już na pierwszy rzut oka. Na plus że Wójt mówi od rzeczy. Zobaczymy co będzie :)
Brawo Pani Renato20:52, 10.02.2022
Wszystko co Pani zeznała jest 100% prawdą.
Brawo Pani Renato20:54, 10.02.2022
Wszystko co Pani zeznała jest prawdą na 100%
My Chcemy 11:12, 11.02.2022
Wracaj Pani Renato do nas.. Wybory już tuż tuż.. Jesteś Pewniakiem ze względu na posiadaną wiedzę..
Wyborca 20:34, 11.02.2022
A w czym konkretnie ta wiedzą się przejawiła, bo jakoś nie dostrzegam
Joannado Wyborca... 08:29, 12.02.2022
???
Ale się nagimnastyko20:58, 10.02.2022
Od razu widać, jak wójcina w zaparte idzie. Na szczęście miałam okazję współpracować z jej wysokością Jasińską i mogłabym dużą część takich historii potwierdzić. Wielkie pretensje miała wójcina nawet o to, że zdjęcie zostało zrobione nie z tego profilu, a awanturki to jej specjalność. Szczerze jej współczuję, że ma taki podły charakter i musi męczyć się sama ze sobą.
mostek11:51, 11.02.2022
tak to jest jak trafia swój na swego!
trak21:13, 10.02.2022
Od początku kadencji na gminie NOSIŁ WILK RAZY KILKA a dziś poniosą - nie nie wilka a KAPELUSZ z ONĄ
gość21:14, 10.02.2022
Jest takie przysłowie Trafiła kosa na kamień
tamir22:07, 10.02.2022
Gmina Kutno to nie Białoruś Łukaszenki a zamordyzm był OK ale na folwarkach pańszyźnianych
Emil Kobediant06:24, 11.02.2022
Pomęczeni są ludzie tą postacią już.. Gmina po odejściu będzie przez tydzień balowała.
paraliżujący strach09:09, 11.02.2022
Ale są i tacy co będą cicho siedzieć pomimo ,że mają wiedzę o całej sytuacji nie tylko jednej. Są tacy co podostawali pracę z różnych względów i też się nie odezwą .Niektórzy to nawet wygrali konkurs bo świetnie wypadli na nim , ale również wypadli z objęcia stanowiska na które startowali . Tez cicho siedzą ale mogliby powiedzieć dlaczego tak się stało . Odwagi i prawdy.
podatnik09:17, 11.02.2022
Czy dowiemy się ile zarabia obecny trzeci już sekretarz?
skarbowy19:15, 11.02.2022
Sekretarz nr 1 - ponad 10 000 zł miesięczny dochód (2018) żródło: BIP Gminy Kutno
Sekretarz nr 2 - prawie 11 tys zł miesięczny dochód (2019) żrodło: BiP Gminy Kutno
Sekretarz nr 3 - ponad 7 tys zł wynagrodzenie brutto (2021) źródło: informacja portalu ekutno.pl
Tomasz Bukowicz09:38, 11.02.2022
wychowałem się na dwóch serialach.pierwszy to Anna Maria Wesołowska.zaskakuje mnie perfekcyjne przygotowanie pani Jasińskiej która odpiera pomówienia opisując sytuacje w drobnych szczegółach,ale na pytania pani adwokat potrafi jedynie odpowiedzieć -nie wiem ,nie pamiętam, nie przypominam sobie.drugi serial na którym się wychowałem to dr.Hause.jeżeli miałbym postawić diagnozę to zleciłbym badanie pani Jasińskiej pod kątem rozdwojenia jaźni.
z09:54, 11.02.2022
Tam chyba wystarczyłoby na swiadków powolać byłych pracowników, a troche ich jest.
Czytelnicy pytają10:16, 11.02.2022
Z tego co mówi pani Wójt to pani Sekretarz nr 2 nieźle dodatkowo zarabiała. Czy swoje dodatkowe obowiązki wykonywała w godzinach pracy jako sekretarz, czy po godzinach pracy?
ps10:32, 11.02.2022
jak dają to trza brać!!!
norma11:11, 11.02.2022
Czytaj ze zrozumieniem. Duza czesc dodatkowych dochodow wynikala z pracy, ktora zlecila Wójt i musiala byc realizowana w godzinach pracy. Troche wysilku
Czytelnik11:57, 11.02.2022
No to ciekawy sposób mobbingu, dawać dodatkowe zlecenia za dużą kasę. Też bym chciał być tak mobbingowany.
Jakib12:15, 11.02.2022
Czytelnik widze , ze nie masz pojecia co to mobbing. Dawala zlecenia bo nie miala pojecia jak sie za nie zabrac . I pewnie nie miala na nie czasu w swoim przepelnionym wywiadami grafiku. To bylo dla niej bardzo wygodne wiec korzystala. Nijak nie ma to nic wspolnego z mobbingoem a swiadczy jedynie o posiadanych kompetencjach.
do Jakib 16:10, 13.02.2022
A Pani T chciałby pewnie tylko gratyfikacje? No super Mobbing! Tak sobie myślę, że definicji mobbingu to chyba ktoś jednak nie zrozumiał.
psychol10:30, 11.02.2022
z taką krótką pamięcią nie powinna być wójtem
Tilia11:29, 11.02.2022
Myślę że każdy pracodawca powinien szanować ludzi z godnością i szacunkiem. Tego niestety brakuje!
Elan11:33, 11.02.2022
"Szłam do pani Topór, podniosłam jakiś papierek z murawy i trzymałam go w zaciśniętej pięści. Było bardzo słonecznie, osłaniałam się tą ręką od słońca. "...
norma11:36, 11.02.2022
hahahahaha prawda ze dobre :)
Syf17:33, 11.02.2022
Pier…. Hipolicie!?
Taa11:51, 11.02.2022
Pani Wójt była zażenowana drogim prezentem bez jaj, za czasów Wójta Bryły prezenty były symboliczne i mam uwierzyć, że nagle pracownicy tak sami z siebie stali się hojni ponad miarę?
mężatka19:42, 11.02.2022
Za czasów wójta Bryły to się dopiero działy rzeczy.
koreczek11:56, 11.02.2022
a ja wierzę w to! lizusostwo ludzi jest olbrzymie a wdzięczność za zatrudnienie?
Aldona12:27, 11.02.2022
Większość tych zeznań niestety potwierdza zeznania p. Topór.
Jola17:19, 11.02.2022
Jak wiać wiekszość tych zeznań nie potwierdza tego co mowila p. Topór
Dziwne15:44, 11.02.2022
Czy tu nie zachodzi sprzeczność? "Nie obchodzę świąt"- " raczej spodziewałam się kwiatów"...
"Sędzia zapytał o składki urzędników na prezenty dla wójt z okazji absolutorium czy urodzin.
-To tak żenujące, że aż przykro o tym mówić. Byłam zażenowana, że je kupują. Nie obchodzę swoich świąt - mówiła wójt.- Oczywiście było mi miło. Nie dostałam voucheru nad morze tylko do spa.
Czy prawdą jest, że otrzymała Pani biżuterię z bursztynu od urzędników?
"Te sytuacje były dla mnie nowe. Stawiały mnie w takiej dziwnej sytuacji. Myślałam, że to troska o mnie. Otrzymałam bon na 100 zł i biżuterię. Raczej spodziewałam się kwiatów."
kasa17:02, 11.02.2022
Jak widac z tego artykułu to Pani Wojt stosowała wobec sekretarza nr 2 "mobbing finansowy"...a to 700, a to 1800, a to to 2500 a jeszcze 4200 i na koniec ocena barzo dobra... więc faktycznie trudno wytrzymac taka presje finansową.
pazerna18:02, 11.02.2022
Faktycznie trudno wytrzymać taką presję jeszcze nagrody od Wójta
dulczessa17:12, 11.02.2022
Mieszkanie w Gdańsku trochę kosztowało więc pieniądz był niezbędny.
Jakubik17:17, 11.02.2022
Ciekawie to sie dopiero zrobi ;) podobno sąd ma ponownie wzywac osoby, ktore delikatnie mowiac, minely sie z prawda podczas swoich zeznan. Ciekawe czy po raz drugi beda klamac ? Jesli tak to juz dosc mocny material na wylaczenie do postepowania karnego
Bielik17:23, 11.02.2022
do Jakubika...Czy dotyczy to pani Topór? czy Informatyka?
Jakubik 17:36, 11.02.2022
Drogi Bieliku proponowalbym Ci bardziej zorientowac sie w sprawie to bedziesz wiedzial o kim mowa ;) na pierwszy ogien podobno sekretariat ;)
Kasia2317:41, 11.02.2022
A niby orzeł a tu takie rozczarowanie ?????
woda17:48, 11.02.2022
Sekretariat czyli pani Topór? czy wcześniejsza sekretarka?
Jakubik17:51, 11.02.2022
Woda tak. Sekretarka z 1987 roku ??? w urzedzie w sekretariacie pracuja dwie osoby ;)
Ja i ty18:02, 11.02.2022
To znaczy Bronka człowieku, znasz takiego Wasala?
ciekawy17:32, 11.02.2022
"jej kwalifikacje zrobiły na mnie wrażenie, w między czasie dyrektor Centrum Usług Wspólnych z naszego urzędu została Skarbnikiem w powiecie, zaproponowałam to stanowisko. A następnie był konkurs na sekretarza"
Pani Redaktor kilka pytań wynikajacych z lektury Pani artykułu: Czy p. Tpór spełniała warunki aby ją zatrudnić na funkcję sekretarza? Czy konkurs był "ustawiony" pod panią Topór? Kto jeszcze uczestniczył w tym konkursie?
do ciekawego17:56, 11.02.2022
Warunki są jasno określone w ustawie. A swoją drogą to gdzie wczesniej pracowała pani Topór? (bo trzeba mieć staż co najmniej 4 letni na stanowisku urzędniczym samorządowym, w tym 2 letni staż na stanowisku kierowniczym).
ciekawy 218:11, 11.02.2022
No a była skarbnik powiatu to jeszcze pracuje w Gminie jako dyrektor? Pani Redaktor proszę zainteresowac się tą sprawą. Kto jest teraz dyrektorem CUW w gminie?
Lex09:57, 14.02.2022
Bardzo dobre pytanie. Czemu zastępca reprezentuje CUW, gdzie dyrektor? Czy etat dyrektora czeka na byłą skarbnik? Prosimy o informację publiczną.
rolnik18:21, 11.02.2022
"Czy spis rolny na skończył się przed pójściem na chorobowe Pani Topór?
- Nie pamiętam, informatyk wysyłał sprawozdania, jeśli nie znam szczegółów to dostaję je od zespołu"
Czy z tego wynika, że spis rolny był elementem mobbingu? Czy informatyk róznież pobieral dodatkowe wynagrodzenie? Czy Informatyk wykonywał te zadania w godzinach pracy? Czy otrzymał wynagrodzenia za dodatkowe zadania wykonywane przez p. Topór?
Iwona 18:24, 11.02.2022
Rolnik czy Ty jeszcze chcesz rozszerzyc zarzuty dla Pani Wojt ? ???
Prawda18:37, 11.02.2022
Pracownicy nie chcą się wypowiadać bo się wstydzą
Urzędnik18:50, 11.02.2022
Wstyd to jedno, ale strach o utratę miejsca pracy to jest powód dla którego ludzie się po prostu boją mówić prawdę .Są zastraszeni, jednak prawda już ujrzała światło dzienne.Brawo Pani Renato :) Takie traktowanie ludzi jest niedopuszczalne.
Urzędnik do urzędnik19:24, 11.02.2022
Gdyby to była prawda to czemu Topór dostawała tyle nagród od Wójtowej, a po drugie to w Urzędzie juz nikt nie powinien pracować. A tam chętnych do pracy nie brakuje kilka osób na jedno stanowisko. Przeczież to się kupy nie trzyma kolego.
Ilona20:48, 11.02.2022
Hahahahaha chetnych do pracy nie brakuje hahahahahahaha dzieki za poprawe humoru
leszek18:44, 11.02.2022
Pani Topór jak wynika to z jej oswiadczeń majątkowych to zarabiała krocie...np. 2019 toku ponad 130 000, co daje na miesiąc prawie 11 tysięcy. A jakie są osiągnięcia tej Pani w pracy w Urzędzie? Może czytelnicy by się dowiedzieli. Może Pani Wójt by powiedziała co było największym osiągnięciem p. Topór?
Ona 19:39, 11.02.2022
Ano takie , ze odwalala robote za siebie i Wojt . Proponuje Lessek nie szczekac jak nie znasz sprawy
One20:00, 11.02.2022
No to faktycznie może jakieś konkrety o tych osiągnięciach p. Topór za co te nagrody od Wójtowej i dodatkowe gratyfikacje
Tony18:06, 13.02.2022
Pewnie osiągnięcie pierwsze ktoś te panie zapoznał!
Innych osiągnięć pewnie brak bo jakaś cisza zapadła
Prawda prawdziwa18:53, 11.02.2022
Z tego artykulu wynika że Wójtowa i Topór bo były bliskie kumpele. Wygląda to jak klótnia małżeńska.
jubiler19:38, 11.02.2022
"Czy prawdą jest, że otrzymała Pani biżuterię z bursztynu od urzędników?"
To jest tez ciekawy wątek. Bo jeśli pani Topór jak wynika z artykułu lubiła wypoczywać w Gdańsku słynacego z obrobki biżuterii z bursztynu. To może waroby pojść tym tropem i dowiedzieć się wiecej? Kto był pomyslodawcą rzekomego pomysłu z burszynem? Czy i jaką rolę odegrała w tym p. Topór? Czy zamiar ten zotał zrealizowany?
RODO19:53, 11.02.2022
"Jeśli chodzi o panią Agnieszkę Zwolińską, która była w ciąży, to nie jest prawdą, że miałam pretensję do pani sekretarz. Zapytałam ją tylko czy pani Agnieszka jest w ciąży. Pani Topór polecała do pracy tę panią. W tym samym czasie pani dyrektor Centrum w Leszczynku też była w ciąży, obawiałam się sytuacji kiedy dwie strategiczne w firmie osoby dyrektor i główna księgowa odejdą. To nie jest prawda, że czyniłam na Panią Topór jakieś naciski".
Pani Redaktor Czy wątek p. Agnieszki musi być publicznie prezentowany? Ciąża to bardzo osobista sprawa i raczej prywatna. Czy nie wuważa Pani, że takie rzeczy powinny być poza informacją publiczną?
pani zwolińska06:46, 14.02.2022
Pani zwolińska to kolejny hit. Osoba bez kwalifikacji, zatrudniona jedynie z polecenia. Szok, chodząca niekompetencja.
arsat20:46, 11.02.2022
Posłanka Lichocka jedynie drapała się środkowym palcem pod okiem i nie było to obraźliwe fack you a wójcina Jasińską jedynie zasłaniała sie pięścią od słońca i nie zamierzała tą pięścią walnąć sekretarz Topór
Kopeenik20:51, 11.02.2022
Kluczowe więc będzie ustalenie gdzie wówczas było słońce. Myślę że biegli ustala to bez problemu.
p7720:56, 11.02.2022
Podobno bieżnik ze stołu w gabinecie p. wójt zamierza przenieść się sądu aby być bliżej p. Jasińskiej
astronom21:06, 11.02.2022
Jeżeli pani Topór znajdowała się pomiędzy słońcem a panią Wójt to być może doszło do zaćmienia słońca. Jeśli tak to pani Topór odegrała rolę księżyca a papierek być może był nagrodą za ustawienie krzeseł.
Do meritum21:33, 11.02.2022
Co z tymi pełnomocnictwami.? Rozliczyła się z nich.? To co ważne obserwować....
Sesja22:23, 11.02.2022
Na Sesji Radni usłyszeli, że nie ma żadnych pełnomocnictw dla M.Ś. a teraz napewno się znajdą. Może fakt ich udzielania komuś z ulicy powinien być zgłoszony jako przekraczanie kompetencji.
Kasia5608:30, 12.02.2022
MS przytulil przez rok okolo 100 000. To sie nazywa interez zycia ???
heweliusz22:04, 11.02.2022
Sedzia powinien powołać biegłego astronoma, który ustali czy podczas ustawiania krzeseł przez p. Topór doszlo do zacienia słońca.
ginekolog22:18, 11.02.2022
Pani Redaktor z tresci artykułu nie dokońca wynika czy kiedy pani Topór polecała panią Agnieszkę to posiadala wiedzę na temat ciąży? To jest bardzo interesujący wątek. Myślę że podczas kolejnej odsłony procesu czytelnicy się dowiedzą. Czy w takim razie p. Topór posiadała takową wiedzę polecając do pracy , czy nabyla ja w trakcie , czy też po?
Wirtualny ginekolog11:47, 12.02.2022
Ciąża trwała 36 miesięcy
Miłego dnia 10:49, 12.02.2022
Bardzo przejrzysta jest... Proste zapytanie.? Ile pracowników zostało zwolnionych.. bądź samych się zwolniło za kadencji... To jest odpowiedź. Pytanie proste.. Odpowiedź iście perfekcyjne. Z jednym można się nie porozumieć.. Ale jeśli jest to większą liczbą to chyba coś jest na rzeczy.
Duża liczba10:56, 12.02.2022
Z moich wyliczeń około 30-40 osób.
Duża liczba 14:43, 12.02.2022
A skąd masz takie informacje
Duża liczba14:52, 12.02.2022
To jedynie moje przypuszczenia
Franek15:09, 12.02.2022
Pani Wójt ma też zasługi, zlikwidowała niby noclegownię na 1,5 bezdomnego w Głogowcu, kombinatorom teraz odcięte dochody!
Gang Marcela15:45, 12.02.2022
Specjalnie dla Pani Wójt?
Odloty nagłe i wstydliwe niezabawne
Nic nie wiedzący a zdradzony pies czy miś
Żałośnie chuda kwiatów kiść
I nowa złuda nowa nić
To wciąż za mało moje serce żeby żyć
Uciekaj skoro świt
Bo potem będzie wstyd
I nie wybaczy nikt
Chłodu ust braku słów
Uciekaj skoro świt
Bo potem będzie wstyd
I nie wybaczy nikt
Chłodu ust twych
Specjalnie dla wszystkich czytelników eKutno i wszystkich słuchaczy Radia Światłość i Miłość:
https://www.youtube.com/watch?v=gfCaCS5pSX8
Franek16:00, 12.02.2022
Pani Wójt ma też zasługi, zlikwidowała niby noclegownię na 1,5 bezdomnego w Głogowcu, kombinatorom teraz odcięte dochody!
utrel21:22, 12.02.2022
A krzywda ludzi NIECH SIĘ KRZYWDĄ ODCISKA
g5500:43, 13.02.2022
No i proszę, z myśliwego w kapeluszu wójt stała się zwierzyną łowną i to w rezerwacie Gmina Kutno
Parasolki 23:13, 13.02.2022
Parasolki parasolki... ??????
Awruk 20:46, 15.02.2022
Parasolki ???... Bardzo proszę... Parasolki parasolki parasolki bardzo tanie... Co łaska, ale nie mniej niż mendel świeżych jaj od Pani Peli i zestaw prezentowy 3x100ml regionalnych nalewek od Bumeranga:
https://www.youtube.com/watch?v=x172NT4BUbY
P.s. Informuję, że cały dochód ze sprzedaży parasolek zostanie przekazany na budowę i organizację znajdującego się w powijakach Radia Światłość i Miłość... Dziękuję za zrozumienie... Bez pieniędzy - ani rusz, prawda?... Pozdrawiam wszystkich wspierających i wspomagających nasze wspólne dzieło - Radio Światłość i Miłość... Bóg z nami
arsen18:25, 15.02.2022
A czemu pracownicy są tacy wystraszeni i nic nie mówią boją się o posadkę
Eera18:25, 17.02.2022
Liżą...
-[-_-]-10:22, 16.02.2022
Kiedy świnia wejdzie do pałacu, to nie znaczy, że stała się królową, ale znaczy, że pałac stał się chlewem.
Zenek Śpiew.. 16:13, 16.02.2022
Sygnaliści... W lewo zwrot... Odmaszerować....
gajowy17:31, 17.02.2022
Pod rządami wójciny Gmina Kutno jest poniewierana jak nie przymierzając Rumunka na skraju lasu
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ekutno.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas redakcja@ekutno.pl lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
10 0
Milcz prostaku.Kupa to była na wycieraczce a zapytaj kto ją sprzątnął a komu kazano ją sprzątać ?
4 0
A co takiego jest "do rzeczy" w tym, iz mowi sie, ze wiekszosci rzeczy sie nie pamieta???
5 0
Nie trzymaly sie kupy mowisz kolego Marioszu. A jednak, biorac pod uwage to, co sie dzieje na sali sadowej, zdecydowanie sa spojne i prawdziwe. Coraz wiecej osob potwierdza te zdarzenia opisane przez Pania Topor. Poza tym osoby, ktore juz zeznawaly w sprawie i nie za bardzo mowily prawde maja byc wezwane po raz kolejny. Jest duzo nowych okolicznosci do ktorych beda musialy sie ustosunkowac.
4 0
Podobno kolega z pokoju informatyka juz sie łamie gdy przypomni sobie co wygadywal ???