Zamknij

ZUS ostrzega przed oszustami oferującymi wyższe świadczenia. Pracownicy ZUS nie odwiedzają domów i nie pobierają opłat

18:32, 11.03.2025 Aktualizacja: 12:44, 12.03.2025
Skomentuj

Zakład Ubezpieczeń Społecznych ostrzega przed oszustami chodzącymi po domach, którzy oferują wyższe świadczenie. Przypominam, że pracownicy ZUS nie odwiedzają emerytów w domach i nie proponują płatnych usług. Do ZUS dotarła informacja, o oszustach proponujących lokatorom łódzkich osiedli podwyższenie świadczenia z ZUS.

Z uzyskanych informacji wynika, że oszuści przedstawiają się jako wysłannicy „poradni”, pokazują jakąś deklarację ZUS, dzięki której rzekomo można uzyskać podwyższone świadczenie. Przypomnijmy, że w marcu ZUS przeprowadza waloryzację świadczeń z urzędu, a to oznacza, że nie trzeba w tej sprawie składać żadnych wniosków – informuje Monika Kiełczyńska, regionalna rzeczniczka prasowa ZUS.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych ostrzega, że pod pozorem szybkiego załatwienia wymyślonych formalności związanych ze świadczeniem, oszuści mogą próbować wyłudzić gotówkę lub dane z dowodu czy numer konta, albo pozbawić seniorów oszczędności ich życia.

Dlatego apelujemy do emerytów o rozwagę i przypominamy, że sytuacje, w których pracownik ZUS może odwiedzić klientów w domu są wyjątkowe i zazwyczaj nie dotyczą emerytów.

Taka wizyta jest możliwa u płatnika składek, kiedy jest przeprowadzana jego kontrola, warto jednak zauważyć, że w tej sytuacji kontrolujący musi wcześniej z odpowiednim wyprzedzeniem uprzedzić płatnika o kontroli, a druga sytuacja dotyczy kontroli ubezpieczonego pod względem prawidłowego wykorzystywania zwolnienia lekarskiego. Za każdym razem kontrolujący musi też okazać legitymację służbową. Pamiętajmy też, że pracownicy ZUS nie pobierają nigdy żadnych opłat czy gratyfikacji finansowych.

(Monika Kiełczyńska Regionalna rzeczniczka prasowa ZUS województwa łódzkiego)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%