Dziś społeczność kutnowskich social mediów żyła porannym wpisem z konta Andrzeja Nowakowskiego o rzekomej kolizji na ulicy Długosza w Kutnie. Wpis brzmiał:
Witam. Dzisiaj rano około 6, kierowca prawdopodobnie w stanie nietrzeźwym, wjechał pod prąd na ulicę Długosza, uderzając w samochód mojej żony po czym uciekł, była z dzieckiem, samochód z wybitą tylnią szybą, rozbitym zderzakiem, na pasażera siedziała nieprzytomna prawie dziewczyna. Uciekając jechał lewą stroną. Był to terenowy Hunday Tucson. Tablice rejestracyjne: WU 9937M. Wierzę w moc Facebooka jeżeli ktoś coś widział lub wie coś w tej sprawie bardzo proszę o kontakt. Za szczególne informacje NAGRODA!
Do tego zostały załączone zdjęcia, na którym widzimy twarz kierowcy rzekomego sprawcy i rozbity przód auta. Pod postem pojawiło się kilkadziesiąt komentarzy w tym bardzo niepokojących o dziewczynie, która miała być wepchnięta do auta, inny że para szukała innego auta to dwa wątki a trzeci to niebezpieczne zachowania w ruchu drogowym. Hundaya widziano na Wojska Polskiego, Barlickiego, przy Sądzie Rejonowym w Kutnie, ulicy Sobieskiego, Żółkiewskiego.
- Nie wydaję mi się, że ten mężczyzna był pod wpływem alkoholu, bardziej innych substancji. Najechał mi bardzo szybko na zakręcie przy Żółkiewskiego, na czołówkę, gdzie raczej wszyscy hamują, za mną jechało następne auto więc nie tylko ja go widziałem - mówi nam świadek.
Po kilkudziesięciu komentarzach i setkach udostępnień konto Andrzeja Nowakowskiego zniknęło. Wśród komentarzy pojawiały się też prośby o obywatelskie zachowania, zgłoszenia na policję naocznych świadków.
Zapytaliśmy oficera prasowego KPP Kutno mł. asp. Darię Olczyk czy zgłoszono zdarzenie z ulicy Długosza, o której pisał autor pierwotnej wiadomości.. Jak mówi mł. asp. D. Olczyk nikt nie zgłaszał takiego zdarzenia. Poszliśmy po nitce do kłębka i jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy "rannego ptaszka" widać na monitoringu instytucji. Policja bada sprawę. O wynikach czynności będziemy informować.
xxxx20:21, 09.07.2024
Policja już się miga. Pewnie to był ktoś kogo lepiej nie tykać
jak w garncu01:22, 10.07.2024
Tam na fejsbuczku pisał chyba jakiś ex policjoner, że tablice były od clio 1,2, ciekawe skąd takie informacje ludzie mają. Po miesiącu umorzą postępowanie.
mieszkaniec07:02, 10.07.2024
Ciekawe, dlaczego ta informacja zniknęła z FB. Czy doszło do zastraszenia ofiary?
Kkk08:10, 10.07.2024
Najprawdopodobniej synulek kogoś z osób "wyżej".
Internauci, nie zawiedzcie tym razem.
Kkkk08:11, 10.07.2024
Najprawdopodobniej synalek kogoś "wyżej ".
Internauci, nie zawiedźcie. Koniec z pobłażaniem.
Yikk16:08, 10.07.2024
W nocy po Kutnie szaleją po ebani rajdowy a na obwodnicy przy działkach motocykliści. Juz się nie dziwię że policja nic z tym nie robi..
Ksrikimsn19:57, 17.07.2024
Czy Policja znalazła już kierowcę??????
3 0
To proste, po wpisaniu numerów rejestracyjnych do bazy UFG ("sprawdź OC") były dane niepasujące do Hyundaia Tucsona, a konkretnie dane Renault Clio ubezpieczonego w Bułgarii.