Na sesji Rady Powiatu Kutnowskiego radny Jacek Urbaniak zapytał o podwyżki dla pracowników Starostwa Powiatowego w Kutnie. Temat pociągnął radny Artur Gierula.
-Wiemy doskonale jak wygląda budżet powiatu, deficyt 16 mln zł, podwyżki założone na 2,8 %, inflacja jest powyżej 10 %, no cóż, pewnie dlatego część radnych głosuje przeciw uchwałom budżetowym i wieloletniej prognozie, mając na uwadze to, że są tam wyniki, które świadczą że starostwo i powiat pracuje prawidłowo bo są tam pracownicy - powiedział radny Artur Gierula.
Skarbnik Jolanta Skowrońska powiedziała, że ten deficyt nie powiększa długu powiatu. - W budżecie nie ma żadnego nowego kredytu - mówiła skarbnik. - W budżecie są zabezpieczone pieniądze na podwyżki.
-Jak będziemy funkcjonować bez środków, które do nas wpływają z zewnątrz? Jak wygląda sytuacja między wydatkami a przychodami bieżącymi? Zwracam się do radnych, którzy głosują za rozwiązaniami uchwał budżetowych, niech się trochę zastanowią, jak będzie wyglądał budżet na kolejne lata- mówił Artur Gierula.
- Jest już opublikowane sprawozdanie za rok 2021, nadwyżka za ten rok - powiedziała skarbnik. - Na ten rok dochody i wydatki bieżące są ustalone na bezpiecznym poziomie.
- W zeszłym roku wydaliśmy ponad 16 mln zł na inwestycję, w tym roku mamy zaplanowane 30 mln zł a wnioski złożyliśmy na 40 mln zł z Polskiego Ładu. Wszystkie inwestycje, które się toczą, mają finansowanie zewnętrzne. Plan finansowy to jest tak, jak się nazywa tytularnie, plan a wykonanie nie jest tożsame. To plan inwestycji, które prosiły się o realizację - odpowiedziała Magdalena Krupińska Kotulska, wicestarosta.
Radny Marek Jędrzejczak zapytał o zerwany dach na I LO im. J.H. Dąbrowskiego w Kutnie i o formę pomocy dla szkoły.
- Nie jest to kolokwialnie mówiąc zerwanie dachu tylko zerwanie wierzchniej warstwy dachu - powiedziała Magdalena Krupińska Kotulska. - Ta sytuacja ma również miejsce w Zespole Szkół nr 1 w Kutnie, gdzie została zerwana wierzchnia warstwa dachu między łącznikiem a salą gimnastyczną, w obu przypadkach sprawa z ubezpieczycielem jest finalizowana, wskazane jest konto powiatowe, na które ubezpieczyciel będzie przekazywał pieniądze. W trakcie jest ekspertyza budowlana, czy w trakcie remontu z sali można korzystać. Jeśli chodzi o matury, to uspokajam, mamy zabezpieczone inne obiekty, gdyby do tego czasu trwał jeszcze remont.
- Usłyszeliśmy, że nie ma jeszcze sprawozdania finansowego za ubiegły rok w szpitalu. Czy to prawda, że dyrektor ds. finansowych (Bartosz Grosicki - przyp. red.) nie pracuje już w szpitalu? - powiedział M. Jędrzejczak.
-Tak - odpowiedziała Jolanta Pietrusiak członek zarządu powiatu.
- A kto będzie robił bilans i sprawozdanie? - dalej pytał radny. - Czy sama pani księgowa?
- Na pewno tak - odparła J. Pietrusiak.
- A dlaczego zrezygnował?
- Szczerze powiem, że nie pytałam jeszcze. Zrezygnował sam - odpowiedziała J. Piterusiak.
Miki15:31, 14.03.2022
Niedługo tych ucieczek będzie więcej
Sw19:02, 14.03.2022
Ciekawe kiedy pracownicy DPS dostaną 2,8
MKW07:11, 15.03.2022
Może trzeba pytać szpitalnego pijarowca on powinien przekazywać takie sprawy tym bardziej ,że jest też radnym. Co ma do tego radna ? Jakie stanowisko zajmuje w szpitalu? Czy inni radni nie są ta sprawa zainteresowani?
jak zawsze07:13, 15.03.2022
Czy ten człowiek od finansów został rozliczony zer swojej pracy czy wziął torebkę i wyszedł nie pytany o nic?
AUDYT08:59, 15.03.2022
Kończy się covid być może dowiemy się o faktycznym stanie finansów szpitala . Zacznie się opuszczanie tonącego okrętu
Poko12:15, 15.03.2022
Coś co nie płynie nie zatonie
zzz13:16, 15.03.2022
Ile lat ten urbaniak jest prezesem miejskiej spółki i czy nie najwyższy czas żeby już nigdzie nie kandydował?
bez końca20:08, 16.03.2022
Do końca świata i jeden dzień dłużej. Czy on przypadkiem nie zbliża się do upragnionej emeryturki?
kental13:33, 16.03.2022
Oj biedna ta powiatowa władzunia oj biedna a nieżałujta se grosz choć on tyle wart co picz*y kłak
0 0
W ubiegłym roku radni i reszta dali sobie podwyżki z powodów wysokiej inflacji a zwykły pracownik pracuje za mniej niż tona węgla ,ludzie już uciekają z DPS do placówek NFZ bo mają dosyć pracować za głodowe pensje w innych DPS pracownicy domagają się 1200zł podwyżki i mają rację