Płacisz za OC więcej niż wszyscy? Są na to sposoby!

Drogie OC to dla wielu kierowców prawdziwe przekleństwo. Coroczny wydatek w wysokości powyżej 1000 zł to poważne obciążenie dla domowego budżetu, a w razie gdyby przyszło nam do głowy jakoś go uniknąć, czekają jeszcze wyższe kary. Na szczęście są inne, już w pełni legalne sposoby na to, żeby płacić mniej za OC.

Co można kupić za 152 zł? Okazuje się, że ubezpieczenie samochodu, bo dokładnie tyle zapłacił w kwietniu pewien 44-letni mężczyzna z Bytomia, który ubezpieczał swoją Skodę Superb za pośrednictwem porównywarki na mubi.pl. Jak to możliwe, skoro średnia cena OC w tym miesiącu według statystyk Mubi wyniosła 775 zł, czyli ponad 5 razy więcej? Na korzyść wspomnianego kierowcy zadziało kilka czynników.

Po pierwsze – wiek i doświadczenie za kierownicą

Więcej lat spędzonych za kierownicą to większe doświadczenie i umiejętności, za to mniejsza skłonność do brawury i podejmowania ryzyka. Można by wprawdzie argumentować, że to dość krzywdzący stereotyp zwłaszcza dla młodych osób, ale statystyki nie kłamią – to właśnie kierowcy w wieku 18-25 lat są najczęstszymi sprawcami wypadków drogowych w Polsce.

Takie dane mają bezpośrednie przełożenie na kwestie ubezpieczeniowe, ponieważ ubezpieczyciele dostrzegając ryzyko, jakie wiąże się z młodym człowiekiem za kierownicą, podwyższają składkę OC takich klientów. Z drugiej strony natomiast, większe doświadczenie w prowadzeniu pojazdów przekłada się na niższe ceny ubezpieczeń. Widać to dokładnie na liczbach:

• kierowcy w wieku 18-25 lat płacili w kwietniu za OC średnio 1449 zł,
• kierowcy w wieku 26-35 lat – 809 zł,
• kierowcy w wieku 36-45 lat – 634 zł,
• kierowcy w wieku 46-55 lat – 645 zł,
• kierowcy w wieku 56-65 lat – 596 zł,
• kierowcy w wieku powyżej 65 lat – 662 zł.

Pomiędzy dwiema pierwszymi grupami wiekowymi jest 640 zł różnicy, z kolei kierowcy z przedziału wiekowego 56-65 lat płacili średnio za OC ponad dwukrotnie mniej od tych najmłodszych. Oczywiście są sposoby na to, żeby również młodzi ludzie płacili tanie OC (np. współwłasność samochodu), ale nie da się ukryć, że już na starcie są oni w gorszej pozycji.

Po drugie – miejsce zamieszkania

Wspomniany na początku kierowca pochodzi z Bytomia, który nie zalicza się do pięciu największych miast na Śląsku. Co z tego wynika? Jak się okazuje, to również ma wpływ na cenę OC, ponieważ mieszkańcy wielkich aglomeracji płacą zwykle wyższe składki od tych zamieszkujących mniejsze miasta i małe miejscowości. Dlaczego?

Znów w grę wchodzą statystyki. Większe miasto to większy ruch, więcej samochodów, pieszych i rowerzystów, a to z kolei wpływa na prawdopodobieństwo występowania zdarzeń drogowych. Innymi słowy, prędzej przydarzy Ci się stłuczka w Warszawie niż np. na wsi na Podlasiu.

Oczywiście i w tym przypadku zdarzają się wyjątki, np. miasta powiatowe, przez które przebiega ruchliwa droga, na której często dochodzi do wypadków. Zwykle to jednak mieszkańcy największych polskich miast płacą najwyższe składki w kraju. Przykładowo, w kwietniu najdroższe OC było:

• w Warszawie – średnio 888 zł,
• w Łodzi – średnio 904 zł,
• we Wrocławiu – średnio 941 zł,
• w Szczecinie – średnio 954 zł,
• w Gdańsku – średnio 975 zł.

Po trzecie – marka samochodu

miejsce na 68 marek samochodowych pod względem średnich cen OC zajęła w kwietniu Skoda według danych porównywarki Mubi. Średni wynik w wysokości 707 zł może nie był najlepszy, ale i tak okazał się jednym z niższych wśród marek popularnych na polskich drogach. Lepszym rezultatem mogą się pochwalić tylko:

• Dacia – 646 zł,
• Suzuki – 647 zł,
• Kia – 669 zł,
• Hyundai – 699 zł.

Więcej z kolei trzeba było zapłacić za ubezpieczenie OC dla takich marek jak m.in.:

• Citroen – 712 zł,
• Toyota – 713 zł,
• Renault – 722 zł,
• Fiat – 740 zł,
• Ford – 756 zł,
• Opel – 765 zł,
• Volkswagen – 769 zł,
• Honda – 789 zł,
• Mercedes – 806 zł,
• Audi – 839 zł,
• BMW – 935 zł.

Skąd takie różnice? Ponownie w grę wchodzą statystyki wypadkowe, zgodnie z którymi niektóre marki samochodowe są przez ubezpieczycieli uważane za mniej niebezpieczne od innych. W grę wchodzą oczywiście również parametry pojazdów i ich ogólna charakterystyka. W związku z tym nie może dziwić, że kojarzącą się raczej ze spokojną jazdą Skodę można ubezpieczyć o ponad 200 zł taniej niż znaną z brawury swoich użytkowników markę BMW.

Po czwarte – porównywanie ubezpieczeń

Czynników, które mają wpływ na wysokość składki ubezpieczenia OC, jest oczywiście więcej. Ubezpieczyciele biorą pod uwagę szczegółowe parametry samochodu (m.in. rodzaj napędu, pojemność silnika, przebieg), cechy właściciela (m.in. stan cywilny, rok wyrobienia prawa jazdy) czy jego historię ubezpieczenia. Zbieg już kilku korzystnych dla danego kierowcy cech może sprawić, że obliczona dla niego stawka będzie wyjątkowo korzystna – jak bardzo, można sprawdzić za pomocą porównywarki ubezpieczeń.

CZY WIESZ, ŻE

Porównywarka ubezpieczeń Mubi pozwala obliczyć nie tylko koszty ubezpieczenia samochodu, ale także ochrony ubezpieczeniowej na czas wyjazdu za granicę. Więcej na ten temat przeczytasz na https://mubi.pl/ubezpieczenie-turystyczne/.

Kierowca z rekordowo tanim OC w kwietniu uzyskał tak korzystną ofertę właśnie dzięki temu, że skorzystał z porównywarki ubezpieczeń. Wystarczyło mu kilka chwil, żeby wypełnić prosty formularz online i już mógł przeglądać listę propozycji ubezpieczeniowych przygotowanych specjalnie dla niego. Tych najtańszych, ale również tych nieco droższych za to z bardziej rozbudowaną ochroną, której szczegóły mógł sprawdzić w czytelnych tabelkach lub w rozmowie z konsultantem. Jeszcze tylko szybka płatność przez internet i już – ubezpieczenie z głowy na kolejny rok! A Ty znalazłeś już polisę dla siebie?