Na terenie zespołu pałacowo – ogrodowego w Warszawie, zwanego Łazienkami Królewskimi, które zostały założone w XVIII wieku przez Stanisława Augusta Poniatowskiego, wystawiono tuż za bramą wejściową od Alei Ujazdowskich w pobliżu Belwederu w specjalnej szklanej gablocie podświetlanej wieczorem Cadillaca 355D Fleetwood Special Seven Passenger Sedan/Limousine.
Samochód ten stanowi zabytek kultury materialnej. Powstał w amerykańskiej fabryce Cadillaca w 1934 roku na specjalne zamówienie rządu polskiego dla Marszałka Józefa Piłsudskiego. Pojazd wyposażono w kuloodporne szyby, opancerzoną karoserię i zgodnie z sugestiami został podwyższony. Do Polski przypłynął na przełomie lutego i marca 1935 roku.
Nowy nabytek przedstawiono Marszałkowi, który podobno powiedział „No trumnę mi tu kupiliście!” Piłsudski korzystał z Cadillaca dosyć krótko, bowiem 12 maja 1935 roku zmarł. Samochodem zaczęła dysponować Jego żona. W późniejszym okresie służył on do wożenia zagranicznych gości rządu polskiego, Prezydenta Rzeczpospolitej Ignacego Mościckiego, a także króla Rumunii Karola II i marszałka III Rzeszy Hermanna Goringa.
W 1939 roku wraz z generałem brygady Wacławem Stachiewiczem, Szefem Sztabu Głównego Wojska Polskiego, Cadillac trafił do Rumunii. Po zakończeniu działań wojennych pojazd został ponownie sprowadzony do Polski w 1946 roku i przekazany Urzędowi Bezpieczeństwa Publicznego. W 1965 roku mocno wyeksploatowany samochód przekazano do Muzeum Techniki Naczelnej Organizacji Technicznej.
W magazynach muzealnych samochód przestał zapomniany przez wiele lat. Dopiero z inicjatywy Prezydenta Rzeczpospolitej Bronisława Komorowskiego przy wsparciu finansowym Fundacji PZU, podjęto decyzję o przywróceniu Cadillacowi „dawnego blasku”. Rekonstrukcji pojazdu dokonała specjalistyczna firma z Poznania „Classic Cars. Bentley and Rolls Royce Specialist”. Odnowiony pojazd zaprezentowano podczas Święta Niepodległości 11 listopada.
Więcej przyjemności dla fanów motoryzacji na stronie http://motorozmaitosci.pl/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz