„Zbliżają się czasy przewrotne. Ojczyzna wasza będzie wolna od ucisku wrogów zewnętrznych, ale ją opanują wrogowie wewnętrzni. Przede wszystkim starać się będą wziąć w swe ręce młodzież szkolną i dowodzić będą, że religia w szkołach niepotrzebna, że można ją zastąpić innymi naukami....”
W piąty piątek Wielkiego Postu w 1852 roku mistyczka Wanda Malczewska ujrzała Pana Jezusa, który ostrzegł ją między innymi wyżej cytowanymi słowami, jakże one są aktualne w dniach obecnych. Rząd RP utworzony przez partie: Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi (Polskie Stronnictwo Ludowe i Polska 2050 Szymona Hołowni) i Nowej Lewicy, podejmuje działania w zakresie usunięcia nauczania religii ze szkół. Dla uczniów niechcących uczęszczać na lekcje religii alternatywą jest przedmiot etyka. Zarówno przedmioty nauczania religii, jak i etyki powinny być przedmiotami obowiązkowymi i oceny z tych przedmiotów powinny być wliczane do średniej oceny ucznia. Przedmiot nauczania religii stanowi większy obszar zagadnień, niż przedmiot etyka, ponieważ religia to nie tylko nauka o BOGU ale także o MORALNOŚCI.
Jakże aktualne są słowa Prymasa Tysiąclecia Kardynała Stefana Wyszyńskiego: „Jeżeli będą chcieli zniszczyć NARÓD to rozpoczną od niszczenia KOŚCIOŁA”. Nie możemy pozwolić, aby przyszłe pokolenia Polaków były pozbawione naszej wiary, historii i tradycji, w zamian za to rządzący pseudo liberałowie proponują dla młodych pokoleń: świat własnych wartości i realizację hasła „róbta co chceta”.
Zwracamy się do Episkopatu Polski, aby podjął zdecydowaną obronę w zakresie utrzymania nauczania przedmiotu religia w szkołach w wymiarze dotychczasowym 2.godzin.
Najwyższy czas, aby każdy, komu zależy na przyszłości naszej Ojczyzny i aby „Polska była Polską”, za którą nasi przodkowie przelewali krew i oddawali życie – stanął w obronie Naszej Historii i Naszych Wartości Chrześcijańskich.
Za zgodność NSZZ „Solidarność” Komisja Międzyzakładowa Pracowników Oświaty Łódź – Śródmieście Sekretarz – Skarbnik Jan Lipiński
...21:21, 18.11.2024
A ja apeluję o wdrożenie rzeczywistego rozdziału Kościoła od państwa (i samorządów), tak jak powinno być w każdym świeckim państwie.
Apeluję również do NSZZ Solidarność o zaprzestanie mieszania religii z polityką, działalności związkowej z polityką oraz działalności związkowej z religią, a także o zajęcie się obroną praw pracowniczych tam, gdzie tego najbardziej potrzeba, zamiast skupiania się na polityce czy religii. 21:21, 18.11.2024
cel22:15, 18.11.2024
Żeby zamknąć usta przeciwnikom to Episkopat Polski może płacić za te godziny religii w szkołach i się skończy gdakanie. Z drugiej strony, kiedyś religia była wykładana na salkach katechetycznych przy kościołach. Po za tym religia może być wykładana zamiennie z etyką. Kolejna sprawa to wielu księży kiepsko sobie radzi z nauczaniem. 22:15, 18.11.2024
lolu08:01, 19.11.2024
A ja wnoszę o przywrócenie właściwej dla naszego terytorium wiary w bogów słowiańskich🤣. I zaprzestanie poniżania nauczycieli z prawdziwego zdarzenia, którzy uczą przedmiotów ścisłych albo języka polskiego a zarabiają tyle samo co ksiądz, który nauczać powinien chyba za "bóg zapłać". 08:01, 19.11.2024
rodzic08:17, 19.11.2024
Rzucanie takimi cytatami z XIX wieku to jest wyłącznie dyskryminacja rodzin, w których dzieci nie uczęszczają na religię. No bo co innego? Moje dzieci nie uczestniczyły nigdy. Jeżeli chodzi o wiedzę w zakresie religii, ale wszystkich religii, mają jej mnóstwo. Wystarczy kupować odpowiednią literaturę a później z dzieckiem rozmawiać. Są dobrymi ludźmi, wiedzą co to dobro a co zło, bez straszenia wiecznym potępieniem. Są wrażliwi, nie muszą tak jak ja kiedyś, przejmować się tym co powie ksiądz na spowiedzi, nie muszą czuć się winne, że zjadły coś słodkiego w adwent, czy z jeszcze innej bzdury. Strach przed kościołem nie powoduje, że ludzie są lepsi. Ludzie są dobrzy jeśli wyniosą tę dobroć z domu, nie z lekcji religii. Wystarczy popatrzeć na tych najbardziej zagorzałych katolików i ich nienawiść do wszystkiego co inne. W szkołach jest znacznie więcej innych potrzeb. Dlaczego psycholog jest zatrudniony wyłącznie w razie potrzeby na kilka godzin? W ramach tych godzin znacznie lepsze byłyby lekcje o zdrowiu psychicznym, żeby dzieci wiedziały jak rozpoznać depresję, załamanie nerwowe, ataki lękowe nie tylko u siebie ale też u rodziców, najbliższych. Wiedziały gdzie szukać pomocy, jak sobie radzić i że to nie jest nic złego ani dziwnego, że z takimi problemami boryka się wielu z nas. Salki nie wrócą bo kościół doskonale wie, że o ile rola rodzica ogranicza się do wysłania do szkoły i pogadanek od czasu do czasu, że religia jest ważna bo jest ważna, to te dzieci będą chodzić na tą religię. Ale kiedy to będzie wymagało od nich zaangażowania w postaci spaceru z dzieckiem raz czy dwa razy w tygodniu to połowa odpadnie. Taka jest prawda. 08:17, 19.11.2024
Też rodzic17:53, 20.11.2024
Bardzo rozsądne, popieram w całej rozciągłości. 17:53, 20.11.2024
Polak12:00, 19.11.2024
Można się z takich apelów tylko śmiać. Miejsce religijnych zajęć fakultatywnych jest w salkach przy kościołach. Szkoły powszechne służą nauczaniu świeckiemu. 12:00, 19.11.2024
Nicko14:57, 19.11.2024
Z całym szacunkiem. Chyba nie od tego są związki zawodowe. Nieprawdaż? 14:57, 19.11.2024
Orion16:11, 19.11.2024
Ale to jest specyficzny "związek zawodowy". 16:11, 19.11.2024
Laurenty22:23, 19.11.2024
Nacjonalistyczno-kościelna partia ma kłopot, po prostu brakuje jej kasy - wesprzyjmy ich większą tacą 22:23, 19.11.2024
The Natoorat22:49, 19.11.2024
No, przecież hasło "róbta co chceta" zawiera w sobie także ewentualność leżenia krzyżem przed ołtarzem 24 h na dobę. Jeżeli tylko ktoś chce... Cóż więc złego w tym haśle ?
Hm... Apelująca instytucja reprezentuje rzekomo pracowników oświaty. A co ma wspólnego jakakolwiek religia z oświatą ? Eufemistyczne określenie "lekcje religii" oznacza w istocie przymusową katechizację najmłodszych a nie krzewienie oświaty. Każda religia stara się być regulatorem stosunków społecznych. Ponieważ jednak żadna religia nie opiera się na racjonalnych, opartych o wiedzę, zasadach a bazuje jedynie na zbiorze dogmatów - najczęściej archaicznych - więc nie krzewienie a zwalczanie oświaty leży w jej interesie. Bo oświeceni wierni mogliby zacząć zadawać pytania na które religia nie potrafi udzielić zadawalającej - a więc racjonalnej - odpowiedzi... A wówczas ci, którzy mienią się być przedstawicielami Boga musieli by przejść na dokuczliwą dietę. Dlatego ta katechizacja najmłodszych tak jest im potrzebna. A że najłatwiej robić to w szkole... No cóż, członkom-nauczycielom zrzeszonym w NSZZ "Solidarność" warto byłoby zaproponować przemyślenie, czy na pewno są pracownikami oświaty skoro instytucja występująca w ich imieniu krzewieniu oświaty usiłuje szkodzić ? 22:49, 19.11.2024
Pro-rok17:48, 20.11.2024
"święte słowa" - nic dodać, nic ująć 17:48, 20.11.2024
Mech22:50, 19.11.2024
Jestem stanowczo za nauczaniem religii w szkole ale religii nie kościoła katolickiego a religii Międzygalaktycznego Kościoła Wiecznej Wilgoci 22:50, 19.11.2024
Seba17:58, 20.11.2024
He, he, czasy inkwizycji wracają 🤣 17:58, 20.11.2024
Normals10:21, 19.11.2024
1 2
Zaapeluj do OPZZ i ZNP ! 10:21, 19.11.2024