Co się dzieje w Krośniewicach? Walka o milionowy kredyt

Dziś w Krośniewicach dogrywka po poprzedniej sesji Rady Miejskiej, na której radni nie przyjęli uchwały w sprawie zaciągnięcia kredytu m.in. na inwestycje na lata następne. W sieci pojawił się nawet film ze stanowiskiem władz Krośniewice, który odnosi się do działań opozycji.

O co chodzi?

2 lutego jednym z punktów krótkiej sesji Rady Miejskiej w Krośniewicach było podjęcie uchwały w sprawie zaciągnięcia kredytu długoterminowego. Skarbnik Beata Mitlas wytłumaczyła, że jest on potrzebny jako wkład własny do prowadzenia inwestycji w latach 2024- 25 (około 5 mln zł) i na spłatę kredytów poprzednich. Łączna wartość wyniesie 6 526 529 zł i kredyt będzie musiał być zaciągany w procedurze unijnej. 

Głos zabrała radna Jadwiga Piotrowska: - Dlaczego tak duży kredyt, dlaczego nie rozbity jak wcześniej, dlaczego na początku roku?

- Nie mieliśmy nigdy rozbitego kredytu, na pewno w specyfikacji rozpiszemy, że będziemy go brać w transzach w zależności od potrzeby - odpowiadała Beta Mitlas. - Być może nie będzie on wzięty w całości, jeśli procedury przetargowe wykażą, że inwestycje będą realizowane w mniejszych wysokościach. Teraz nie mamy podstaw aby wpisać mniejszą kwotę. Jeśli nie będzie potrzeba brać całego, zrezygnujemy z nadmiaru. 

Mecenas Mariusz Krassowski wyjaśnił, że tego typu uchwałę podejmuje się bezwzględną większością, przy obecnych 14 radnych, przynajmniej musi być 8 głosów "za". W związku z brakiem takiego wyniku głosowana rada nie podjęła tej uchwały. Przeciw i wstrzymując się głosowali radni opozycji. 

Katarzyna Erdman burmistrz Krośniewic wraz ze swoim zastępcą Krzysztofem Urbańskim wyrazili swoje zdanie w mediach lokalnych informując, że przez tych radnych nie będzie w gminie inwestycji, a co więcej nie będzie uruchomiona linia komunikacyjna między Krośniewicami, przez Nowe do Kutna.

Dziś o godz. 12.00 drugie podejście do uchwały o kredycie. 

https://esesja.tv/transmisja_na_zywo/1872/rada-miejska-w-krosniewicach.htm

Burmistrz Katarzyna Erdman wyliczyła inwestycje, które bez kredytu na środki własne nie mogą być zrealizowane m.in. sieć wodociągowa w ulicach Bema i Prusa - to miał wykonać Miejski Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Krośniewicach, wykup gruntów pod drogi gminne, przebudowa drogi gminnej w Bardzinku za 3,5 mln zł z czego z pożyczki milion zł, budowa dróg do strefy przemysłowej w Błoniu do drogi wojewódzkiej, przebudowa drogi wewnętrznej w Miłonicach za cmentarzem, przebudowa chodnika w ulicy Łęczyckiej z przejściem dla pieszych, przebudowa dróg - ulica Bema, Wąska w Krośniewicach, droga w Woli Nowskiej, Głogowej, przebudowa Miejskiego Przedszkola na pomieszczenia żłobka, budowa kanalizacji w ulicy Południowej - to zadanie również wykonałby MZGKiM, budowa kanalizacji wodociągowej i sanitarnej w projektowanych ulicach Różanej, Leśnej, Malinowej, plac zabaw na Kutnowskiej, uporządkowanie parku Rembielińskich, budowa, rozbudowa budynku Klubu na stadionie, dach na sali przy Gminnym Centrum Kultury Sportu i Rekreacji. 

Burmistrz poinformowała również, że w przypadku nie podjęcia uchwały kwotę na trasę Krośniewice przez Nowe do Kutna trzeba będzie przeznaczyć na stację uzdatniania wody. 

Przewodniczący rady Sławomir Kępisty przeczytał z kolei oświadczenie wiceprzewodniczącej Anny Chmieleckiej. 

Na skutek skandalicznego zachowania Wiceburmistrza Pana Krzysztofa Urbańskiego w trakcie filmu wyemitowanego na portalu EKU24 w dniu 8 lutego 2024 r., oświadczam iż przez cały okres pełnienia funkcji Radnej w Radzie Miejskiej w Krośniewicach zawsze kierowałam się i będę kierowala, przede wszystkim dobrem Gminy Krośniewice, a swoje decyzje opieram na rzetelnej analizie sytuacji.

Nigdy nie występowałam przeciwko inwestycjom, a zwłaszcza przeciwko inwestycjom dofinansowanym ze źródeł zewnętrznych. Nie popieram jednak zbytniego zadłużania gminy kosztem realizacji nieproporcjonalnie dużej ilości zadań. Dobry Gospodarz realnie ocenia możliwości finansowe, „rządzi się tym co ma w dyspozycji, a nie żyje ponad stan”. Nie wolno pogrążać finansowo gminy, kosztem zwycięstwa w kampanii wyborczej!

Zła sytuacja finansowa Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, brak informacji o aktualnym jej stanie i działaniach naprawczych, skłoniła mnie w trakcie głosowania nad uchwałą o zaciągnięciu wielomilionowego kredytu do „wstrzymania się”. Zobowiązania MZGKiM obciążają bezpośrednio majątek Gminy Krośniewice i mogą spowodować, że w pierwszej kolejności to właśnie je trzeba będzie uregulować. Nie możemy udawać, że ich nie ma.

Ponadto, istnieje możliwość późniejszego zaciągnięcia kredytu, bez zagrożenia utraty inwestycji. Zgodnie z regulaminem Polskiego Ładu, Gmina może wystąpić do Prezesa Rady Ministrów o przedłużenie terminu na ogłoszenie tzw. postępowania zakupowego, nie tracąc możliwości realizacji inwestycji w późniejszym terminie. O tej możliwości ani na komisji ani na sesji Radni i Mieszkańcy nie zostali jednak powiadomieni.

Wobec bardzo ciężkiej sytuacji finansowej, w jakiej znajduje się obecnie Gmina Krośniewice oraz możliwości wprowadzania zmian w inwestycjach realizowanych z Polskim Ładem uważam, iż decyzję o wysokości kredytu, powinien podjąć już nowy Burmistrz oraz nowa Rada Miejska, po kwietniowych wyborach, gdyż to właśnie oni będą ponosić konsekwencje podjętej uchwały.

Pamiętam, iż na początku kadencji obecna Pani Burmistrz wycofała się z realizacji trzech dużych, również wysoko dofinansowanych projektów - dotyczących właśnie przedszkola, pomocy dla osób niepełnosprawnych i przebudowy targowiska, których inicjatorem była jej poprzedniczka Pani Julianna Barbara Herman. Nie kontynuowano realizacji już rozpoczętego zadania – budowy „Mojego Rynku”. Kolejny Burmistrz może mieć zatem inną koncepcję rozwoju gminy. To również przemawia, za tym aby przesunąć termin podjęcia uchwały o kredycie na późniejszy termin.

Na koniec, odnosząc się bezpośrednio do oskarżeń Pana Wiceburmistrza że występuję przeciwko Przedszkolu wyjaśniam: - pomimo, iż Miejskie Przedszkole nie jest położone w moim okręgu wyborczym (o czym Pan Wiceburmistrz powinien wiedzieć z racji pełnionego urzędu!), w swojej działalności zawsze wspierałam Krośniewickie Przedszkole. Bardzo cenię jego działania i szanuję pracę wszystkich pracowników, którzy wykonują swoje obowiązki z dużym zaangażowaniem, poświęceniem i przede wszystkim z ogromnym sercem dla dzieci. Znam potrzeby tej placówki i staram się jej pomagać, nie tylko jako Radna, ale także jako mama dziecka – przedszkolaka. Zawsze mogą liczyć na moje wsparcie. Wypowiedź Pana Wiceburmistrza jest nierzetelna i opiera się wyłącznie na chęci zaatakowania mojej osoby.

Z powyższych względów, uważam iż opublikowany film to element rozpoczynającej się kampanii wyborczej i jest „hejtem” skierowanym przede wszystkim w stronę radnych, którzy planują kandydować w wyborach samorządowych. Nie pokazuje on rzeczywistej sytuacji finansowej naszej gminy ani nie wskazuje na możliwe rozwiązania problemów. To próba wymuszenia na Radnych zmiany decyzji w sprawie uchwały o zaciągnięciu wielomilionowego kredytu przy pomocy grania na emocjach Mieszkańców. Potępiam takie zachowanie i tym bardziej nie dam się szantażować.

- Tak wypowiedziałem się za pomocą mediów społecznościowych w sprawie faktów, bo to były fakty i wypowiedź podtrzymuję. Tak, pani Anna Chmielecka wstrzymała się od głosu w sprawie ewentualnego zaciągnięcia kredytu m.in. na przebudowę przedszkola na pomieszczenia żłobka. Pani Chmielecka niedokładnie wczytała się w moją wypowiedź. Nie użyłem słowa w jej okręgu tylko w obszarze, a to jest ogromna różnica panie Kępisty - powiedział Krzysztof Urbański zastępca burmistrza. - Kampania wyborcza to są totalne bzdury, bo kto nie byłby radnym czy włodarzem w następnej kadencji, to nie odmówi, tak jak pani Chmielecka twierdzi, bo by działał na szkodę gminy, nie odmówi takiej inwestycji jak rozbudowa przedszkola teraz przepełnionego, a oczekiwanego. O jakiej tu kampanii wyborczej mówimy? Wydłużenie terminu promesy, dziwię się pani radnej Chmieleckiej, że z takim przekonaniem i odważnie twierdzi, że bez problemu zostaąa przesunięte terminy promes. Nasza gmina nigdy z czegoś takiego nie korzystała. Taka decyzja jest stricte fakultatywna czyli uznaniowa i nigdzie nieuregulowana. 

Zastępca burmistrza mówił, że takiej szansy jak teraz, tak wielkiego dofinansowania podpisanego przez premiera Morawieckiego już nie będzie. - Teraz ciągle się słyszy w rządzie, że na nic nie będzie pieniędzy - dodał. 

- To świadczy, że pan nie wie co jest w regulaminie rządowego programu Polski Ład - skwitował Sławomir Kępisty i odczytał stosowne paragrafy z regulaminu. - Wracając do filmiku i oczerniania, dlaczego pani burmistrz nie pochwali się sytuacją w Miejskim Zakładzie Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej? Dlaczego oddała 51% udziałów w Zakładzie Usług Komunalnych, który przynosił po 2 mln zł zysku? Rozumiem, że zaniedbania są wieloletnie, i oby sie udało z inwestycjami. Natomiast działanie pod presją, wymuszanie jest absolutnie niedopuszczalne. Państwo grają na emocjach. Wielu z was tu siedzących stanie w szranki wyborcze (S. Kępisty zwrócił się do szerokiej publiczności w sali obrad) (...) Chciałbym abyście państwo zainteresowali się tym co się dzieje w gminie, a nie widzieli czubek własnego nosa. My musimy widzieć całą gminę. 

- Panie przewodniczący niech pan powie, że na radnego powiatowego pan się stara- wtrącił radny senior Mieczysław Król. 

- I to ma związek z naszą gminą? - spytał przewodniczący. 

(...)

Summa summarum radni podjęli uchwałę o zaciągnięciu kredytu.