Wydawać by się mogło, że wszystko co najciekawsze w polskim winiarstwie wydarza się na obrzeżach naszego kraju. Nie oznacza to jednak, że nie warto śledzić tego, co na polu winiarskim dzieje się w centrum. Dowodzi tego Stowarzyszenie Winiarzy Ziemi Łódzkiej, które już najbliższy weekend zgromadzi w Kutnie blisko 250 osób, dla których winiarstwo to sposób na życie.
Decyzją Polskiego Instytutu Winorośli i Wina za organizację XVII Konwentu Polskich Winiarzy – dorocznego spotkania branżowego winiarzy i winogrodników – odpowiada Stowarzyszenie Winiarzy Ziemi Łódzkiej – najmłodsza tego typu organizacja w Polsce!
– To ogromny zaszczyt, ale i wielkie wyzwanie, również logistyczne, tym bardziej, że wciąż jesteśmy Stowarzyszeniem młodym i nie mamy wielu członków – mówi Jean Thiery Smolis, prezes Stowarzyszenia (dla przyjaciół po prostu Janek).
To prawda, Stowarzyszenie skupia dziś winiarzy z pięciu lokalnych winnic: Smolis, Witaj Słońce, Dom Jantoń, Sopel i Natale. Choć to niewielka grupa, mają dużo samozaparcia, by zapisać się w historii Konwentu Polskich Winiarzy. Wszystko wskazuje na to, że im się uda, gdyż tegoroczna edycja zapowiada się najliczniejszą z dotychczasowych szesnastu. Będzie też szczególna z jeszcze jednego powodu – rekordową liczbę zgłoszeń przesłali początkujący winiarze.
– To powrót do idei, jaka stała za powołaniem do życia Konwentu Polskich Winiarzy – mówi Sylwia Prośniewska z Winnicy Witaj Słońce. – W końcu chodzi tu nie tylko o spotkanie towarzyskie, ale o wymianę doświadczeń oraz wsparcie merytoryczne i praktyczne winiarzy, w tym tych, którzy są dopiero na początku tej drogi.
Tematem przewodnim 17. spotkania winiarzy będą przymrozki – jak pokazała tegoroczna wiosna, temat ważny i potrzebny. W tym roku wiosna przyszła wyjątkowo szybko i z dużym przytupem – przyroda wybuchła, drzewa i krzewy zakwitły, a na winoroślach pojawiły się pączki. To one są zwiastunem zbiorów winogron, a będąc precyzyjnym ich ilość i jakość. Jeśli po cieplejszych, słonecznych dniach i łagodnych nocach, następuje znaczący spadek temperatur, a nocą notujemy wartości ujemne, pączkująca winorośl może przemarznąć. Aby ochronić przyszłe zbiory winiarze starali się ocieplać winnice – rozkładali między winoroślami specjalne pojemniki i rozpali w nich ogień, inni toczyli wzdłuż rzędów zapalone bele z sianem. Wszystko po to, by nie stracić pączków, bo wówczas nie będzie gron, a przez to wina.
Co więc robić w sytuacji przymrozków? Jak im przeciwdziałać i jakie metody najskuteczniej chronią winorośle? O tym porozmawiają winiarze oraz zaproszeni specjaliści.
W programie również: prawne aspekty etykiet win, nowe inicjatywy polskich winiarzy w poszukiwaniu rozwiązań problemów prawnych, wino jako produkt marketingowy, zarządzanie marką w polskich winnicach, promocja zagraniczna i eksport polskiego wina na rynki zagraniczne oraz polskie wino w restauracjach.
Wisienką na winiarskim torcie będzie degustacja w ciemno – a jakże, skoro jesteśmy w Łódzkiem – europejskich win musujących wytwarzanych metodą klasyczną (będą więc polskie musiaki, francuskie szampany, hiszpańska cava i włoska franciacorta)!
XVII Konwent Polskich Winiarzy odbędzie się już od piątku 22 listopada do 24 listopada 2024 r. w Kutnie. Konwent ma charakter wydarzenia branżowego i jest zamknięty dla publiczności.