AKTUALIZACJA. Pożar stodoły, na miejscu 5 zastępów straży

Ostatnie dni dla strażaków były bardzo pracowite ze względu na załamania pogodowe. Jednostka z OSP Żychlina interweniowała ponad 30 razy, inne jednostki z terenu gminy miały również ilość wykazów na poziomie 30 i więcej.

Dziś, tj. 20 lutego o godzinie 15:18 do dyżurnego Państwowej Straży Pożarnej w Kutnie wpłynęło zgłoszenie o pożarze stodoły w miejscowości Buszkówek w gminie Żychlin. Na miejscu pracuje zastęp z OSP Żychlin, OSP Pniewo, OSP Klonowiec Stary, dwa zastępy z PSP Kutno oraz patrol policji.

Strażacy po dojeździe na miejsce zastali zadymienie widoczne w odległości 300 metrów i  pożar stodoły. Na ten moment pożar jest opanowany. Trwa dogaszanie. Spaleniu uległy m.in maszyny rolnicze - siewnik oraz pług. O stratach i przyczynach będzie można mówić dopiero po całkowitym ugaszeniu pożaru.

Nie dość, że mieszkańcy gminy Żychlin ucierpieli podczas wichury, to jeszcze dzisiejsza tragedia. 

Aktualizacja:

Właściciel nie mieszkał w gospodarstwie, a jedynej dojeżdżał. Pożar zauważył sąsiad, ale dach stodoły został już strawiony przez płomienie. W stodole nie było instalacji elektrycznej więc przyczyną nie było zwarcie. Można mówić o kolejnym podpaleniu, czy podpalacz wrócił? Akcja gaśnicza trwała trzy godziny. Spaliły się stare maszyny rolnicze, słoma na wielkość około 10 metrów kwadratowych oraz dach. Straty można szacować na 100 tysięcy złotych. W pobliżu pożaru były budynki gospodarcze, które udało się uratować.