Dlaczego prezydent wyznacza tylko swoich ludzi do płatnej komisji?

Dziś na sesji w sprawach różnych radni Klubu PiS podjęli dyskusję na temat składu Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i braku w niej przedstawicieli wyborców PiS, pytali jakie są powody wyznaczenia takich a nie innych osób do komisji. W ostatnim czasie informowaliśmy o powołaniu przez prezydenta Zbigniewa Burzyńskiego nowego składu Komisji. Wzorem lat ubiegłych zapytaliśmy też Biuro Prasowe o koszty utrzymania komisji w roku 2018 i koszty zadań realizowanych przez nią. W jednym z listów do redakcji pytano Dlaczego prezydent wyznacza tylko swoich ludzi do płatnej komisji?

Dziś podczas sesji prezydent Burzyński był nieobecny, na pytania radnych próbował odpowiadać Jacek Boczkaja, jego zastępca i szef komisji Michał Kacprzak, naczelnik  Wydziału Spraw Społecznych i Ewidencji Działalności Gospodarczej.

- Jakimi przesłankami kierowaliście się państwo przy wyborze kandydatów do komisji alkoholowej? - zaczął radny Robert Stępniewski z Klubu PiS. 

- Nie odpowiem panu, bo w tym nie uczestniczyłem - powiedział Jacek Boczkaja, zastępca prezydenta. - Jeśli pan pozwoli to pan Michał Kacprzak odpowie, to przewodniczący tej komisji i temat zna od środka. 

- Trudno mi powiedzieć, bo pan prezydent dokonuje wyboru. A dokonuje się go spośród kandydatów, którzy mają odpowiednie wykształcenie, przeszkolenie zakończone certyfikatem, cechują się nienaganną postawą społeczną, byli radnymi, są w organizacjach pozarządowych zajmujących się tym tematem lub mają doświadczenie- odparł przewodniczący komisji Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

Radna Krystyna Tomczak z PiS spytała o obecny skład komisji i koszty jej utrzymania. Boczkaja z kolei zapytał czy może udzielić odpowiedzi na piśmie, a przewodniczący rady Mariusz Sikora udzielił głos naczelnikowi Kacprzakowi.

- Tak z pamięci nie powiem, gotowy jestem na przerwie przynieść dokumenty i odpowiedzieć pani radnej - odparł Kacprzak. -Sprawozdania z prac komisji są przekazywane co roku. Skład komisji nie zmienia się często, teraz była zmiana, zdaje się pierwszy raz od 3, czy 4 lat. Koszty komisji są w sprawozdaniu z realizacji programu. 

Michał Łucki z PiS ciągnął temat dalej - Pan przewodniczący Komisji powiedział, że wybór był między radnymi, ale połowa radnych nic na ten temat nie wiedziała, więc chyba między swoimi. Jakie wykształcenie trzeba mieć aby się w niej znaleźć?

- Może nieprecyzyjnie się wyraziłem, wybór był dokonany wśród osób zgłoszonych, radnych, przedstawicieli stowarzyszeń, zajmujących się problematyką alkoholową, funkcjonujących w mieście, funkcjonariuszy Policji. Należy mieć odpowiednie przeszkolenie i spełniać wymogi określone w ustawie o wychowaniu w trzeźwości. Szkolenie zakończone jest odpowiednim certyfikatem. Właśnie spośród takiej grupy osób, pan prezydent dokonuje wyboru i powołuje do komisji- odpowiedział przewodniczący Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

- Chcielibyśmy poznać klucz zgłaszania i wyboru radnych. Nasz klub nie ma tam żadnego przedstawiciela. Pomimo, że zgłaszaliśmy problem na komisjach, wiemy z doniesień medialnych, że nie ma tam żadnego z nas. To nie muszą być radni, to mogą być zgłoszone przez nas osoby. Jakie było kryterium, że zostaliśmy pominięci, jeśli chodzi o ustalanie tych członków?   - zabrał głos Arkadiusz Olesiński z Klubu PiS. 

- Jeszcze raz przypominam, że pan prezydent wybiera członków komisji spośród zgłoszonych osób, które posiadają odpowiednie przeszkolenie i doświadczenie - odparł Kacprzak. - Nie przypominam sobie, żeby z państwa klubu zostało wystosowane jakiekolwiek zgłoszenie do MKRPA. Pan prezydent nie kieruje się konkretnym kluczem. Decyzje personalne podejmuje pan prezydent osobiście. Nie jest to komisja powołana z jakiegokolwiek klucza.

- Klub Radnych Prawa i Sprawiedliwości wyraża zdziwienie, że nie zaproszono żadnego radnego opozycyjnego do pracy w Komisji. Tym bardziej, że zwyczajowo dotychczas nasze kandydatury w rozmaitych komisjach spotykały się z aprobatą. Swoją drogą, należałoby się zastanowić, czy nie warto byłoby określać skład przedmiotowej komisji z naciskiem na specjalistów z wieloletnim doświadczeniem w dziedzinie uzależnień - komentuje dla eKutno.pl dr Ewa Rzymkowska, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Kutna- . Nie poddaję w wątpliwość kwalifikacji radnych w tym zakresie, lecz w tego typu sytuacjach bardzo ważna jest wiedza specjalistyczna i doświadczenie życiowe. Można byłoby również przeprowadzić rekrutację wśród mieszkańców miasta. Jeśli komisja wywołuje kontrowersje (również te medialne), czas zastanowić się nad większą ilością jej członków i obniżeniem kosztów jej funkcjonowania