Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna w Kutnie rozpoczęła wczoraj Kutnowskie Dni Sensacji od inspirującego spotkania z Vincentem V. Severskim, byłym oficerem wywiadu i autorem bestsellerowych powieści szpiegowskich, takich jak Nielegalni oraz Niepokorni.
Pisarz podzielił się swoimi doświadczeniami ze służby w polskim wywiadzie, które stały się fundamentem jego literackiej twórczości. Opowiadał o tym, jak realne wydarzenia przenikają do jego fikcyjnych fabuł, tworząc wciągające i autentyczne historie. Prowadzący spotkanie Maciej Kierzkowski dopytywał także o początki pisarza, w tym o pasję do gry w koszykówkę.
Severski odpowiadał także na liczne pytania uczestników – od tych dotyczących specyfiki zawodu po inspiracje literackie. Podkreślał, jak istotne jest ukazanie dylematów moralnych i psychologicznych bohaterów, dzięki czemu jego książki zyskują głębię i realizm. Spotkanie zakończyło się wspólnymi zdjęciami oraz podpisywaniem książek, a obecni wychodzili z przekonaniem, że Severski to nie tylko utalentowany autor, ale także człowiek o wielkiej pasji i nietuzinkowych przeżyciach.
W piątek biblioteka zaprasza na spotkanie z Maxem Czornyjem, a w weekend także z Olafem Lubaszenko, czy Aleksandrą Popławską. Wszystkie informacje na stronie www.bibliokutno.pl
1 0
PRL-owski wywiad czyli nie tylko XI wydział jest osnuty legendami i półprawdami . Tak naprawdę niewiele osiągali .Z wielu względów . Gen Zacharski prawdziwy bohater PRL-owskich służb był cywilem ,który nigdy nie był szkolny w Kiejkutach. Gdy wpadł w USA , to został ukadrowiony przez władze .Czyli został przyjęty do wywiadu i nadano mu stopień kapitana. Ten oficer faktycznie był super szpiegiem ze względu na swoje dokonania. Reszta ? Cóż tu pisać . Głownie rozpracowywali polonie i emigracje w danych krajach gdzie służyli. Trochę sukcesów miał wywiad techniczny , który kradł receptury od środków chemicznych po leki , np. ludwik płyn do mycia naczyń .Ich szkołą robienia lewych interesów był al Kaddafi i bliski wschód. Od SB po WSI. Tam nabierali doświadczenia i odwagi oraz przygotowali np. akcje Żelazo a później aferę FOZZ . III Rzeczypospolita to dla wielu raj. Bardzo dużo osób ze 100 najbogatszych w kraju to ich współpracownicy. Pytanie brzmi czy oni są faktycznymi właścicielami czy tylko ukrytymi depozytariuszami ? Efektem późniejszym była fundacja PRO CIVILI i jej bardzo ciemne strony. To ta fundacja między innymi np. budowała stadion narodowy , który do dnia dzisiejszego nie został odebrany jako skończona budowa. Za każdy razem gdy tam odbywa się jakaś impreza , to dostają na tę konkretną pozwolenie aby mogła się odbyć. Tak za każdym razem. Inną sprawą była ich penetracja przez służby ZSRR a później Rosji. Bardzo długi temat. Ci większości panowie dzisiaj w różny sposób tworzą legendy licząc ,że wiele zbiorów w IPN-ie długo zostanie odtajnionych. Te , które mają już zdjętą tę klauzulę odkrywają przeraźliwą prawdę. Omawiamy tu tylko agenturę penetrującą gdyż byli za mali aby tworzyć agenturę wpływu . Jak to robią bardzo poważne służby. Na 1990 służy specjalne USA szacowały ,że w Polsce jest minimum 32 tys. agentury wpływu pracującej dla ZSRR czyli Rosji . Niemcy jak podają oficjalnie na stronach BND ( wywiad niemiecki ) co roku na Polskę przeznaczają 1 miliard euro. Tak nas kochają ? Pytanie retoryczne.