Lokatorzy mieszkań przy ul. Matejki 23 i 25 odebrali klucze na początku kwietnia w 2018 roku. Bloki powstały w niespełna dwa lata. Inwestycję prowadzi na tym osiedlu Towarzystwo Budownictwa Społecznego sp.z o.o. Najpierw powstały dwa budynki z mieszkaniami na wynajem. A następnie miały powstać dwa kolejne jeden z mieszkaniami na wynajem i kolejny z mieszkaniami na sprzedaż przy ul. Siemiradzkiego na terenie po byłym stadionie "Czarnych" na osiedlu miało powstać również boisko wielofunkcyjne.
Wówczas budową dwóch bloków zajęło się Przedsiębiorstwo Budownictwa Ogólnego i Zagospodarowania Terenów Zielonych Budrox z Gostynina.
Czytelnik eKutno.pl zapytał co dalej z blokami przy ul. Siemiradzkiego. Od 2018 roku cisza, nie ma bloków, ani boiska.
- Do inwestycji na ul. Siemiradzkiego 7a jesteśmy przygotowani dokumentacyjnie, mamy pozwolenie na budowę i wszystkie potrzebne dokumenty. Problem rozbija się o pieniądze. Wojewoda co kwartał określa dla każdego powiatu, każdy wojewoda dla każdego powiatu w Polsce, cenę m2 powierzchni odtworzeniowej mieszkania, U nas aktualnie to 3 716 zł/m2. Z banku BGK możemy uzyskać finansowanie zwrotne wysokości do 70%, partycypacja przyszłych lokatorów w kosztach budowy wysokości do 30%, TBS wnosi grunt ,projekty techniczne , opłaty przyłączeniowe. Przy w/w kosztach wysokość czynszu we wniosku kredytowym do banku BGK była zakładana na poziomie 14,37 zł/m2. Problem polega na tym żeby zrealizować to zadanie koniecznym jest dofinansowanie na poziomie 1 - 1,5 mln zł. Dla z obrazowania problemu wliczając dofinansowanie do kosztów budowy uzyskamy lokale mieszkalne w których czynsz wynosiłby w granicach 25 - 28 zł/m2 i to jest nie do przyjęcia. Próbowaliśmy sami czyli spółka zorganizować potrzebne środki finansowe na dopłatę to przedmiotowej inwestycji, z pomocą Miasta spłaciliśmy wcześniej kredyt na jednym z wcześniej pobudowanym budynku w formule TBS i zaproponowaliśmy najemcą wykup mieszkań na własność zgłosiło się kilku chętnych, lecz pandemia zmieniła sytuację zawodową i finansową mieszkańców i sprawa się odwleka - mówi Jacek Urbaniak, prezes TBS sp. zo.o.
W Kutnie wytworzył się specyficzny rynek budowlany, buduje się tylko mieszkania na sprzedaż w stanie deweloperskim, ceny m2 kształtują się na poziomie od 5000 do nawet 6000 zł/m2 nikt nawet nie rozważa budowy mieszkań na wynajem których na rynku kutnowskim ewidentnie brakuje.
- Moim zdaniem w takich sytuacjach Państwo powinno wziąć na siebie tego rodzaju dopłaty , zwrot tych dopłat następowałby po spłacie zaciągniętego kredytu na budowę przy sprzedaży lokali ich najemcą, którzy partycypowali w kosztach jego budowy. Państwo bowiem ponosi część odpowiedzialności za skutki jakie spowodował program rządowy Mieszkanie + po jego ogłoszeniu rozpoczął się marsz w górę cen na materiały budowlane , robociznę i usługi - dodaje prezes J. Urbaniak. - W takim podejściu do budowy lokali na wynajem wszystkie strony tego procesu powinny być zadowolone, Państwo ponieważ powstają lokale na wynajem, najemcy ponieważ czynsz jest na zalecanym poziomie 5% ceny m2 powierzchni odtworzeniowej dla powiatu kutnowskiego i spółka TBS buduje i powiększa swój zasób mieszkaniowy.
Inwestycja przy ul. Siemiradzkiego czeka więc na lepsze czasy.
Czytelnik 10:15, 10.03.2021
Czytam i przecieram oczy. 35 metrowa kawalerka to jest zgodnie z tym co ten pan oświadczył, czynsz w wysokości 875 złotych. Panie, to jest mega atrakcyjn, jak na Kutno, oferta. Co najmniej dwa razy taniej niż na rynku, chętnych nie braknie. Czy radni mogą interweniować?
czytelnik113:46, 10.03.2021
Nie zapominaj o wpłacie partycypacji ok 40 tys. i kucję ok. 5 tys; gdzie widzisz tą atrakcję bo ja jej niedostrzegam.
Donatan15:15, 10.03.2021
To się zwraca jak się wyprowadzasz przecież. Kaucja i partycypacja są twoje. Czynsz 25 zł za metr to jest dwa razy mniej niż opłaty z wynajmu w Kutnie, możecie wejść na portale i zobaczyć ile się w Kutnie płaci. Albo nawet więcej niż dwa razy.
uki21:34, 10.03.2021
Tak prezes TBS-u to bajki umie opowiadać , jakoś prywatni inwestorzy mogą budować mieszkania na sprzedaż , a prezesowi się nie opłaca , widocznie za mało by zarobił cały sztab TBSu razem z prezesem , wiem bo czekałem 4 lata i nic , a to za drogie materiały a to nie ma firmy do budowy , a to teren podmokły i piwnicy nie będzie a cena wzrastała z każdym kolejnym spotkaniem, w między czasie po cichu zmiana umowy , tak to działa ta firma na czele z prezesem , nie polecam odradzam przestrzegam.
4 0
Czynsze w warszawie są mniejsze niż w Kutnie.