W sobotę, 13 września, w sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej odbyła się XXII Jubileuszowa Pielgrzymka Honorowych Dawców Krwi. Głównym punktem wydarzenia była uroczysta Msza św. o godzinie 12:00, której przewodniczył kustosz sanktuarium, ks. Sławomir Homoncik MIC.

„Czy Twoje życie daje dobre owoce?”

W swojej homilii ks. Homoncik odniósł się do pierwszego czytania, w którym św. Paweł nazywa siebie „pierwszym z grzeszników”. – Porusza mnie postawa św. Pawła, który mówi o sobie, że jest pierwszym z grzeszników, ponieważ ma doświadczenie grzechu i słabości. Przedstawia siebie poniekąd jako przegranego, a jednocześnie na mocy jego miłości i relacji z Jezusem jest zwycięzcą. Nie przez swoje zasługi, ale przez łaskę- mówił.

Nawiązując do dzisiejszych słów Ewangelii według św. Łukasza, kapłan postawił wiernym pytania: – Jakbyś Bracie i Siostro określił swoje życie dzisiaj na tym etapie? Wobec pewnych wydarzeń, czy możesz powiedzieć, że jesteś dobrym drzewem, bo wydajesz dobre owoce? Ile tych owoców jest? Jakie one są? Jesteś dobrym drzewem dlatego, że poprzez swoje krwiodawstwo dajesz bardzo dobre owoce, ratujesz życie.

Być Honorowym Dawcą Krwi, to być..?”

-Honorowe krwiodawstwo ma wymiar oddawania krwi honorowo, czyli z pewnym szacunkiem do5 drugiego człowieka, z pewną godnością , z poczuciem pewnej misji, która nie idzie po linii manii wielkości: „Patrzcie teraz oto ja”. Ja mogę oddawać krew i poczytuje to sobie za łaskę i z tego się cieszę, bo to dla mnie ogromna radość. W ten sposób mogę głosić Ewangelię Chrystusową, bo Ewangelia Chrystusowa to służba drugiemu człowiekowi w miłości- podkreślił kapłan.

Po Eucharystii wierni mieli okazję wysłuchać świadectwa Pana Andrzeja Lisa, który oddał już ponad 100 litrów krwi. Za swoje zasługi został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi i wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa. W swoim świadectwie przybliżył dlaczego zdecydował się zacząć oddawać krew oraz jakie wydarzenie miało na to wpływ.