Redukcja etatów w Krośniewicach. Zrobił pan z nas idiotów

Na ostatniej sesji Rada Miejska w Krośniewicach obradowała na temat wyposażenia w majątek Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Krośniewicach i sprawozdania z działalności Zakładu z 2021. Jak zawsze od kilku miesięcy nie było na niej burmistrz Katarzyny Erdman. 

- Pominęliście państwo zupełnie w sprawozdaniu wysokość straty poniesionej na koniec 2021 z tych wyliczeń wynika ze to kwota powyżej 580 tys zł, na komisji uzyskałam informację, że starta na zieleni to 148 tys., strata na oczyszczaniu 96 tys, na najmie lokali 166 tys. na zleceniach gminnych 185 tys, na wynagrodzeniach 70 tys. Do tego 22 950 tys. odszkodowania z przegranej sprawy oraz wypłaty 50 tys. zł odprawy dla pracownika. Wyszło mi 662 tys. zł straty, a państwo piszą 538 tys., Czy możemy poprosić żebyście w bardziej przystępny sposób przedstawili nam finanse zakładu, bo widać gołym okiem różnicę? - mówiła Anna Chmielecka wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej w Krośniewicach. 

- Mamy 100 tys. zysku na oczyszczalni ścieków - powiedziała główna księgowa MZGKiM.

- Niepokoi mnie to, że przychody z kosztami nie równoważą się - mówi radny Adam Nowicki. - Generowana jest duża strata czy nie ma obawy przed utratą płynności zakładu, dla plac pracowników? Zobowiązania z tytułu ZUS są płacone w terminie?

- Mamy ugodę rozłożenia na raty ZUS z tytułu zadłużenia - powiedziała księgowa.

- Przedłożyliśmy program naprawczy pani burmistrz, już go wdrożyliśmy. Z takich ważnych ruchów zredukowaliśmy zatrudnienie w biurze o dwie osoby, są już następne z którymi będziemy musieli się pożegnać - powiedział dyrektor Cezary Jankowski. - Myślę też o rezygnacji z ochrony, są to wielkie koszty w skali roku. Jesteśmy zabezpieczeni, mamy kamery, mamy alarmy, wszystkie sprzęty mamy ubezpieczone, przez płot mamy policję. To wydatek 130 tys. zł. Podczas następnej sesji przedłożę program naprawczy, będzie można go przedyskutować. Ma go już pani skarbnik, burmistrz i pan burmistrz.

- Czy redukcja pracowników nie zakłóci działalności zakładu? - spytał radny A. Nowicki.

- Nie, zadania są skumulowane na innych pracownikach - odparł dyrektor. 

- Uważam, że zakład jest źle zarządzany i swojego zdania nie zmienię - głos zabrał Sławomir Kępisty przewodniczący Rady Miejskiej w Krośniewicach. - Po pierwsze w zeszłym roku poprosiliśmy o audyt, zrobił pan z nas idiotów panie Jankowski. Przedstawił pan audyt, który takich wniosków nie zakłada, o których teraz pan mówi. Audyt był dla pana peanem, pan zaszalał, zapłacił 18 tys. zł za audyt, który jest nic nie wart. Można sobie go do wychodka wiejskiego wynieść i nic z tym nie zrobić. Zakpił pan sobie z nas, z urzędu. Tam wszystko było w porządku, pomimo że zakład wykazuje stratę 658 tys. zł za 2020 rok. W 2021 roku mimo inwestycji za 770 tys. zł wykonanej przez was na rzecz urzędu nie poprawiliście swojego bilansu. To znaczy, że źle pan zarządza tą firmą. Cały czas mówi pan o trudnościach obiektywnych, COVID 19, a czy skorzystał pan chociaż z jednej tarczy covidowej? No nie. Nie jest wykazana. Nie wykazała pan w sprawozdaniu wyniku zysków i strat. To podstawa, która powinna być uwzględniona w analizie radnych. Poza tym wypłacał pan odszkodowania za niesłuszne zwolnienia pracowników. Tych zwolnień było co najmniej trzy. Pan brnie i generuje koszty i wydaje nasze pieniądze bezcelowo - mówił S. Kępisty. - Jeśli pan mówi o redukcji zatrudnienia, to znaczy że te, których pan dokonał były błędne. A co ci ludzie na to powiedzą? To już cztery lata pana rządów i cały czas pan mówi, że sprzęt jest niewydajny i zły. Przypomnę panu, że w pierwszym roku pana pracy zwrócił się pan do Urzędu Miejskiego o 330 tys. zł, mógł pan wykorzystać to na inwestycje, ale pan je zwrócił do urzędu. Miał pan cztery lata na to aby poprawić bazę do działalności. Po to jest menadżer postawiony w firmie aby nie generowała strat. A to są straty olbrzymie. Może pracownicy się obudzą, że nawet ZUSów za nich nie płacicie. Nawet z konkursu nie został pan wybrany. Pan jest nieodpowiedzialny i nieodpowiedzialnie pan prowadzi tą firmę. Rozgadałem się, może za dużo, może coś chlapnąłem, ale taka jest moja opinia. Pańskie rządy dla Krośniewic i dla tego zakładu są nieporozumieniem.

- Czy państwo poinformowaliście pracowników, że mają zadłużenie w ZUSie? - spytała radna A. Chmielecka.

- Może to jest sugestywne co pani mówi - powiedział C. Jankowski.

- Mówiliśmy aby audyt wykonał organ nadzorujący, wtedy pani burmistrz mówiła, że nie ma pieniędzy i że zrobi do zakład- radny Andrzej Konwerski zabrał głos.- Mówiłem wtedy, że to zły pomysł, bo to wyjdzie tak jakby zakład za to zapłacił. Audytor powinien być niezależny, ale jest takie powiedzenie klient nasz pan, czyli jak płacę to wymagam. Audyt nie zawierał jednej rzeczy, oprócz tego że ocenia, to wskazuje drogi naprawcze. A ten audyt nie zawierał żadnych wskazówek naprawczych dla pana dyrektora.  W tej chwili opracował pan sam taki program, czy on będzie dobry czy nie, czas pokaże. 

- Można powiedzieć w oparciu o państwa wiedzę jaką posiadacie, państwa niepokoje są uzasadnione - powiedział Krzysztof Urbański, zastępca burmistrz Katarzyny Erdman. - Jak tak państwa słucham to wygląda to jakby "komunalka" była bankrutami, upadała już. A dokładnie tak nie jest, a wręcz odwrotnie. Audyt mówi o negatywnych i pozytywnych rzeczach. Można polemizować czy okres kontrolowany był zły czy dobry. Niemniej jednak to nie są pieniądze wyrzucone w błoto bo pewne informacje i treści wnosi. Audyt był po to potrzebny aby był zrobiony program naprawczy zaakceptowany przez burmistrza a konsultowany z panią skarbnik i przeze mnie. Ten program jest dobry, trzy tygodnie temu mieliśmy spotkanie. I to idzie w dobrym kierunku. Zakład komunalny, jak gmina, nie może korzystać z tarczy covidowej, może pan tego nie wie, panie przewodniczący. Na dzień dzisiejszy ZUS jest opłacany. Jeśli chodzi o sądy pracy to wiemy jaki maja stosunek do pracodawców, w tej chwili mamy taką sytuację, że jest pani przywrócona i inny pracownik i obie realizują te same obowiązki. Mamy dubla w "komunalce", Wszyscy wiemy jak te sądy działają, ale okej nie dyskutuję. Został teraz jeden pracownik zwolniony, też się odwołał, moim zdaniem zbędne stanowisko, ale zobaczymy co sąd zrobi. Przypominam państwu wasze uprawnienia, przecież macie komisję rewizyjną, możecie wejść na kontrolę. Ten rok dla zakładu jest ważny, realizuje dla gminy zadanie za pół miliona zł. Z tego co wiem, idą w komercyjną działalność, za 100 tys, zł będą realizować usługi dla sąsiedniej gminy.

- Taki adwokat diabła, zamiast pan Jankowski tłumaczyć się przed radą, to pan się tłumaczy - skwitował przewodniczący rady. 

- Monitujemy i weryfikujemy program naprawczy na bieżąco. A wziął się z tego, że były straty w latach ubiegłych, a teraz chcemy aby bilans przynajmniej wyszedł na zero - powiedział zastępca burmistrza.