Kutnowska lewica: Lepiej być razem niż kopać się po kostkach

Dziś koalicyjne porozumienie przedwyborcze podpisali przedstawiciele lewicowych ugrupowań w Kutnie. 

- Dziś 4 czerwca w dzień wolności i demokracji obywatelskiej przywróćmy  zatem w Polsce normalność, kierując się uniwersalnymi zasadami sprawiedliwości społecznej. Teraz zostanie podpisana oficjalna umowa koalicyjna SLD - Lewica Razem. Porozumienie podpisują za Radę Powiatową SLD w Kutnie Grzegorz Wojtasiak, szef Komitetu Wyborczego, Forum Równych Szans i Praw Kobiet Powiatu Kutnowskiego  - Marzanna Obidowska, Inicjatywa Polska w Kutnie- koordynator Sebastian Walczak, Fundacja Forum Zrównoważonego Rozwoju w Kutnie - prezes Bożena Musiał. Pani Bożena podpisała porozumienie wcześniej, dziś musiała być poza Kutnem oraz Stowarzyszenie Emerytów i Rencistów - mówił Piotr Pilch. 

- W tej chwili podpisujemy porozumienie by wybrać najlepszych kandydatów. Nie idziemy śladem PO i PiS w Warszawie i nie będziemy się ścigać na łamanie prawa. Nie dziwię się Państwowej Komisji Wyborczej, że ma pewien problem z rozpoczętą zbyt wcześniej kampanią. My chcemy działać zgodnie z przepisami prawa. Kandydata na prezydenta przedstawimy kiedy kampania ruszy - powiedział Grzegorz Wojtasiak. 

Czy Lewica Razem chce współpracować ze Stowarzyszeniem Pokolenia Samorządowe?

- Bardzo byśmy chcieli, bo to ewidentnie lewicowe stowarzyszenie. Nie udało się podpisać teraz porozumienia, żałujemy, ale mamy nadzieję na to, że jeszcze do tego dojdzie - odpowiedział Wojtasiak.

Jaki jest cel tego porozumienia?

- Chcemy stworzyć silny, lewicowy blok dla wszystkich mieszkańców Kutna i powiatu, którzy chcieliby wybrać przedstawicieli tych idei - odparł Sebastian Walczak. - Lepiej być razem niż kopać się po kostkach. 

Wydawałoby się, że porozumienie to mogłaby również podpisać Nowoczesna. Czy Lewica Razem będzie ją kopać po kostkach?

- Nikogo nie chcemy kopać po kostkach. Prowadziliśmy rozmowy, ale wybrała inną drogą. Wydaje się, że to polecenie z góry i trzymają się koalicji z Platformą Obywatelską - powiedział Grzegorz Wojtasiak. - Chętnie widzimy też inne ugrupowania w naszej koalicji. Nie wszyscy, z którymi rozmawialiśmy mieli upoważnienia od swoich zarządów. Wszystko przed nami.

Nie mogło zabraknąć tematu ostatniej publicznej korespondencji SLD i jej byłego członka radnego Bartosza Serendy. 

- Chciałbym nawiązać do dobrych i złych składek z korespondencji z panem Serendą. Każdy członek SLD płaci składki 5 zł dla osoby pracującej i 1 zł dla emeryta, ale też każdy kto z ramienia SLD pełni jakąś funkcję w samorządzie to płaci 7% tego co uzyskuje z diety. Dla przewodniczącego komisji w Radzie Powiatu, jakim jest pan Serenda to 100 zł - mówił Wojtasiak.  - Od paru lat płacił tylko te 5 a nie 100 zł, a dziś mówi, że wówczas będąc w SLD nie podobał mu się cel na który te składki szły. To albo hipokryzja albo wyrachowanie.

- To jest tylko próba usprawiedliwienia się - wtrącił Marek Materka.