W miniony weekend lekkoatleci Uczniowskiego Klubu Sportowego „Dziewiątka” zainaugurowali sezon startowy 2021 na hali. Inauguracja, choć bardzo skromna, odbyła się na dwóch frontach, w sobotę podczas mityngu na hali Rudzkiego Klubu Sportowego w Łodzi i w niedzielę na hali w Aleksandrowie Łódzkim.
- Właściwa inauguracja sezonu startowego na hali w roku 2021 odbędzie się za tydzień, kiedy będziemy dysponowali dotacją celową na sport kwalifikowany z Urzędu Miasta, co pozwoli nam na opłacenie transportu i wpisowego na zawody dla kilkunastoosobowej grupy zawodników, zarówno w piątek w Aleksandrowie Łódzkim jak i w sobotę w Łodzi. W ten weekend obecność klubu na krajowych zawodach zaznaczyli Michał Michalak w skoku wzwyż, Julia Tulińska i Przemysław Gajewski, obydwoje w pchnięciu kulą – skomentował trener UKS Jacek Kudła.
Bardzo dobry występ zanotował Michał Michalak (junior młodszy), startujący w sobotę w Łodzi w swojej koronnej konkurencji, skoku wzwyż. Wygrał konkurs w grupie B, pokonując poprzeczkę zawieszoną na wysokości 180 cm. Wynik ten jest nowym rekordem życiowym kutnowskiego skoczka.
- Świetny występ Michała. Rekord życiowy w pierwszych skokach na tartanie i to ze skróconego rozbiegu (5 kroków). Wszystko to pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość. Michał na treningach sygnalizował wysoką formę i miał nawet jeden skok wyższy od swojego oficjalnego rekordu. Pracujemy dalej i liczymy na dobre fluidy – skomentował występy swojego wychowanka trener Jacek Kudła.
Druga, dwuosobowa grupa juniorów młodszych, wystartowała następnego dnia w Aleksandrowie Łódzkim w konkursie pchnięcia kulą.
Milej ten start będzie wspominała Julia Tulińska, która pchnęła kulę (3 kg) na odległość 9,55 m. Wynik ten jest tylko o 43 cm gorszy od jej rekordu życiowego.
Gorzej wypadł debiut halowy w nowym sezonie startowym Przemysława Gajewskiego, który miał wszystkie trzy próby przekroczone i nie zakwalifikował się do ścisłego finału.
- Dwa różne występy – Julka, która pierwszy raz pchała na zawodach techniką obrotową i „zakręciła” się blisko rekordu życiowego i Przemka, który jest bardzo dobrym technikiem, ale nie zdołał utrzymać w kole żadnego z trzech pchnięć. Takie są uroki konkurencji technicznych. Dlatego zabieramy się do dalszej pracy, żeby być bardziej powtarzalni. Julka już ma coraz mniej czasu, ponieważ ma kwalifikację do Halowych Mistrzostw Polski w Wielobojach, które odbędą się w dniach 12-14 lutego w Toruniu. Reszta chętnych na imprezy mistrzowskie musi sobie na te starty zapracować – skomentował występy zawodników J. Kudła.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz