– Gdy cały porządek świata legł w gruzach, Pan Bóg zaproponował nam inny plan, w którym jedno pozostało niezmienne: dzisiejsze wspomnienie zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa – mówił w Niedzielę Zmartwychwstania ks. Janusz Kumala MIC w Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej.
Paradoksalnie, wśród ciszy i pustki, modlitw za osoby dotknięte koronawirusem przed obliczem Matki Bożej Licheńskiej Bolesnej Królowej Polski, bazylikę wypełniło wiosenne słońce i okrzyk radości „Chrystus prawdziwie zmartwychwstał, Alleluja!”. – To orędzie rozbrzmiewa na całym świecie, w naszych sercach i domach – podkreślił kustosz licheńskiego sanktuarium, witając pięcioro obecnych w świątyni i tych, którzy łączyli się poprzez transmisję internetową. Wirtualnie w Domu Matki modliło się w przedpołudniowych godzinach Dnia Zmartwychwstania ponad 20 tysięcy wiernych!
– Gdy nie ma problemów, wówczas Dobra Nowina o zmartwychwstaniu Chrystusa może nie docierała do nas tak, jak dzisiaj. W tym Bożym planie tylko Bóg jest pewny. Jego obecność i miłość ukazana jest w Chrystusie, który przyjął mękę i śmierć, a pokonał je przez zmartwychwstanie, obdarzając nas nowym życiem. Bóg pragnie, abyśmy także w tym roku wpatrzyli się z wiarą nadzieją i miłością w Chrystusa zmartwychwstałego, bo On jest najważniejszy – mówił w homilii ks. Kumala.
Marianin zaznaczył, że mimo bolesnych wydarzeń, nic nie odbierze nam głębokiej radości spotkania Chrystusa w sercu. I choć nasza ludzka natura wzdraga się przed śmiercią, musimy jeszcze bardziej bać się śmierci prawdziwej, duchowej.
– Tylko życie przepełnione Miłością, przemienia się w życie wieczne – podkreślił, zauważając, że wielu ludzi nadal lekceważy dar życia zabijając bezbronnych w akcie aborcji czy eutanazji. – Trzeba nam na nowo przylgnąć do Zmartwychwstałego!
Kustosz licheńskiego sanktuarium przyznał też, że nie jesteśmy podobni do postaci z dzisiejszej Ewangelii. Nie możemy, jak Maria Magdalena i uczniowie, pobiec do świątyń, stanąć przy pustych grobach. Jednak istotne jest to, co dokonuje się w naszym sercu. Ważne, by w sercu wyjść na spotkanie Zmartwychwstałego. A może właśnie ten trudny czas, stanie się okazją do zrewidowania naszego sumienia? Zatęsknienia za sakramentem spowiedzi i pojednania i przyjmowaniem Eucharystii?
– Mocą łaski Bożej jesteśmy zjednoczeni z Chrystusem zwycięzcą. Chrystus mówi: „Nie bójcie się, to Ja jestem!”. A jeśli Chrystus jest z nami, niczego nam nie zabraknie, przede wszystkim miłości. Może zabraknie środków ochrony czy respiratorów, ale nie zabraknie Chrystusowej miłości, dzięki której znajdzie się to, co konieczne. To tajemnica Bożego działania dzisiaj – podsumował marianin.
Na zakończenie liturgii ks. Kustosz złożył w imieniu księży i braci marianów świąteczne życzenia, aby wszyscy doświadczyli bliskości Chrystusa Zmartwychwstałego, zakosztowali Jego miłości i pokoju, a Jego zwycięstwo nad cierpieniem i śmiercią było i naszym udziałem.
Cudowny Obraz Matki Bożej Licheńskiej pozostaje codziennie odsłonięty przez cały dzień. To przy nim błagali o ratunek mieszkańcy ziemi konińskiej w 1852 roku, podczas epidemii w Polsce i w Europie. Błagajmy, aby Bolesna Królowa Polski wyjednała łaskę ustania epidemii koronawirusa i wyprosiła wszystkim siły do wytrwania w tym trudnym czasie.
W Poniedziałek Wielkanocny Msze św. w bazylice zostaną odprawione o godz. 7.30, 10.00, 12.00, 16.00 i 18.00. O godz. 15.00 odbędzie się Koronka do Bożego Miłosierdzia, a po niej koncert wielkanocny w wykonaniu organistów licheńskiej bazyliki Barbary Kaczor i Jacka Hyżnego. Koncertu będzie można wysłuchać za pośrednictwem transmisji internetowej. Już dziś ks. Kumala zaprasza również na nabożeństwo wielkanocne „Droga światła”, które odbędzie się w piątek, 17 kwietnia, o godz. 17.00. Zapraszamy do udziału przez transmisję internetową.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz