W ostatnim czasie odebraliśmy kilka telefonów i e-maili od mieszkańców ulic Tarnowskiego, Skłodowskiej, Kasztanowej z informacjami notorycznego używania armatek hukowych nad tą częścią miasta od godzin rannych do wieczora.
- Interweniowaliśmy już w Straży Miejskiej, nie wiem czy coś na to poradzi. Rano huk budzi dzieci, a zwierzęta boją się podobnie jak podczas Sylwestra. Od 6.00 do 20.00 słychać co kilka chwil wystrzały. Czy tak można odstraszać ptaki w okolicznych sadach? To bardzo uciążliwa praktyka - pisze Czytelnik.
- Mój pies musi niestety dostawać leki. Wystrzały są ciągłe, nie da się wyjść na spacer - mówi mieszkanka Tarnowskiego. - Czy to legalny proceder?
Jak mówi Ryszard Wilanowski, Komendant Straży Miejskiej po sygnałach od mieszkańców miasta, strażnicy ustalili miejsce, z którego dochodzą huki.
- To teren Plantico, ponieważ to teren poza jurysdykcją miasta, wczoraj rano przekazaliśmy sprawę Policji - informuje Komendant Wilanowski.
Zapytaliśmy oficera prasowego kutnowskiej komendy Policji, wkrótce odpowiedź.
AKTUALIZACJA
Dziś, 27 czerwca Aneta Kowalska z KPP Kutno informuje, że 25 czerwca patrol Policji interweniował w Plantico. Dyrektor stwierdził, że od godz. 7.00 do 15.00 używane są armatki hukowe. Posadzone są tam krzewy, które chronione są przed ptakami. Wkrótce zostaną zlikwidowane, gdy rośliny osiągną odpowiednią wysokość.
- Interwencja zakończyła się bez żadnego mandatu czy upomnienia, bowiem nie doszło do zakłócenia ciszy ponieważ armatki używane są w godz. 7.00 - 15.00 - informuje Aneta Kowalska.
MMMM10:06, 26.06.2018
ulicy Tarkowskiego?????
Nicko10:32, 26.06.2018
A już myślałem, że tylko mnie to przeszkadza. Szpak jest gatunkiem chronionym i nie wolno go płoszyć bez zgody Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Śmiem wątpić aby takowe zezwolenie posiadali rodzimi użytkownicy armatek. Odgłosy wybuchów straszą wszystkie zwierzęta, nie mówiąc już o wk... ucha ludzi. To że szpaki żerują na czereśniach nie jest niczym dziwnym i nie jest też niczym dziwnym, że sadownicy chcąc uniknąć nadmiernych strat posuwają się do używania armatek hukowych. Jednak, mówiąc delikatnie nadużywają tego urządzenia. Bywają okresy, ze huki wydobywają się z tej swoistej armaty co 60 sekund. Jak ktoś ma pecha, a bywają tacy w okolicy Tarnowskiego, to wysłuchuje kanonady z trzech stron świata. A to już swoiste oznaki działań wojennych. Panowie sadownicy idą na łatwiznę i wolą ustawić armatkę zamiast zakupić siatki ochronne. Dziwi mnie tylko, że nasi policjanci nie zareagowali wcześniej. Albo nie zaglądają w te tereny albo mają przytępiony słuch.
Wiesniak15:28, 26.06.2018
To ja zapraszam rok w rok w okolice Nowej Wsi, Strzegocina, tam rolnicy uzywaja armatek na dziki, dzielnicowy tez nic z tym nie robi, Policja ma to gdzies bo ich to nie dotyczy, im nie przeszkadza, moze posel Rzymkowski by sie zainteresowal???
Mieszkaniec19:26, 26.06.2018
Czekam na więcej informacji w tej sprawie. Mam nadzieję że Policja coś zrobi w tej sprawie.
Mieszkanka08:37, 27.06.2018
Ty nie czekaj na więcej informacji i nie licz na Policję. Porzuć wszelką nadzieję - matkę *%#)!& ogarnij się i zacznij na własną rękę szukać prawdy, światłości i miłości. Czekanie na cudowne informacje i pokładanie całej nadziei w Policji to droga donikąd. Zacznij działać oddolnie. Bo tylko oddolnie zbudowana rzecz, na głębokiej wierze, wysokiej kulturze i szlachetnej naturze, może być RZECZĄ WIELKĄ. A WIELKA RZECZ nam wszystkim, Ziemi Kutnowskiej, Polsce, Europie, Światu, jest bardzo potrzebna. Zacznij to czynić nie zaraz, tylko już, teraz. Kto się długo namyśla nie zawsze rzecz najlepszą wybierze. Żeby nie było za późno. Chińczyki tego za nas nie zrobią. Nie oglądaj się na nich...... Dobrego dnia życzę ..... Do dzieła!!!... Historii nie tworzą informacje i Policja.... Historię tworzą; poczta pantoflowa i masy.... Szczęść Boże!
niki00:05, 27.06.2018
Taka sama sytuacja od kilku lat ma miejsce na osiedlu Batorego.
L...21:31, 27.06.2018
To jest jawne łamanie prawa . Używanie takich armat możliwe jest za zgodą Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. A pan dyrektor Plantiko ma w dupie prawo. Dzisiaj wstrzaby były do godziny 20 i to z jakim impetem. Jedyne wyjście to składać zawiadomienia o łamaniu prawa. A patrol Policji na miejscu powinien zabezpieczyć taka armatkę i uniemożliwić dalsze łamanie prawa
pan13:44, 28.06.2018
błądzisz człowieczku!!!
Antoni M21:58, 27.06.2018
Wojny. Potrzeba wojny. Ludzie by mieli wtedy prawdziwe problemy a to że ktoś płoszy szkodniki.
xyz19:31, 28.06.2018
sama zgłaszałam do straży miejskiej i na policję ten problem.to,że mój pies szaleje to i mnie szlak bierze słuchając przez cały dzień huków.widać że nic nie pomaga.być może policjanci zamiast robić sobie długie postoje notorycznie na parkingu przy al.ZHP powinni patrolować miasto i karać tych co naruszają porządek.proszę o poważne potraktowanie tej sprawy.
pa14:48, 01.07.2018
A kogo cokolwiek obchodzi w tym mieście.. Od godz 6tej do 22giej można wszystkim wszystko..Nie ważne, że wykańcza nas hałas, huk ,dym czy zapalenie..Ważne, że wszystkie pomiary są w normie..
is14:55, 01.07.2018
A nic nie zrobi nikt w tej sprawie..Milkas halasuje,zadymia,zapyla powietrze tyle lat każdego dnia i coraz bardziej się panoszy mimo kontroli..Ma wszystko i wszystkich gdzieś.. Biznes się liczy a nie ludzie..
1 0
Szpak uznawany jest przez IUCN za gatunek najmniejszej troski (LC, Least Concern). W 2004 światową populację oszacowano na ponad 310 mln osobników. W 2015 liczebność szpaka w Europie wynosiła 28,8?52,4 mln par. W Europie w latach 1980?2013 odnotowano nieznaczny spadek liczebności. W Ameryce Północnej czyni szkody w uprawach oraz konkuruje z rodzimymi gatunkami ptaków o dziuple. Ponadto jest szkodnikiem sadów, wyjada również ziarno z pól czy żłobów, również w Europie. W południowej części tego kontynentu (we Włoszech i Francji) czyni szkody w winnicach.