Skarga mieszkańca, byłego pracownika Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kutnie na dyrektora Pawła Ślęzaka będzie jutro przedmiotem obrad Komisji Skarg, Wniosków i Petycji przy Radzie Miasta Kutna. W składzie komisji są radni Paweł Markiewicz, Łukasz Walczak, Bartosz Czechowski, Janusz Kołodziejski i Beata Włodarczyk.
Zdaniem wnioskodawcy (imię i nazwisko do wiad. redakcji) zaniedbanie, nienależyte wykonywanie zadań oraz przewlekłe załatwianie spraw przez dyrektora MOSiR to główne zarzuty wobec niego w związku z wyciekiem danych osobowych kadrowo-płacowych pracowników MOSiR (również przy tej okazji Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej - przyp.red.)
- Wnoszę o podjęcie stosownych działań, w szczególności wyciągnięcia konsekwencji służbowych w stosunku do osób odpowiedzialnych za naruszenia jak niżej, sprostowanie „nieprecyzyjnie podanej” informacji w prasie lokalnej (ekutno.pl i tvp.pl) w zakresie zabezpieczenia zagubionego nośnika danych poprzez jego zaszyfrowanie oraz przeprowadzenie audytu w zakresie przestrzegania ochrony danych osobowych, w szczególności przedmiotowego incydentu naruszenia ochrony danych osobowych oraz kontroli zarządczej, który to audyt wskaże ewentualne nieprawidłowości i sposób ich naprawienia w MOSiR - pisze były pracownik MOSiR do Mariusza Sikory, przewodniczącego Rady Miasta Kutna.
Wnioskodawca wymienia naruszenia, jakich miał dopuścić się P. Ślęzak:
Agnieszka Jaroszczak zastępca dyrektora MOSiR ds. administracyjno-finansowych zawarła wadliwą merytorycznie umowę powierzenia i przetwarzania danych, której zapisy jak to ujęto w piśmie do skarżącego „nie zostały dostosowane do specyfiki danych osobowych, które zostały przekazane do przetwarzania”. Umowa ta w powyższym zakresie została jak to określił MOSiR „skorygowana” poprzez zawarcie nowej umowy powierzenia przetwarzania danych osobowych. Takich odpowiedzi MOSiR udzielił byłemu pracownikowi, jego zdaniem, potwierdzając fakt wadliwego zawarcia tejże umowy.
Artykuł 38 RODO stanowi, iż administrator oraz podmiot przetwarzający zapewniają, "by inspektor ochrony danych był właściwie i niezwłocznie włączany we wszystkie sprawy dotyczące ochrony danych osobowych." Tym inspektorem w MOSiR jest Paweł Markiewicz.
- W mojej ocenie podjęcie decyzji o udostępnieniu (które także jest przetwarzaniem) danych 1128 osób firmie zewnętrznej jest na tyle istotne, iż winno być skonsultowane z inspektorem ochrony danych osobowych, czego niestety w przedmiotowej sytuacji nie wykonano. Zaznaczyć należy także, iż przy zawarciu (jak to określa MOSiR skorygowaniu) pierwotnej umowy powierzenia i przetwarzania danych osobowych uczestniczył już iodo (Paweł Markiewicz) o czym świadczy jego podpis na umowie zawartej w dniu 8.02.2021 r. Porównując obie zawarte umowy już na pierwszy rzut oka widać w tej drugiej umowie profesjonalizm i faktyczną realizację postanowień art. 28 RODO - były pracownik pisze do Rady Miasta Kutna - Umowa powierzenia i przetwarzania danych osobowych nie dość, że nie została przygotowana przez MOSiR jako administratora danych osobowych to nie została sprawdzona przez iodo, co w konsekwencji doprowadziło do ww. sytuacji i naraziło 1128 osoby (zapewne w większości mieszkańców Kutna) na ogromne zagrożenie. Decyzję o udostępnieniu bazy danych kadrowo-płacowych oraz podjęcie czynności z tym związanych (zawarcie umów) podjęła zastępca dyrektora MOSiR ds. administracyjno-finansowych, nie informując o tym fakcie iodo. Projekty umów zostały sporządzone przez firmę zewnętrzną, ich zapisy w zakresie zgodności z przepisami RODO nie były weryfikowane przez iodo. Forma przekazania danych firmie zewnętrznej nie była weryfikowana przez MOSiR, ponieważ jak twierdzi MOSiR przekopiowanie danych odbyło się bez wiedzy MOSiR (gdzie w kolejnym piśmie podaje sprzeczne informacje o skopiowaniu bazy danych przez pracownika MOSiR na pendrive i przekazaniu ich firmie zewnętrznej – sic!). Zawarta umowa powierzenia i przetwarzania, która zgodnie z informacją MOSiR „nie była dostosowana do specyfiki danych) została jak to nazwał MOSiR „skorygowana” w dniu 8.02.2021 r., zatem już po informacji uzyskanej od znalazcy zagubionego nośnika w dniu 3.02.2021 r., gdzie zapewne wobec tej informacji i w konsekwencji zgłoszenia naruszenia ochrony danych osobowych do Prezesa UODO w dniu 5.02.2021 r. zaczęto w MOSiR weryfikować zawarte umowy w przedmiotowej sprawie i podjęto decyzję o konieczności skorygowania umowy powierzenia i przetwarzania danych, co też uczyniono w dniu 8.02.2021 r.
Skarżący zwraca też uwagę na mataczenie w udzielanych mu odpowiedziach przez dyrektora MOSiR.
Najpierw Paweł Ślęzak informował, że „Dane zostały przekazane firmie Agema HR na nośniku wymiennym (pendrive). Nośnik był własnością firmy Agema HR, używanym przez pracownika tej firmy. Decyzja była podjęta w związku z wykonywaniem umowy z Firmą Agema HR zawartej 29 grudnia 2020 r. Jest to jeden z wielu sposobów przenoszenia danych”, natomiast w kolejnym piśmie z dnia 8.04.2021 r. sposób przekazania danych ulega zmianie na „udostępnienie bazy danych on-line” i udzielona zostaje informacja, iż kopiowanie danych z bazy na pendrive dokonano bez wiedzy MOSiR.
Następnie w piśmie z dnia 22.04.2021 r. MOSiR podaje, iż fizyczne skopiowanie danych na pendrive i przekazanie go pracownikowi AgemaHR zostało dokonane przez pracownika MOSiR posiadającego stosowne upoważnienie do przetwarzania danych kadrowo-płacowych.
25.03.2021 r. MOSiR Paweł Ślęzak nie udziela informacji o przyczynie zwłoki w powiadomieniu wnioskodawcy o naruszeniu ochrony jego danych osobowych, o którą precyzyjnie wnioskował w dniu 15.03.2021 r. I tu zaczynają się schody, bowiem dyrektor miejskiej jednostki zaczyna zwlekać z odpowiedziami, omija pytania aż wreszcie zarzuca byłemu pracownikowi bezczelność.
15 kwietnia dyrektor P. Ślęzak tak zaczyna pismo do byłego pracownika:
Poza tym korespondencja ze strony MOSiR wydaje się być lekceważąca i wymijająca Jak pan sam zauważył panu się wydaje, że korespondencja ze strony MOSiR może być lekceważąca i wymijająca. Co oczywiście nie jest zgodne z prawdą, dalej pisze pan Dlatego też być może skorzystam z możliwości złożenia skargi na działalność dyrektora MOSiR do Rady Miasta na podstawie przepisów Kodeksu Postępowania Administracyjnego
- Przyznam szczerze, że liczyłem z pana strony na odrobinę empatii i zrozumienia dla sytuacji w jakiej znalazła się firma. Tym bardziej, że podobnie jak 1128 osób dotkniętych tą sprawą, nie poniósł pan z tego tytułu żadnej krzywdy. Widać się przeliczyłem, zdolny pan jest tylko do jątrzenia i zastraszania - napisał do byłego pracownika Paweł Ślęzak.
Skarżący zarzuca dyrektorowi zachowanie niezgodne z Kodeksem etycznym pracowników. Dalej nie zostawia suchej nitki na postępowaniu dyrektora miejskiej jednostki.
- „Nieprecyzyjne” (sic!) informacje przekazywane mi telefonicznie i opublikowane w prasie dot. zaszyfrowania nośnika danych i folderów na nich się znajdujących itd. Gdyby nie, późniejsza informacja uzyskana przeze mnie w rozmowie telefonicznej z inspektorem ochrony danych osobowych, iż zagubiony nośnik nie był szyfrowany to prawdopodobnie odstąpiłbym od poczynionych przeze mnie kroków (m.in. zmiana dowodu, zastrzeżenie w banku), ponieważ uznałbym, że zagubione dane pomimo tego były bezpieczne dzięki szyfrowaniu (tak jak zapewniał mnie Dyrektor MOSiR w rozmowie telefonicznej). Fakt ten spowodował u mnie ogromne wzburzenie i w konsekwencji przeświadczenie o słuszności podjętych przeze mnie działań w celu wyjaśnienia sprawy. To Dyrektor MOSiR jako administrator danych powinien udzielić wszelkich wyjaśnień, zgodnych ze stanem faktycznym, które to pomogłyby mi jako osobie zawiadamianej o naruszeniu ochrony danych w podjęciu odpowiednich kroków minimalizujących ryzyko skutków naruszenia. Niestety z powodu jak to tłumaczy MOSiR „nieprecyzyjnego” sformułowania tej informacji stało się inaczej - pisze skarżący. - Dyrektor MOSiR nie sprostował nieprecyzyjnie udzielonej w środkach masowego przekazu informacji o zabezpieczeniu zagubionego nośnika danych poprzez jego zaszyfrowanie, co było nieprawdą.
Jutro poznamy stanowisko radnych w tej sprawie. Zapoznają się oni z bogatą korespondencją między ośrodkiem sportu a jego byłym pracownikiem orz stanowiskiem UODO.
Poszkodowana07:54, 18.05.2021
Wielkie brawa dla byłego pracownika. Chylę czoła!
Janek08:37, 18.05.2021
Pan utopił MKS, ma wielkie zasługi!
As08:58, 18.05.2021
A to nie skazany Zdzisław B a nie dyrektor?
Renia09:19, 18.05.2021
Gdzie ci mężczyźni, prawdziwi tacy,
Mmm, orły, sokoły, herosy!?
Gdzie ci mężczyźni na miarę czasów,
Gdzie te chłopy!? - Jeeeee!
Dookoła jeden z drugim jak nie nerwus, to histeryk,
Drobny cwaniak, skrzętna mrówa, niepoważne to, nieszczere.
Jak bezwolne manekiny przestawiane i kopane,
Gęby pełne wazeliny, oczka stale rozbiegane.
Bez godności, bez honoru, zakłamane swoje racje
Wykrzykuje taki w domu śmiesznym szeptem po kolacji,
śmiesznym szeptem po kolacji, śmiesznym szeptem po kolacji...
Gdzie ci mężczyźni . . .
Nie macie o czym pisać, o Awruku napiszcie, który teraz być może walczy z falami
na głębi gotlandzkiej. Prawdziwi mężczyźni takie problemy rozwiązują sami , bach
po ryju i po kłopocie... a nie na portalu się mazgaić...
A niech was wszystkich i jeszcze tego górczyńskiego i rzymkowskiego szlag...???
Mario Bros 10:53, 18.05.2021
Panie Trenerze biorą się za Pana.... ????
znany14:43, 18.05.2021
Ale coś słabo im to wychodzi. pozdrawiam
Henio17:04, 18.05.2021
Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka!
Ja11:26, 18.05.2021
Nie wiem jak to możliwe, że w dzisiejszych czasach w oficjalnym piśmie można posługiwać się takim językiem
Użytkownik11:26, 18.05.2021
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Mieszkaniec12:22, 18.05.2021
Tutaj to i ta wielebna komisja alkoholowa miałaby wreszcie co robi, a nie tylko bąki zbijać i kasę brać. Dwie pieczenie były by pieczone na jednym ogniu, bo to ewidentnie pod komisję podlegają oba tematy. Szkoda tylko, że skład obu komisji, to śmiech na sali ?
Użytkownik11:43, 18.05.2021
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
brawo12:27, 18.05.2021
brawo za odwagę, walcz do końca i pojedż gołdę!!!
wyjazd na taczkach z aqua
Ochudzki13:00, 18.05.2021
Nikomu Włos z głowy nie spadnie. Skarga będzie bezzasadna. Na pewno już znaleziono jakiś przepis formalny.
klakierek13:44, 18.05.2021
Jak to pracownik MOSiR w komisji? Kpicie z ludzi , uważacie wszystkich za idiotów?
nic się nie stało17:00, 18.05.2021
Będzie,że skarga niezasadna i mala szkodliwość czynu i nie ma znamion czynu zabronionego haha
Sabina17:11, 18.05.2021
Ślęzakowi to mogą skoczyć, a my wiemy na co. Wcześniej potrącił samochodem kobietę - NO TO CO?
Obserwator 17:23, 18.05.2021
Pozostaje mieć nadzieję, że radni merytorycznie i zgodnie ze swoim sumieniem ocenią zasadność złożonej skargi i nie będą kierować się polityczna poprawnością, ponieważ skarga jak wynika z artykułu oparta jest na faktach.
znany18:56, 18.05.2021
Jest kompletnie absurdalna, obarczona jakąś dziwną nienawiścią skarżącego do swojej firmy, gdzie traktowany był bardzo życzliwie. Wszystkie odpowiedzi był w terminie, bo gdyby było inaczej prezes UODO już dawno by ukarał MOSiR, a pamiętać trzeba, że to MOSiR jest poszkodowanym a nie winnym. Ten Pan jest po prostu groteskowy
Skarżący19:49, 18.05.2021
Do znany. Proszę o pozostawienie Wysokiej Radzie ocenę zasadności złożonej skargi. Co do życzliwości w traktowaniu to nie będę się wypowiadał i nie będę ujawniał szczegółów tego "życzliwego" traktowania.
Co ma fakt udzielania odpowiedzi w terminie na pytania w ramach dostępu do informacji publicznej do kontroli prowadzonej przez UODO ... Oceny czy MOSiR uchybił jako administrator danych przepisom RODO dokona właśnie UODO podczas kontroli, któraz tego co mi wiadomosięnie zakończyła.
A osobiste wycieczki i określanie mnie mianem groteskowego proszę pozostawić dla siebie i najpierw spojrzećw lustro.
Najprościej jest swojego oponenta obrazić, kiedy brak argumentów merytorycznych w dyskusji. Tylko to jest strasznie prymitywne i małostkowe.
Ocenę kto może kryć się pod nickiem znany i jest autorem komentarza pozostawiam czytelnikom. Odgadnięcie nie będzie zapewne trudne.
czytelnik 18:47, 18.05.2021
Pani redaktor rozumiem że przewodniczący rady Pan Mariusz Sikora wyłączy z obrad pana Markiewicza? Albo Paweł Markiewicz, z uwagi na oczywisty konflikt interesów, sam się wyłączy z rozpoznania sprawy. Jeżeli nie to rozumiem, że może na to być skarga do wojewody. Czy może pani interweniować i zapytać pana Sikory czy Markiewicza?
kamerka19:57, 18.05.2021
Powiedzą ,że jest niezależny , samorządny , samowystarczalny i w ogóle swojego pracodawcy nie zna i się z nim nie kontaktuje. Długi wdzięczności trzeba spłacać.
Paweł Markiewicz21:17, 18.05.2021
To chyba jasne i zrozumiałe, że w części dotyczącej skargi na mojego bezpośredniego przełożonego nie będę brał udziału w głosowaniu. Wyłączę się bez prawa głosu. Nie musicie Państwo na ten temat dywagować. Paweł Markiewicz.
Maniek07:05, 19.05.2021
Dlaczego wyłączy się pan tylko z głosowania? Powinien pan w ogóle nie brać udziału w tej komisji. Pan chce mieć ciastko i zjeść ciastko?
UWAGA "ratuszow20:07, 18.05.2021
UWAGA !!! UWAGA !!! UWAGA !!! CENZURA !!! CENZURA !!! CENZURA !!! Pytamy - czyżby powstała "nowa" formacja (ratuszowa !?!) na wzór ub-sb etc. i dawaj w te pędy zamykać usta Polakom tylko dlatego, że mają odwagę krytykować wszechobecne "panowanie" (czytaj: upokarzanie Porządnych Ludzi!!!) zastępów miernych politykierów, częstokroć z poziomu "piwnicy" obyczajowości i cywilizacji z epoki zwierzątek siedzących na drzewach ?! Czyżby rozpoczął się publiczny zamordyzm i "sowiecka" ratuszowa cenzura, booo... znaleźli się Porządni, Odważni, Wiarygodni Ludzie, Polacy - Patrioci, którzy nie bacząc na szykany, zastraszanie ze strony lokalnego, politycznego aparatu ucisku, a nóż, wykorzystywanie różnych sprzyjających ratuszowym kacykom organów, rzekomo broniących jakiejś ich "uczciwości" (Boże zlituj się i odwróć) i, tym samym, posuwają się do zwykłej bezczelności oraz wpływają tym sposobem, na kasowanie komentarzy krytycznych wobec ich tzn. urzędasów-politykierów, w szczególności, no właśnie, m.in. z politycznego nadania na wysokie zydle, a w konsekwencji stosowanie tzw. urzędniczego zamordyzmu wobec podległych Pracowników, nota bene, bardzo Porządnych i Odpowiedzialnych Ludzi ?! No ale, postępowanie wzięło się w związku z tym, iż zapewne, ONI - Obywatele, to nie ta "słuszna" linia polityczna, tak?! No bo jak to, ktoś z podwładnych miał czelność i odwagę publicznego wystąpienia i zaskarżenia postępowania "swojego derechtorka" (z Bożej łaski!?). TAK - powyżej wykasowano opinie Forumowiczów, którzy - no cóż, stanęli po stronie poszkodowanych Polaków - Uczciwych Obywateli - Patriotów (zapewne nie z jakiejś tam peło-słusznej nacji, prawda?!). Ot, co tu dużo pisać, tak wyglądałyby nie"rządy" (gdyby dorwali się do "koryta"!) tych cwaniaczków z post-unijno-kld-platformiano-pzpr-komuszego, politycznego swądu różnych, różnistych "p-lu-tinowskich" kolesi i konfidentów germańsko-żabio-tulipanowych nacji wiodących prym (niestety) w burako-kselskiej tzw. "nowej komuszo-bolszewickiej" odsłonie!!! Musimy jednak (niestety!?) rozczarować tych "kryształowców" (zdałoby się napisać - swięto-jeb..ych tawariszczi, prawda?!) szczególnie lokalnych, politycznych kacyków, że póki wzięliśmy was na Nasz Publiczny indeks i wystawianie wam-mierni politykierzy-urzędnicy cenzurek zwanych "różana gałązka z kolcami", póty nie ustąpimy do momentu odwoływania gostków upokarzających Porządnych Ludzi, stosowanie zastraszania i mobbingu wobec Współpracowników, a co za tym idzie, odwoływanie przez ichnich pryncypałów w trybie natychmiastowym z wysokich stołków i przykładne ukaranie zgodnie z prawem, aż po wydanie sprawiedliwych i obiektywnych wyroków sądowych, oczywiście jeżeli takowe kierowniczo-administracyjne (i nie tylko) zwyrodnienia będą zasadne do wniesienia pozwów sądowych. Napiszemy TAK - W SWOIM CZASIE powstanie Grupa Ludzi, którzy nie pozwolą spokojnie spać wszelkiej urzędniczo-politykiersko-menagerskiej "wszawicy" iii... nie będzie takiej możliwości, aby w jakikolwiek sposób "zaklajstrować" Nam usta wobec krytycznej opinii oraz krytycznej oceny działalności lokalnego (i nie tylko) urzędniczo-polityczno-administracyjnego reżymu (może precyzyjniej: szamba, prawda ?!). NON POSSUMUS !!!
Ciekawy21:31, 18.05.2021
Ale to wszystko groteskowo wygląda. Pracownik Mosiru przewodniczący komisji bedzie rostrzygał w sprawie swojego przełożonego/zwierzchnika. W tym urzędzie zaczynają to coraz bardziej niesamowite rzeczy się dziać. Z oczywistych względów wiemy jak to się skończy.
CENZURA bis ?!12:34, 19.05.2021
I bardzo dobrze iii... jak najbardziej poprawnie politycznie (niekoniecznie po linii "ratuszowego-przewielebnego, tak?!) zachował się Obywatel - Polak skarżący tego gostka, bo ten politykierski "pływak-z sadzawki" już parę latek wstecz winien mieć paragraf za jazdę pod prąd na tzw. bani !!! No ale, spójrzcie Szanowni Państwo Forumowicze na skład "niezawisłej" komisji - po pierwsze - "sztandarowy-komisyjny", to tylko wasal tego "pływaka", a cała reszta (poza wyjątkami) niczym innym od tego pierwszego się nie różni iii... zgadnijcie Państwo, jaki owe fachmany "wyrok" orzekną ?!! Tak przy okazji - czyżby standardowy wizerunek politykierskiej, usłużnej gawiedzi z nadania "ratuszowego przewielebnego" ?!? Pytamy, a pytać wolno (ponoć?!) - czyżby, jakieś monstrum z zaświatów (o matko i córko!) nawiedziło i rzuciło się nam na tzw. ekran-publicity ! Broń Boże, aby
P.S.
Zupełnie na marginesie (też pytamy) - czyżby w ratuszowej, urzędniczej "grzędzie" wiek emerytalny przesunięty był przez ichnie politykierskie "menagerstwo" (od siedmiu boleści!!!) do 96 lat ? bo jakoś tak nam wychodzi... że pierwszy ratuszowy z tego administracyjno-łu-rzędniczego wianuszka "kroi" się nam na około 87 wiosen (?), a i (jak uwidaczniają zamieszczane obrazki) pozostała, w jakiejś części gawiedź, to nic, tylko późna wiosna z przedziału wiekowych "nastolatków" 77 - 94 L ?!? Również zapytowujemy - wszelako rozumiemy (może nieopacznie?!?), że aby zostać zatrudnionym, w tym przybytku, na wysokim stanowisku,
Reasumując - kpiny, drwiny, ośmieszanie politycznych, takich czy innych popłuczyn, można sobie czynić z różnych, różnistych politykierskich osobników, ale fakt jest niezaprzeczalny, gdyby stare, "wyliniałe" komuszo-bolszewo-platformiano-łu-nijne towarzycho opuściło w końcu wszystkie zydle na których zasiadają, to, bynajmniej w skali powiatu, zwolniłoby się dla młodych Ludzi kilkadziesiąt wysokich, dobrze płatnych stanowisk, a kultura bycia, obycia, urzędniczo-administracyjna higiena oraz profesjonalizm uzyskałby poziom cywilizowanego świata i cywilizowanego Luda !!!
A wyobrażacie sobie Szanowni Państwo Forumowicze, ile takich leśnych dziadków w skali całego Kraju obsiaduje wysokie, administracyjno-samorządowo-wojewódzko-ministerialne stołki ?! No coment, prawda ?!
płatnik 19:00, 19.05.2021
Niektórzy , a to dotyczy nie tylko tego urzędu są pozatrudniani na dobrze płatnych zydlach nie mając pojęcia o tym co na tych zydlach powinni robić oprócz bezowocnego wysiadywania .A my podatnicy za takie ewenementy płacimy i to dużo.
Error 18:36, 19.05.2021
Od razu widać że d m i p m chcą udupić szefa za pomocną flon
return!!!11:34, 20.05.2021
Czyżby zasłonięta facjata owego politycznego kacyka pe-ło "pływackiego-omnibusa" ukazywałaby już skazanego tawariszcz-przy..upasa i usłużnego ratuszowego „sołtysiny” 11:34, 20.05.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ekutno.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas redakcja@ekutno.pl lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
3 13
Czy obecny pracodawca skarżącego wie kogo zatrudnia, czy zdaje sobie spraw,ę ze w przyszlości tez go może spotkać takie szkalowanie swojej firmy.
8 1
Do kolega z pracy. Proszę mi uwierzyć, że jeżeli mój obecny pracodawca dopuściłby się takiego incydentu i w taki sposób go wyjaśniał jąłk czyni to MOSiR to moje postępowanie byłoby takie samo. I dotyczyłoby każdego podmiotu, który posiadałby moje dane osobowe. Polecam też definicję szkalowania, póki co ja tego nie odnajduję w złożonej przeze mnie skardze.