Żeby tylko nie było nagrań z jakimś notablem , bo to byłby niepraworządny atak na demokrację i nagonka na Tuska.

Pani Olu - zadziwiające jest, że Pani bezrefleksyjnie łyka te bzdury... A może tak ruszyć pupcię i popatrzeć jak rzeczywiście wygląda praca SM i Policji w Kutnie ? Również jak wyglądają "starania" UM w dziedzinie drogownictwa ? Przykład pierwszy z brzegu, ul. Grunwaldzka na odcinku od Aldiego do ronda: na jednym pasie ruchu obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h, na drugim też ale na odcinku może z 50 m. Idiotyzm czystej wody... A to, co się na tej ulicy - i równoległej Chrobrego - dzieje przerasta wyobraźnię. Nocne rajdy przygłupów na ryczących motocyklach czy w autach ze spreparowanymi tłumikami, które niczego nie tłumią a w dodatku z silnikami ustawionymi tak, żeby w ten tłumik strzelały, z prędkościami znamionującymi totalne bezmózgowie - to codzienna norma. Zresztą, w dzień jest nie lepiej - co drugi rowerzysta na ulicy Chrobrego jedzie chodnikiem, dosyć wąskim, zamiast jezdnią. A wielu palantów na elektrycznych hulajnogach pędzi jezdnią. A wszystko to dzieje się przy kompletnej bierności SM i Policji. Niedawno obserwowałem z ławki na Chrobrego poczynania policjantów, którzy podjechali radiowozem na sygnałach na parking pod blokiem na tej ulicy. Po zakończeniu jakiejś interwencji stali i rozmawiali ze sobą - w tym czasie obok nich, w odległości kilkudziesięciu centymetrów, chodnikiem przejechało czterech rowerzystów. Nawet się za nimi nie obejrzeli... Dla kutnowskiej Policji łamanie prawa jest widocznie w 100% akceptowalne. O SM nawet nie warto wspominać - tych panów, jak im ich przełożeni palcem nie wskażą, co zrobić, nic, kompletnie i literalnie nie obchodzi. Wielu mieszkańców Kutna zastanawia się od dłuższego już czasu za co im płacimy. Podobnie jest z rzecznikami prasowymi wspomnianych wyżej instytucji. Spodziewała się Pani innej, niż klasyczna "spychotechnika" odpowiedzi ? Tak wygląda stosunek do swoich obowiązków funkcjonariuszy służb porządkowych w tym mieście. Ale, skoro Pani "na miękko" łyka ten bełkot - tym samym wpisuje się Pani w poczet tego mętnego towarzystwa. Pani, reprezentantka owej "czwartej władzy" ? Nawet nie zapytała Pani na jakież to, konkretnie, przepisy powołało się Biuro Prasowe magistratu... Nie mówiąc już o tym, żeby zweryfikować zgodność tych ich twierdzeń z brzmieniem owych, podnoszonych przepisów... Oj, Pani Olu, Pani Olu !

Po ścieżkach rowerowych w Kutnie nie da się jeździć DLACZEGO ? proszę wziąć rower i się przejechać po nich 1. Nie mają ciągłości nie łączą się ze sobą 2. Nawierzchnia jest wykonana najczęściej z polbruku przecinanego co wyjazd z posesji krawężnikami na których rower podskakuje tak mocno że ma się wrażenie że się rozleci 3. Na środku stoją słupy !!! 4.obok ścieżki jest jezdnia z ograniczeniem prędkości 50 km / h 5.ścieżki prowadzą do nikąd 6.tam gdzie powinny być ścieżki są chodniki 7. Po jezdni dojedzie się tam gdzie się chce 8.na jezdniach w Kutnie powinny być wydzielone pasy ruchu dla roweżystów i to by rozwiązało dużo problemów 9.W mieście róż powinno obowiązywać ograniczenie do 30 km/h wszędzie

trafisz SZÓSTKĘ w totka niż spotkasz umundurowanego nieroba na ulicy, oni siedzą w komisariatach i liczą kiedy minie 15 lat i na emeryturkę ?