Zamknij

Pan Bóg zapomniał o Azorach? Wreszcie wspólne działanie

13:15, 29.11.2019 O.R Aktualizacja: 09:59, 28.01.2020
Skomentuj fot. Cezary Kucharczyk fot. Cezary Kucharczyk

Na klatce schodowej kamienicy z 1928 roku przy Krośniewickiej 48 w Kutnie, po lewej kalosze, popękane ściany, solidna poręcz przy schodach, stare okna, zapach stęchlizny i czegoś jeszcze, bardzo strome schody do piwnicy, z której bije smród.

- Pan Bóg zapomniał o Azorach- mówi pan Bogdan.

Czy tak jest? Czy tak musi być? Sprawdzamy.

Byłe osiedle kolejowe zamieszkują 164 osoby w tym 18 dzieci. - Na chwilę przed wyborami pamiętają o nas "rzecznicy zapomnianych ulic". Przychodzą, dają ulotki, sieją obietnice. Czy ich wybierają czy nie, to i tak potem nie widać u nas żywej duszy. Mają nas gdzieś... - mówi gorzko pani Marzena. - Nie ma systematycznego działania na rzecz tej dzielnicy, nie ma uwagi, ani chęci.  Większość z nas pracowała na kolei przez całe swoje życie, mieszkają tu ludzie w starszym wieku, schorowani i tacy jak ja, mający jeszcze małe dzieci. PKP tak o nas dbała, że latami staraliśmy się o jakieś inwestycje w budynkach i ich okolicy - dodaje sarkastycznie.- . Lampa ciągle nie działa, przyjeżdżają wkręcają żarówkę, i tak nie działa. W XXI wieku żyjemy w ciemnościach i wychodzimy z domu z latarkami. W ubiegłym roku otrzymaliśmy ogromne rachunki za wodę. Za metr sześcienny wody PKP żądała ponad 20 zł netto!  Niektórzy z lokatorów mają problemy z tytułu braku zapłaty takich rachunków. Od kiedy miasto przejęło kanalizację mamy na szczęście już normalne stawki.

- Ciągle coś nie działa, a to lampa, a to kanalizacja. Pani zobaczy, u mnie kalosze przed drzwiami, bo w korytarzu i w piwnicy breja - mówi mieszkanka Kutna. 

-  Naszym kosztem trwa urzędniczy kabaret. Od tego lata walczymy o zalewane ściekami piwnice. Zarządca czyli Towarzystwo Budownictwa Społecznego twierdziło, że to wody gruntowe. Śmierdziało i śmierdzi, przychodzili "fachowcy" z TBSu, PWiKu i nic. Nadal zalewane piwnice i klatki schodowe. Teraz dopiero poszli po rozum do głowy i stwierdzili, że to jednak ścieki - mówi druga kobieta. 

Czytamy w korespondencji, że TBS najpierw stał na stanowisku, że to wody gruntowe i że trzeba wypompować wodę. Odwiedzamy mieszkańców, sytuacja wygląda dramatycznie. A smród czuć już przy wejściu do klatki.

 

Przyjeżdżali fachowcy z miejskiej spółki. Patrzyli, podumali, dyskutowali. Mówiliśmy im, że to są ścieki, przecież śmierdziało aż w mieszkaniach, ale oni, nie- to wody gruntowe - mówią mieszkańcy.

Pytamy Jacka Urbaniaka, prezesa Towarzystwa Budownictwa Społecznego sp. z o.o o interwencję na ulicy Krośniewickiej.

- Stan techniczny zewnętrznej kanalizacji pod torowiskiem jest bardzo zły. Nieczystości cofają się przez przepełnioną i niedrożną studzienkę i okresowo zalewają ludziom piwnice - mówi Jacek Urbaniak prezes TBS. - PWiK przejął kanalizację od PKP i ją udrażniania. Wystosowaliśmy do PWiK pismo z wnioskiem o częste sprawdzanie tam drożności kanalizacji i przepustowości studzienki. Częstsze monitorowanie, dwa razy w tygodniu, tego odcinka spowoduje poprawę sytuacji dla mieszkańców. Zrobiliśmy odpływ z budynku, a starą rurę zaślepimy. 

Dalej pytamy o stan budynku i planowaną termomodernizację. Mieszkańcom nie podoba się tak odległy termin - 2021 r., ponieważ dach budynku jest w złym stanie.

- Złożyliśmy wniosek do PGNiG, chcemy tam podciągnąć gaz, wykonać termomodernizację ze zmianą dachu, okien. Jednocześnie ponieważ budynek przy Krośniewickiej 48 objęty się opieką konserwatora zabytków, złożyliśmy informację i plany do konserwatora - dodaje J. Urbaniak. - Remont możliwy jest dopiero po zebraniu odpowiednich środków, w koszcie partycypują wspólnoty, którymi zarządzamy. Termin jest optymalny do zebrania przez nie pieniędzy. 

Echem programu redaktora Marka Gołębiewskiego z Telewizji Kutno o problemach mieszkańców peryferii Kutna - Azorów były zapytania radnych z Klubu Porozumienie dla Kutna Roberta Feliniaka, Beaty Włodarczyk, Grzegorza Chojnackiego i Tomasza Rędzikowskiego, które złożyli w wakacje do prezydenta Zbigniewa Burzyńskiego. 

Byłe osiedle kolejowe Azory to dwa zespoły budynków mieszkalnych przy ul. os. Kolejowe i ul. Krośniewickiej od 48 do 52. Budynki są zarządzane przez wspólnoty mieszkaniowe powstałe ze sprzedaży lokali przez PKP na rzecz najemców, natomiast miasto jest właścicielem 19 lokali - reprezentuje jest Zarząd Nieruchomości Miejskich. Zarządcą wspólnot jest z kolei Towarzystwo Budownictwa Społecznego sp. zo.o.

Radni  Czy istnieje możliwość budowy na terenie Azorów placu zabaw dla dzieci? Czy istnieje możliwość wybudowania dróg i chodników? Czy miasto miało wpływ na funkcjonowanie sklepu spożywczego na terenie Azorów (ulica Krośniewicka sklep PSS Społem)? Czy Urząd Miasta podejmował rozmowy w sprawie nielikwidowania sklepu? Czy Urząd Miasta podejmował działania na rzecz poprawy życia mieszkańców na kutnowskich Azorach? Jakie są plany Urzędu Miasta Kutna związane z terenem Azorów?

Zbigniew Burzyński prezydent Kutna poinformował radnych, że jedynie wspólnota mieszkaniowa może zarządzać terenem m.in. tworzyć na nim plac zabaw, a miasto jako właściciel pojedynczych mieszkań będące członkiem wspólnoty może zgodnie z liczbą posiadanych udziałów partycypować w budowie i utrzymaniu placu zabaw. 

- Tereny będące w dyspozycji tych wspólnot uniemożliwiają usytuowanie na nich placu zabaw, natomiast obszar przyległy należy w dalszym ciągu do PKP - informuje Z. Burzyński i dalej odpowiada na kolejne pytania radnych. - Miasto nie miało bezpośredniego wpływu na funkcjonowanie sklepu spożywczego na terenie Azorów. Rozumiejąc jednak potrzeby mieszkańców osiedla, prowadzone były rozmowy z PSS Społem i PKP co do dalszego jednego funkcjonowania. Niestety ostatecznie zakończyły się fiaskiem. 

Prezydent Z. Burzyński odpowiada radnym, że Urząd Miasta od kilku lat prowadził rozmowy z PKP na temat osiedla Azory, a tereny osiedla Azory są własnością Skarbu Państwa w użytkowaniu wieczystym PKP. 

- Gospodarzem tego terenu do czasu sprzedaży lokali było PKP, zatem miasto, pomimo prowadzonych rozmów nie miało wpływu na stan infrastruktury. Te możliwości pojawiły się dopiero z chwilą podpisania umów z PKP o odpłatne korzystanie z sieci wodno-kanalizacyjnej i przejęciu dwóch dróg - tłumaczy prezydent.- Miasto wielokrotnie w rozmowach z PKP Nieruchomości sugerowało konieczność wykonania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla osiedla Azory, w którym zostałoby określone przeznaczenie terenu wraz z infrastrukturą techniczną. Pomimo wielokrotnych monitów do dziś taki wniosek nie wpłynął. Jest on niezbędny gdyż tylko właściciel terenów może w jednoznaczny sposób  określić oczekiwania co do przeznaczenia terenu. Jeśli taki wniosek wpłynie Prezydent Miasta niezwłocznie wystąpi do Rady Miasta o podjęcie stosownej uchwały. 

Miasto dotychczas skupiło swoje działania na modernizacji sieci wodno-kanalizacyjnej i modernizacji dróg dojazdowych.  Z chwilą przejęcia sieci stawki wody są jak w mieście 3,84 zł netto za 1m3 ścieki 3,87 netto a nie jak przez pkp woda 20,22 zł netto i 5,88. 

W ubiegłym tygodniu spotykamy się z Jackiem Boczkają, zastępcą prezydenta Kutna. 

- Na tym terenie Miasto jest właścicielem tylko dwóch dróg, łączących drogę krajową 92 z osiedlem kolejowym oraz posiada udziały we wspólnotach mieszkaniowych. Są to mieszkania przejęte od PKP, te które nie zostały wykupione przez najemców. Administruje nimi w imieniu miasta Zarząd Nieruchomości Miejskich. Wspólnotami zarządza miejska spółka Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Reszta terenów to własność PKP- zastępca prezydenta pokazuje na mapie zielone części miasta oraz niebieskie - faktycznie mieszkania komunalne - Jacek Boczkaja przedstawia w Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego dla miasta Kutna podział na części usługową, mieszkaniową oraz przemysłową. -Na tym obszarze powinien zostać opracowany miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego i na tym etapie powinno się dyskutować o przeznaczeniu tych terenów - mówi zastępca prezydenta Kutna. - Dzisiaj mieszkańcy nie do końca wiedzą jak wygląda sytuacja własnościowa. Zostali postawieni przed faktem dokonanym przez PKP. Ale kiedy ta spółka Skarbu Państwa zaproponowała horrendalne stawki za wodę, to wówczas nie protestowali.

J. Boczkaja deklaruje współpracę z PKP Nieruchomości i czeka na wniosek o wykonanie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla osiedla Azory.

- Nikt nie mówi, że nie są to mieszkańcy miasta. PKP potraktowała ich w mojej ocenie w sposób nie do przyjęcia, a my jako samorząd mieliśmy wtedy związane ręce. Teraz jest lepiej, od czasu, kiedy miasto dzierżawi od PKP sieci wodno - kanalizacyjne i stosowane są stawki takie jak na terenie całego miasta. Od kilku lat staramy się, aby PKP Nieruchomości wystąpiło z wnioskiem o wykonanie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla osiedla Azory, w którym zostałoby określone przeznaczenie terenu wraz z infrastrukturą techniczną. Pomimo wielokrotnych rozmów do dziś taki wniosek nie wpłynął. Samorząd miejski jest otwarty na współpracę, ale potrzeba woli z drugiej strony. Przyjęcie planu zagospodarowania przestrzennego dla osiedla Azory wszystkim rozwiąże ręce i stworzy możliwości, że ta dzielnica znowu odżyje. Do tego potrzeba wniosku od PKP Nieruchomości z propozycjami przeznaczenia tego terenu, a jestem pewien, że Rada Miasta podejmie stosowną uchwałę i plan miejscowy zostanie wykonany jak najszybciej - kończy zastępca prezydenta Kutna. 

W sobotę, 24 listopada radni miejscy Robert Feliniak, Beata Włodarczyk, Grzegorz Chojnacki - wiceprzewodniczący Rady Miasta Kutna Ewa, Tomasz Rędzikowski, Ewa Rzymkowska wiceprzewodnicząca Rady Miasta Kutna i Michał Łucki spotykają się z mieszkańcami Krośniewickiej 48. Oglądają strych, dziury w dachu, zalane piwnice i ogólnie teren. Rozmawiają z mieszkankami i planują wspólne działania na rzecz dzielnicy.

E. Rzymkowska i R. Feliniak dzwonią do Marka Świeckiego w sprawie niedziałającej wciąż lampy. Pracownik PKP Nieruchomości przestaje odbierać telefon. My również próbujemy się z nim skontaktować. Ostatnio wkręcona żarówka nie pali się, więc mieszkańcy obawiają się, że PKP odcięła od prądu lampę. 

- W sobotę rozmawialiśmy z mieszkańcami o tym problemie, w mijającym tygodniu dzwoniłam do pana Świeckiego. Niestety bezskutecznie, złożę skargę na działanie tego pana - komentuje wiceprzewodnicząca Rady Miasta Kutna Ewa Rzymkowska.

Radna E. Rzymkowska jeszcze przed sobotnim spotkaniem zwróciła się do Senatora Przemysława Błaszczyka o interwencję i spotkanie z prezesem PKP S.A. Krzysztofem Mamińskim.

- Zwracam się w imieniu grupy radnych do Pana z prośbą o podjęcie interwencji w sprawie mieszkańców osiedla Azory w Kutnie. W znamienitej części teren ww. osiedla jest własnością Skarbu Państwa w użytkowaniu spółki PKP SA (Oddział Gospodarowania Nieruchomościami). Na omawianym terenie posadowione są domy wielorodzinne. Cześć mieszkań stanowi własność prywatną, cześć z nich natomiast pozostaje w zarządzie jednostki organizacyjnej Urzędu Miasta Kutno. Po wielu zmaganiach udało się zawrzeć umowę o odpłatne korzystanie z sieci wodociągowej. Do niedawna mieszkańcy płacili bowiem horrendalne kwoty wynikające z faktur za zużycie wody. Problemem otwartym pozostaje nadal kwestia dalszych przedsięwzięć. W tym celu zasadnym byłoby stworzenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu. W związku z powyższym bardzo proszę, aby Pan Senator zwrócił się do osób zarządzających Spółką celu rozważenia podjęcia rozmów z Miastem oraz złożenia stosownego wniosku w przedmiocie planu. Spółka miałaby wówczas możliwość wypowiedzenia się co do kwestii zagospodarowania terenu, Miasto natomiast mogłoby podejmować dalsze kroki, aby zapewnić mieszkańcom Azorów godne warunki życia -pisze do P. Błaszczyka kutnowska radna. 

Senator P. Błaszczyk pisze niezwłocznie do Krzysztofa Mamińskiego - Jak wynika z treści nadesłanej do mnie korespondencji zasadnym jest podejmowanie działań infrastrukturalnych na tym terenie, natomiast podczas rozmowy z Zainteresowaną uzyskałem informację, iż mieszkańcy wielokrotnie podnosili, że są rozczarowani brakiem rozwoju osiedla w każdym aspekcie, natomiast władze miasta zwracały się już do Spółki z sugestią złożenia wniosku o uchwalenie planu zagospodarowania przestrzennego, która pozostała bez odpowiedzi. W związku z powyższym, zwracam się do Pana Prezesa z próbą o podjęcie kroków w celu podjęcia rozmów z Miastem w tej sprawie, a co się z tym wiąże, złożenia wniosku o objęcie tegoż terenu miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, co mogłoby umożliwić dalsze działania w zakresie infrastruktury technicznej osiedla. Pozostaję do Pana Prezesa dyspozycji i wyrażam głęboką nadzieję na spotkanie, w jak najszybszym możliwym terminie, w którym mogliby uczestniczyć również zainteresowani radni.

Czekamy na odpowiedź PKP, piłka po ich stronie. Razem z radnymi będziemy monitorować co tygodniowe udrażnianie kanalizacji przez PWiK.

A panu Bogdanowi z Krośniewickiej 48 odpowiadamy: Nie ma takiej opcji.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(8)

? ?

10 0

Czy Pan poseł Rzymkowskiej z partii rządzącej koleją, mógłby sprawić, że wymienią żarówki na dworcu, bo większość oświetlenia elewacji się nie świeci. Czy przerasta? 14:24, 29.11.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

?!?!?!$$$$?!?!?!$$$$

3 0

Co tam jakaś żarówka cel to sięganie wyżej i wyżej. Nie po to przechodzi się do partii rządzącej ,żeby się zajmować żarówkami , prawda? 17:40, 30.11.2019


reo

MieszkaniecMieszkaniec

5 2

Cieszę się że dla nas coś robią. Nie mieszkam w tej kamienicy ale też na Azorach, jak powstanie plan zagospodarowania to dzielnica odżyje, a przynajmniej będzie schludna. Jestem za takim działaniem radnych bez względu na to z jakiej są partii. 14:58, 29.11.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Nic nie zrobiąNic nie zrobią

1 0

nie ma na szkoły i drogi a wam się plan marzy ludzie trzeba było za PO robić raban a nie teraz jak PiS wszystko rozpiep...ył na emerytury i 500+ oraz reformę szkoły która była zupełnie niepotrzebna. PiS was podpuszcza na miasto a sami wiecie że ten stan to zasługa PKP mało tego ta lampa przeszkadza niektórym i sami ją psują tyle 20:46, 01.12.2019


AzoryAzory

6 0

Pani radna a dlaczego nie zwróciła się pani do posłów (Woźniak, Rzymkowski) tylko do senatora?Przecież ci posłowie są z naszego terenu i chyba powinni lepiej znać teren Azorów niż senator z Łęczycy? 17:35, 30.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DarekDarek

2 1

Wreszcie.Trzeba ich wszystkich przypilnować, żeby to tak nie było że jak redaktorka ruszyła temat to byli, a teraz nie będą odbierali telefonów 16:49, 01.12.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PiS obiecał PiS obiecał

1 1

Tą ruderę powinni zburzyć tam dach jest przegniły a ściany zagrzybione i zawilgocone to się nie nadaje nawet na gruz !!!! GDZIE TE MIESZKANIA 5000+ i nie zwalać na miasto bo to PKP tak zapuściło budynki a miasto niestety to musiało przejąć !!! w takim stanie o czym już nikt nie napisał połowa tego budynku jest nie zamieszkana i tyle w temacie TO RUDERA z 1928 roku 20:40, 01.12.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

obiecał obiecał

0 1

Tą ruderę powinni zburzyć tam dach jest przegniły a ściany zagrzybione i zawilgocone to się nie nadaje nawet na gruz !!!! GDZIE TE MIESZKANIA 5000+ i nie zwalać na miasto bo to PKP tak zapuściło budynki a miasto niestety to musiało przejąć !!! w takim stanie o czym już nikt nie napisał połowa tego budynku jest nie zamieszkana i tyle w temacie TO RUDERA z 1928 roku 20:47, 01.12.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%