- Sklep Dino na Łąkoszyńskiej od roku stoi i marnieje. Sklep widmo i straszydło. Dlaczego sieć nie otwiera tego sklepu? - pyta mieszkaniec ulicy Łąkoszyńskiej.
Rok temu w sierpniu informowaliśmy o budowie marketu Dino. To miał być trzeci sklep osiedlowy tej marki w naszym mieście. Dwa inne usytuowane są przy ulicach Tarnowskiego i Łęczyckiej. Mieszkańcy wówczas pisali o wstrzymaniu prac na budowie obiektu.
Wówczas rzecznik prasowy Dino Polska Maciej Galicki informował - Nadal trwa budowa marketu w Kutnie, są niewielkie przeszkody w jej realizacji, jednak w tym roku budowa się zakończy i sklep otworzymy.
Rzecznik nie chciał podać konkretnego terminu. Minął rok, mamy sierpień 2018 i mieszkańcy znów upomnieli się o osiedlowy sklep.
- Słyszałem, że nici z otwarcia sklepu, bo na wjeździe do Łąkoszyna stoją znaki, zarówno od strony Biedronki oraz od strony miasta, z zakazem wjazdu dla aut powyżej 3,5 tony, a przecież do takiego sklepu to przyjeżdżają samochody z zaopatrzeniem do kilkunastu ton. Nie wiem czy to jednak prawda - pisze pan Stanisław z Kutna.
Zapytaliśmy więc Urząd Miasta Kutna czy między siecią a miastem była jakaś korespondencja w tej sprawie.
- Firma „DINO POLSKA” S.A. nie wystąpiła z wnioskiem o zmianę oznakowania drogowego ograniczającego ruch pojazdów o tonażu do 3,5t w ul. Łąkoszyńskiej. Zgodnie z tabliczką do znaku B-18, ograniczenie nie dotyczy m.in. pojazdów zaopatrzenia. W związku z powyższym Miasto nie prowadzi rozmów mających na celu zmianę ww. oznakowania - informuje Biuro Prasowe kutnowskiego magistratu.
Zapytaliśmy znów rzecznika Dino o przyczyny zamknięcia sklepu i terminu uruchomienia.
- Nie chcemy informować o naszych planach - mówi Beata Cioczek rzecznik Dino Polska S.A.
AKTUALIZACJA:
Jak dowiadujemy się nieoficjalnie, nie można otworzyć legalnego zjazdu z drogi na teren Dino. Spółka zdecydowała się wystąpić na drogę sądową przeciw Starostwu Powiatowemu w Kutnie, które zatwierdza organizację ruchu. Wnioskodawcą organizacji ruchu zjazdu z Łąkoszyńskiej jest spółka, która wystąpiła do miasta oraz KPP Kutno o opinię i taką otrzymała
- Zgodnie z obowiązującymi procedurami, podmiot wystąpił do Miasta Kutno o zgodę na urządzenie zjazdu i taką zgodę uzyskał- podaje Zbigniew Burzyński, prezydent Kutna.
Starostwo Powiatowe jednak nie zaakceptowało takiej organizacji i spółka wystąpiła na drogę sądową. Widać, że sprawa jest rozwojowa. Tym bardziej, że nieopodal są zjazdy do innych przedsiębiorstw. Wkrótce więcej szczegółów.
Ładnie16:45, 02.08.2018
Miasto dało ciała, starostwo za miastem i przedsiębiorca ma przechlapane
mieszkaniec19:59, 02.08.2018
To dlaczego pomimo zakazu TIR-y ciągle jeżdżą tą ulicą ? Czy mają jakieś specjalne zezwolenia. Prawo jest jednakowe dla wszystkich.
Nikita10:10, 03.08.2018
Myślę, że tu wcale nie chodzi o sklep, tylko o wyciągnięcie kasy na drodze sądowej...
C3PO14:17, 03.08.2018
W każdej wiosce jest osoba która odgrywa rolę wioskowego głupka, a w naszej wsi to Tobie przypadł ten wątpliwy zaszczyt. Przeczytaj jeszcze raz i może zrozumiesz czemu jeżdżą ul. Łąkoszyńską tiry (bo zakaz nie dotyczy zaopatrzenia, baranku).
Magdalena 22:20, 03.08.2018
Karma wraca
Tylko w Kutnie takie20:09, 04.08.2018
Jak posmarują to dostaną zezwolenie. Obecna Mila na Barlickiego jest w środku osiedla a tiry wyjeżdżają. Można? Można...
Zmora Mirka23:01, 04.08.2018
Na Łąkoszynie mówią, że to sprawka proboszcza, który nie chce się zgodzić na to żeby Tiry wjeżdżały na drogę dojazdową do cmentarza. Gada, że to on położył płyty betonowe i nie pozwoli ich zniszczyć. A że ma układ z rządzącymi Kutnem to i nic dziwnego, że sprawa się przeciąga.
daRK17:40, 05.08.2018
TO TRZEBA ZMIENIĆ PROBOSZCZA
dARK17:38, 05.08.2018
MY MIESZKAŃCY ŻĄDAMY NATYCHMIASTOWEGO OTWARCIA TEGO SKLEPU I USUNIĘCIA WSZELKICH PRZESZKÓD NATURY FORMALNEJ ORAZ NATYCHMIASTOWEGO PRZEDSTAWIENIA OPINIJ PUBLICZNEJ KTO I KOMU ZALEŻY NA TYM ABY MIESZKAŃCY OSIEDLA ŁĄKOSZYN BYLI UZALEŻNIENI TYLKO OD JEDNEGO SKLEPU FIRMY BIEDRONKA .
0 0
Wioskowy głupek to ty jesteś. Żadne Tiry nie jeżdżą po Łąkoszyńskiej z zaopatrzeniem. Gdzie? Do drewniaka przy Nowowiejskiej? Jeżdżą tylko *%#)!& które jeżdżą tirami i parkują se pod domami zamiast zostawić tira na parkingu i zapylać na kulosach do domu
0 0
Jak by tak "C3PO" zechciał zapoznać się z treścią tabliczki pod znakiem, tylko tym znakiem na początku ul. Łąkoszyńskiej to by epitetami nie rzucał.