Zamknij

Łączy nas jeden cel. Grali dla Lenki!

15:51, 30.11.2019 Redaktor Aktualizacja: 09:23, 02.12.2019
Skomentuj Fotar Fotar

Dzisiejsza odsłona akcji charytatywnej Łączy nas jeden cel w Szkole Podstawowej nr 4 w Kutnie związana była z dramatycznym apelem mamy Lenki. Przeczytajcie i wesprzyjcie Mamę i Córeczkę - cuda w trudach! 

- Miałyśmy nie przeżyć obie. Dzień narodzin Lenki prawie stał się dniem naszej śmierci... Walczyłyśmy o życie... Na śmierć nie da się przygotować, ona przychodzi nagle, znienacka, nie oszczędza nikogo. Nawet jeśli odchodzi, zostawia piętno... Tak właśnie stało się w przypadku Lenki. Moja mała córeczka wciąż walczy, a ja błagam o ratunek dla niej. Tak bardzo się boję – jeśli mi się nie uda, to co będzie dalej…? - mówi mama Lenki. -  Moje macierzyństwo zaczęło się nagle. Tak bardzo różniło się od tego, jak je sobie wyobrażałam… Nie było rodzinnego porodu, gratulacji, łez szczęścia i płaczu maleństwa. Nie było niczego... Tylko ciemność, pustka i przeraźliwy strach. To był 17 grudnia 2013 roku. 29. tydzień książkowo przebiegającej ciąży. Zero komplikacji, zero zmartwień, zero podejrzeń. Czekanie na szczęśliwy poród. Na pojawienie się na świecie dziecka, które kochałam od pierwszej myśli o nim... Nagle zaczął boleć mnie brzuch. Trafiłam do lekarza. Ponoć w ostatniej chwili. O życiu moim i Lenki zadecydowały godziny. Gdybym czekała, nie byłoby tej zbiórki, bo pewnie nie byłoby już na świecie ani mnie, ani mojego dziecka… Natychmiast trafiłam na stół operacyjny. Uśpiono mnie. Gdy się obudziłam, nie było dziecka - ani w moim brzuchu, ani w ramionach… Byłam tylko ja, samotna, obolała po operacji. W moich ramionach, w których powinna leżeć przytulona do mnie córeczka, była pustka… Pękło mi wtedy serce. To był straszny ból, rozrywający na strzępy, wręcz fizyczny. Myślałam, że nie może boleć bardziej… Myliłam się. Przyszła do mnie pielęgniarka i zapytała mnie, jakie imię wybrałam dla córeczki, bo chcą ją ochrzcić. Wtedy zrozumiałam, jak bardzo jest źle… Potem dowiedziałam się, że doszło do odklejenia się łożyska. Że ja i Lenka omal nie umarłyśmy. Lekarz mi powiedział, że miałyśmy 50% szans na przeżycie. Że ktoś musiał nad nami czuwać, że się udało… Ja dałam radę. Lenka wciąż walczyła – w innym, specjalistycznym szpitalu, daleko ode mnie. Nie mogłam być obok niej. Nie mogłam jej nawet zobaczyć… Płakałam z żalu, bólu, tęsknoty. Zamiast głaskać jej małą buzię, dotykałam tylko szybki telefonu, oglądając zdjęcia, które naszej kruszynce zrobił szybko mąż. Lenka w chwili narodzin ważyła tylko 1240 g. Niewiele więcej niż paczka cukru… Mierzyła tylko 32 centymetry. Mogłam ją zobaczyć dopiero tydzień później, w Wigilię. Najpiękniejsze Święta w moim życiu – bo z nią. To, że moje dziecko przeżyło – to był mój wigilijny cud. Lenka spędziła w szpitalu 2 miesiące. Potem mi powiedziano, że musiała bardzo chcieć żyć, choć nikt nie dawał jej szans… Ona jednak wygrała. Śmierć została przegnana. Pozostawiła jednak swoje piętno. Zabrała Lence sprawność. Uszkodziła jej ciało i umysł. Lenka urodziła się niedotleniona, przez co ma Mózgowe Porażenie Dziecięce i niedowład rączek i nóżek... Porusza się w specjalnym wózku.

Minęło 6 lat, Lenka potrzebuje naszej pomocy. Trwa akcja zbiórki funduszy na przeszczep komórek macierzystych. Po takim leczeniu rokowania dla Lenki są bardzo dobre. TUTAJ możesz pomóc. 

Dziś w Szkole Podstawowej nr 4 w turnieju piłki halowej w ramach Kopiemy dla... wzięły dziś udział drużyny: . Hurt- Pap Egolit (Mistrz x3), Kutnowscy Motocykliści, Kellogg's Kutno, Hurtownia Wlicza, MMS Kutno, Hufiec Kutno ZHP. Wszyscy wygrali bo grali dla Lenki! Wśród gości, którzy wsparli akcję są senator RP Przemysław Błaszczyk, Mariusz Sikora, przewodniczący Rady Miasta Kutna, dr Ewa Rzymkowska wiceprzewodnicząca Rady Miasta Kutna oraz radny miejski Robert Stępniewski, który wraz z Przemysławem Tobolczykiem, był koordynatorem dzisiejszej akcji charytatywnej. Tort dla Lenki i uczestników zdarzenia podarowała PaOla. 

Włączcie się w ten cel - Sprawność dla Lenki!

 

(Redaktor)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%