Dziś Rada Powiatu w Kutnie zajęła się skargami Związku Zawodowego Nauczycieli Zespołu Szkół nr 1 na działania dyrektora szkoły Janusza Pawlaka. Przypomnijmy, skargi Związku zostały uznane za zasadne przez Komisję Rewizyjną. Najpierw 29 czerwca za zasadnością skarg głosowali radni Konrad Kłopotowski, Marek Drabik (PiS) i Wojciech Ziółkowski, przeciw Robert Fabijański z PSL a Zdzisław Góreczny z KO nie wziął udziału w głosowaniu pomimo obecności na posiedzeniu. Z kolei 4 października radni w Komisji przegłosowali krótkie uzasadnienie Zbigniew Filipiak, Zdzisław Góreczny, Robert Fabijański zagłosowali za uzasadnieniem, Marek Drabik wstrzymał się od głosu Kłopotowski nie głosował. Dziś pojawiło się drugie uzasadnienie stanowiska Komisji Rewizyjnego, które jak stwierdził radny Marek Drabik nie przegłosowano w Komisji. W ubiegłym tygodniu bowiem okazało się, że poprzednie uzasadnienie uwiecznione na naszych łamach Członek zarządu Artur Gierula przedstawił pisma Janusza Pawlaka, dyrektora szkoły, przedstawicieli uczniów z Samorządu Uczniowskiego oraz Rady Rodziców (na zdjęciach) a Marek Jędrzejczak, radny PiS odpowiedział na zarzut, że skargi nie zawierały danych uczniów, którzy rzekomo brali czynny udział w kampanii prezydenckiej Bronisława Komorowskiego podczas lekcji. - Pomimo, że nie nie jestem członkiem Komisji Rewizyjnej uczestniczyłem w każdym posiedzeniu i wysłuchałem skarżących, absolwentów i pana dyrektora. Proszę Państwa dysponuję zdjęciami z pobytu młodzieży na placu Piłsudskiego podczas kampanii wyborczej Komorowskiego w Kutnie i ich nazwiskami - Jędrzejczak pokazał teczkę ze zdjęciami, nikt jednak z zarządu czy radnych Komisji Rewizyjnej nie był nimi zainteresowany. - Pan Gierula przeczytał teraz pisma pana dyrektora, uczniów oraz rodziców, wszystkie pochodzą z czasu tuż przed sesji 23, 25 listopada. Dlaczego przez tyle miesięcy obrad Komisji nikt takich pism nie skierował do Komisji? Widać niestety że zostały stworzone na użytek rozpatrzenia skarg przez radę, jest forma obrony pana dyrektora. A przecież na uczniów czy rodziców można wywrzeć naciski.