Wczoraj w Kutnowskim Domu Kultury w Galerii Okno na Sztukę odbył się wernisaż wystawy obrazów Magdaleny Radzimirskiej pt  "Z czasem”. Wystawa dostępna będzie do 20 stycznia 2024. 

 - Magdalena Radzimirska urodziła się w 1956 roku w Kutnie. Jest specjalistką do spraw reklamy i marketingu. Zawodowo związana była z lokalnymi rozgłośniami radiowymi: Radiem Boss, Radiem Łódź, Radiem Plus i Radiem Q. Obecnie przebywa na emeryturze.Maluje od 1980 roku, głównie pejzaże i martwe natury techniką olejną na płótnie, rzadziej używa farb akrylowych. Charakterystyczne dla Jej malarstwa są zdecydowane pociągnięcia pędzla, nakładanie warstw farby szpachlą, nasycone kolory i światłocienie. Dzięki tej metodzie obrazy są wyraziste i posiadają własną dynamikę. Pokonywanie przestrzeni, targane wiatrem korony drzew, nadciągająca burza, ognie zachodu słońca czy omdlewający kwiatowy rozkwit implikują nieustanny ruch w przyrodzie, ale i niosą zapowiedź nieuchronnych zmian. W obrazach uchwycony został  moment przed ich nadejściem. Wszystko to ma związek z upływem czasu - informuje Grażyna Baranowska wiceprezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Kutnowskiej. - Źródłem inspiracji jest dla artystki twórczość Sisley‘a, Renoir’a, Podkowińskiego i Wyczółkowskiego. Będąc członkinią Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Kutnowskiej, w latach 1981-1998 autorka uczestniczyła w plenerach artystycznych organizowanych przez stowarzyszenie i brała udział w zbiorowych wystawach poplenerowych. W 1988 roku, w Galerii “Dworek Modrzewiowy”, odbyła się pierwsza wystawa indywidualna Jej obrazów. Kolejne lata to zmiana miejsca zamieszkania i poszukiwanie nowych form wyrazu. W owym czasie wiele obrazów trafiło do prywatnych kolekcji i w ten  sposób uległo rozproszeniu. Po kilkuletniej przerwie w uprawianiu malarstwa Magdalena Radzimirska wkroczyła w nowy etap drogi twórczej. Obecnie uprawia malarstwo abstrakcyjne, które, jak twierdzi, jest odbiciem nowego etapu w Jej życiu i innego postrzegania rzeczywistości.

Partnerem wydarzenia jest Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Kutnowskiej.