- Jestem pracownikiem strefy, jednego z większych zakładów. Korzystam z komunikacji miejskiej i niestety to co widzę na miejskich przystankach woła o pomstę do nieba.Jest po prostu syf i niestety to dotyczy większości przystanków na strefie i w wielu miejscach na terenie miasta. Zarośnięte i nieopróżniane kosze albo bardzo sporadycznie i brudne. Kto jest za to odpowiedzialny i jakie pieniądze z tego tytułu otrzymuje?- pisze pan Marcin z Kutna.
Jak informuje Jacek Sikora prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji 1 sierpnia zawarł umowę na mocy której to spółka miejska będzie się zajmować sprzątaniem przystanków. Dotychczas miesięczny koszt sprzątania to około 14 tys. zł, w nowo podpisanej umowie to 22 tys. zł
- Dziś od rana nasz samochód objeżdża przystanki,a pracownicy właśnie je sprzątają. Zdjęcia z pierwszej tury od 6.00 do 10.00 - mówi Jacek Sikora. - Szczególnie zajmiemy się przystankami na strefie, dziękuję za uwagę mieszkańca.
Cyklista13:23, 12.08.2020
Przy okazji czyszczenia przystanków, można by też było wyczyścić drogę pieszo/rowerową w ciagu ulicy Metalowej ... w tej chwili wygląda już jak droga gruntowa, nie asfaltowa. 13:23, 12.08.2020
Pasażer14:44, 12.08.2020
Zająć się powinno tymi libacjami na przystankach w centrum miasta bo nawet w spokoju poczekać na autobus nie można.A miasto podobno monitorowane!!! 14:44, 12.08.2020
pracownik strefy ...22:18, 13.08.2020
To za 14 tys nie trzeba było sprzątać ?tego nie rozumiem? Dzis nadal syf tylko jeden przystanek okrzesany ....bo pan MZK prezes pod chmurką opieki z UM ....porażka i bez reakcji 22:18, 13.08.2020
Użytkownik22:55, 13.08.2020
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Redakcja16:12, 14.08.2020
2 0
Jaki informuje nas Biuro Prasowe w przyszłym tygodniu urząd miasta zajmie się tym miejscem. Jednocześnie przystanki w trawie odzyskają schludny wygląd. Pozdrawiamy 16:12, 14.08.2020