Zamknij

Poeta Darek Foks świadomie po stronie Gombrowicza

18:02, 13.10.2017
Skomentuj

Podczas X Festiwalu Szaloma Asza w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece w Kutnie odbyło się spotkanie autorskie Darka Foksa, prowadził je inny poeta i krytyk literacki Jarosław Klejnocki. Poniżej fragmenty rozmowy literatów.

Dlaczego Darek a nie Dariusz? 
- Jak byłem młodym Darkiem  wysyłałem swoje teksty do oceny podobnie jak dzisiejsi laureaci, po prostu podpisałem się Darek, no i tak zostało. Ale w dowodzie nie zmieniłem - powiedział poeta. 

- Znamy się bardzo długo, Darek się prawie nie zmienia - mówił Klejnocki.

- A my jesteśmy przedstawicielami roczników 60'- dodał Foks.

- Wczoraj miałem urodziny i dostałem wino z mojego rocznika. I tak to jest z tymi rocznikami, nie dało się go wypić w żaden sposób, ale może z nami pokoleniowo jest lepiej - żartował Klejnocki. - Jesteś laureatem konkursu bruLionu, tam było zacne grono jurorów, jak Świetlicki dostawał to tam Szymborska była. Czy ty się czujesz dzieckiem, współtwórcą pokolenia bruLionu? 

("bruLion", nieregularne czasopismo literacko-społeczne istniejące od 1987 roku, wydawane poza cenzurą, od 1990 oficjalnie. Pismo prezentowało sylwetki i twórczość młodych, niezależnych polskich literatów, głownie poetów, zajmowało się sztuką graffiti, fanzinami, punk rockiem. Publikowało również teksty krytyczno-literackie i publicystyczne negujące wartości literatury pokolenia stanu wojennego, a także wyrażające bunt wobec świata polityki - przyp.red.)

- Wspominki starszych panów. Byłem dumny kiedy dostałem nagrodę bruLionu, bo wcześniej dostał ją Marcin Świetlicki, którego bardzo ceniłem i zazdrościłem mu jego poezji. Jak byłem młody i uczyłem się pisać, to chciałem pisać jak Świetlicki. A jak się nauczyłem to stwierdziłem, że nie mogę pisać jak on, bo muszę pisać coś innego. Tym bardziej, że należę do poetów z drugiej połowy lat 60' obok Adama Wiedemanna, Marcina Sendeckiego i innych - mówił Foks. - BruLion to było pismo drugoobiegowe, odniosło ogromny sukces komercyjny, każdy chciał drukować w bruLionie. To była druga połowa lat 80, oficjalna poezja tak powiedzmy była nudna po prostu. Nazywali nas barbarzyńcami, oharystami, był też nurt ashberystów.

- Dostałeś sporo nagród a w tym i sporo kasy - powiedział Klejnocki.

-Tak Nagrodę Silesiusa za całokształt czyli 100 tys. zł Wrocławska nagroda jest jedną z najważniejszy w Polsce, można ją dostać za debiut, za książkę roku i właśnie za całokształt. Jestem najmłodszym laureatem tej ostatniej. Sytuacja była dziwna, kapitułę sobie bardzo cenię no i tej nagrody już więcej nie dostanę - powiedział Foks. 

- No właśnie i to nieprawda że w Polsce poeta przymiera głodem, bo nagród w tej dziedzinie jest sporo z bardzo przyzwoitymi sumami. Przyznanie ci nagrody nie obyło się bez kontrowersji,  ludzie mówili że Foks dostał a Różewicz nie dostał. Oczywiście nie pamiętali, że pierwszą nagrodę Silesiusa właśnie otrzymał Tadeusz Różewicz - mówił Klejnocki. 

- Widać wśród krytyków, filozofów literatury dużą aktywność w pisaniu o poezji, myślę że ta nagroda dla mnie to był efekt takiego przepracowania polskiej literatury i próba ożywienia średniego pokolenia poetów, próba ożywienia dyskursu - odparł Foks. - Powstaje więcej publikacji na temat nowej literatury, jest ona przedmiotem badań.  Dostrzega się wówczas tak zwanych pisarzy krytycznych, lubię używać tego określenia. Zbigniew Libera jest właśnie przedstawicielem nurtu pisarzy krytycznych, zrobiliśmy 10 lat temu taką pracę. Powoli dzieje się tak też w polskim kinie, na szczęście powstają filmy artystyczne z pełnym budżetem. 

- Po biogramie widać, że to poeta doceniany. A ja muszę się przyznać, że Darka Foksa nie doceniłem, na początku wydawał mi się sowizdrzałem literatury, wydawał mi się dowcipnisiem, nie wiązałem nadziei z tym,  że jego literatura będzie istotna. I tu się bardzo myliłem, nie miałem świadomości, że nie jest tak w polskiej literaturze stronę Miłosza i stronę Herberta, tylko że mamy stronę Miłosza i stronę Gombrowicza. Miłosz symbolizował literaturę idei, która odwołuje się do wartości, rozważa je, mającą ambicję formowania człowieka. Strona Gombrowicza z kolei naładowanych wartościami poetów kopie w tyłek, żeby oni nie byli tacy poważni i przemądrzali albo żeby pomyśleli czy się nie mylą - powiedział Klejnocki. - Po latach zrozumiałem, że Darek bardzo świadomie stoi po stronie Gombrowicza, na początku utwory wydają się komedią dell'arte, a naprawdę jest kopniakiem w dupę dla Maćka Chełmickiego, parafrazując twój tytuł. Dobra literatura nie udziela odpowiedzi tylko stawia nieprzyjemne pytania. 

Gość biblioteki przeczytał fragment swojego Orcia

  Nauczyciel sięgnął po kredę i napisał na tablicy wiersz. 

            - Moi drodzy - powiedział - to jest wiersz. Z lewej równo, z prawej poszarpane. 
            W klasie panowała cisza. 
            Nauczyciel przykleił do tablicy stronę prozy. 
            - To jest proza - powiedział. - Z lewej równo i z prawej równo. 
            Uczniowie w milczeniu wpatrywali się w tablicę. 
            - Ty - powiedział nagle nauczyciel, dotykając ramienia Orcia - wskażesz nam najpierw wiersz, a potem prozę. 
            Orcio wstał i wyciągnął rękę. 
            Kiedy matka zobaczyła Orcia, siedzącego przy kuchennym stole, z ręką wyciągniętą przed siebie, wiedziała, że syn nie wróci już do szkoły.

Darek Foks jest redaktorem czasopisma Twórczość. Mówił o jego ewolucji wraz z ewolucją prozy polskiej. Kiedyś w Twórczości mogliśmy odnaleźć prozę, powiedzmy, artystyczną, teraz jest jej mniej. Autor dał przykład prozy Janusza Rudnickiego, który debiutował w Twórczości, a teraz jest głównie autorem tekstów w Gazecie Wyborczej. 

- Nie żyje już pisarz i poeta Jan Drzeżdżon, który dużo artystycznych rzeczy publikował w Twórczości. Nie znacie go na pewno- Foks mówił do młodej publiczności złożonej przede wszystkim z gimnazjalistów. 

(A wśród moich literackich wspomnieć stoi na półce Kraina Patalonków - to były lata - przyp. red.)

- Teraz na uwagę z podobnego względu zasługują właśnie Janusz Rudnicki,  Waldemar Bawołek, jest kilku młodych autorów eksperymentujących w stylu OuLiPo, eksperymentalnej grupy literackiej  - mówił gość. 

- Literatura, którą uprawiasz obraca się w rejonach kpiny, żartu, parodii, przedrzeźniania. Czy istnieje tabu dla ciebie, czy są tematy których nie wziąłbyś na warsztat?

- . Są tematy, których się nie porusza, każdy z nas ma jakieś. Mnie się wydawało, że to nasze pokolenie było takie apolityczne, pozornie. Myślałem, że nie będę robił poezji politycznej, nie napiszę wiersza o jakimś zdarzeniu czy sytuacji z otaczającej mnie polityczno-społecznej atmosfery - odparł Foks i przeczytał wiersz Pan Cogito w Milanówku. 

Nietrudno się domyśleć, że przemyka w nim między słowami postać Jarosława Marka Rymkiewicza.

Zachęcamy szczególnie młodych Czytelników i podejmujących próby literackie do przeczytania uniwersalnego Orcia i innych utworów Darka Foksa.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%