Wiele osób zastanawia się nad tym, jaki biznes założyć i na jakich zasadach ma on działać. Niewątpliwie prowadzenie szkoły językowej może być bardzo ciekawym pomysłem i co istotne praktyka pokazuje, że stale jest zapotrzebowanie na tego typu usługi zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych. Niewątpliwie szansę na powodzenie zwiększa dobra kadra, korzystanie z autorskich metod nauczania, a także modele pracy zdalnej i stacjonarnej. Być może więc franczyza szkoły językowej to recepta na sukces.
Dla wielu osób doskonałym sposobem na naukę dodatkową jest szkoła językowa. Franczyza jest natomiast modelem współpracy, który ma bardzo wiele zalet i pozwala przede wszystkim korzystać z doświadczeń innych oraz wypracowanego sposobu prowadzenia działalności. Dla osób, które dopiero startują w branży, taka rozpoznawalność marki może być świetnym elementem promocyjnym. Tym samym na bazie umowy firma-matka pozwala korzystać z nazwy danej szkoły językowej, jej logotypu, ale niewątpliwie narzucać będzie konkretne wymagania. Sprawdzony bywa model zarządzania szkołami językowymi, rekrutacji, czy stosowanych metod – to tak zwane wypracowane know-how powielane w kilku czy nawet kilkudziesięciu, a nawet kilkuset miejscach. Oczywiście w zamian za możliwość korzystania z wiedzy, doświadczenia, wsparcia przedsiębiorcy, który wie już, jak działać i odnieść sukces franczyzodawca pobiera opłatę. Franczyzobiorca natomiast rozwija markę, zdobywa rynek, pozyskuje nauczycieli i uczniów. Jak widać, wcale nie jest konieczne wcześniejsze prowadzenie działalności gospodarczej, choć warto oczywiście rozeznać rynek i oszacować potrzeby mieszkańców, którzy potencjalnie mogą z oferty skorzystać.
W ramach umowy niewątpliwie można liczyć na wsparcie w zarządzaniu szkołą językową na różnym jego poziomie. W niektórych wariantach opłaca się też korzystać z bazy dostawców usług, by nie wyważać otwartych już drzwi. Wiele z procedur, jakim podlega szkoła językowa, jest regulowana przepisami kodeksu cywilnego. Przepisy zewnętrzne są także podstawą skonstruowanej umowy franczyzowej. Chodzi przecież o to, by wszystkie szkoły posługujące się jedną nazwą działały względem jednolitych procedur. Dlatego niezwykle ważne są wymagania danej sieci np. dotyczące lokalu, ilości prowadzonych zajęć, liczebności grup czy stosowanych metod. Z punktu widzenia branży edukacji jest to również ważne, ponieważ to będzie wpływać na to, czy klienci będą uznawać taką ofertę za interesującą, a sam profil szkoły za na tyle obiecujący, że będą chcieli zainwestować czas i pieniądze w lekcje. I choć wykształcenie lingwistyczne właściciela nie jest sprawą priorytetową, to warto by było, żeby miał on świadomość jak wygląda rynek edukacji w Polsce. Też warto przeanalizować nakłady inwestycyjne oraz oczywiście sprawdzić profil danego franczyzodawcy.
Umowa franczyzowa musi zawierać warunki rozpoczęcia działalności. Różny może być zakres wymagań, ale także tak zwanego know-how, jakie się od firmy otrzymuje. To zależy od przyjętej strategii marketingowej oraz szczegółowych zasad sprzedaży pakietu franczyzowego. Dlatego właśnie analiza zasad metodycznych, warunków korzystania ze znaków towarowych i samo obrandowanie powinny być kluczowym aspektem do rozważenia, zanim zaprosi się uczniów na zajęcia. A przecież to one są sensem szkoły językowej i warunkiem jej przetrwania na rynku.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz