Zamknij

Powiatowy Lekarz Weterynarii przed kutnowskim sądem. Świadkowie w opałach

06:45, 31.10.2016
Skomentuj
Ciemne chmury zbierają się nad Powiatowym Lekarzem Weterynarii i głównym koordynatorem lekarzy weterynarii w Pini Polonia. Obaj stanęli przed sądem oskarżeni o pomówienie Stanisława Chybickiego, również lekarza weterynarii o to, że sfałszował listy obecności i chciał wyłudzić pieniądze. Kolejne dwie sprawy związane z działaniem Dariusza W. Powiatowego Lekarza prowadzi Prokuratura Rejonowa w Kutnie. Chybicki ma dobrą opinię wśród ludzi z branży i nie wyobrażał sobie, że takie kalumnie, które zresztą stały się powodem, pretekstem do zabrania mu funkcji koordynatora, mogą przejść płazem funkcjonariuszom publicznym.

- Jesteśmy w zawodzie wysokiego zaufania społecznego, badamy zwierzęta, z których potem wytwarzana jest żywność. Mamy kodeks etyki zawodowej. W życiu postępuję tak abym co rano mógł spojrzeć w lustro. Nie mogę więc pozwolić aby kłamstwo i to tak oczywiste, stało się przyczyną zniszczenia opinii o mnie. Prawda zwycięży – ze spokojem mówi poszkodowany.

Sprawa toczy się przed Sądem Rejonowym w Kutnie z oskarżenia prywatnego. Orzeka sędzia Jacek Kucharczyk.

O co chodzi?

Blisko półtora roku temu w 10 czerwca 2015 r. Dariusz W. i Marcin K. powiedzieli publicznie, w gronie lekarzy weterynarii pracujących w Pini Polonia, że Chybicki zamienił listę obecności w pracy i tym samym chciał wyłudzić pieniądze. Stwierdzili, że widzieli kilka różnych list, a ta feralna z dniem 21 maja 2015 została podmieniona rano. Chybicki rzeczywiście w danym majowym tygodniu miał wolne, ale przychodził do pracy, bo był koordynatorem i musiał zorganizować pracę nowo przyjętych lekarzy weterynarii. Jednak na liście w te dni nie był podpisany i pieniędzy za to nie otrzymał. Inaczej sugerowali oskarżeni. Ponadto 21 maja Dariusz W. przeprowadził kontrolę w czystej części zakładu, na brudnej nikt go nie widział, brak nieprawidłowości stwierdził swoim podpisem na protokole i w rozmowie z Chybickim.

10 czerwca Powiatowy Lekarz Weterynarii zwołał koordynatorów bez Chybickiego i razem z Marcinem K. oświadczyli, że lek. wet. Stanisław Chybicki nie jest już koordynatorem ponieważ popełnił przestępstwo fałszując dokumenty. Pomimo wielokrotnych próśb lekarzy wyznaczonych o wyjaśnienie sprawy nie zostały przedstawione żadne dowody na postawione zarzuty. Obaj dodali, że to inne dwie lekarki weterynarii zgłosiły proceder.

Lekarze weterynarii nie są zatrudniani na umowę o pracą tylko wyznaczani do pracy w danym miejscu przez Powiatowego Lekarza Weterynarii. Wyznaczenie bywa na miesiąc, dwa lub rok. Częściej zdarzają się wyznaczone okresy krótsze. System pracy mają tygodniowy, aby łatwo było obliczać wynagrodzenie. Jak wynika ze składanych przez świadków wyjaśnień tygodniowe listy są zwyczajowo kserowane przez koordynatorów a oryginały spływają do księgowości. Funkcja koordynatora czyli osoby, która organizuje pracę grupie weterynarzy w danym dziale zakładu, wykonywana jest bezpłatnie, bez żadnego dodatku. Lekarze otrzymują więc wynagrodzenie od liczby zbadanego żywca.

Tydzień po oskarżeniu Chybicki zapytał PLW o oskarżenie, ten odparł, że listy zostały podmienione nie ma więc dowodów na to co zrobił i nie będzie konsekwencji. Następnie PLW wyznaczył go do 1 sierpnia 2015 do innego zakładu a Chybicki dowiedział się od znajomych już nie z okolic Kutna, że fałszował dokumenty i dlatego nie pracuje już w mega ubojni. Sygnałów było na tyle dużo, że zawiadomił Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii aby ten spróbował skonfrontować strony konfliktu i zakończył raz na zawsze temat pomówień, bo jak widać PLW te informacje rozpowszechnia szerzej. Wojewódzki Lekarz dostał listę obecności, która to zdaniem oskarżonych jest sfałszowana, rozliczenie księgowe za ten okres oraz protokół kontroli z 21 maja ub. r. Doprowadził do spotkania, które zdaniem poszkodowanego zakończyło się niczym. Złożył więc wniosek do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Łódzkiej Izby Lekarzy Weterynarii, ten póki co zawiesił postępowanie do momentu rozstrzygnięcia sądowego.

Przed kutnowskim sądem

Pierwsze posiedzenie mediacyjne spaliło na panewce, oskarżeni nie wycofali pomówień więc sąd przesłuchał ich oraz poszkodowanego. Na ostatnim posiedzeniu zeznawali świadkowie, pracownica rozliczająca weterynarzy oraz lekarz weterynarii, która klarownie opowiedziała co stało się 10 czerwca 2015.

- Gdyby pan Chybicki coś takiego zrobił jak mówią panowie, że podmienił 10 czerwca rano listę obecności z majowym tygodniem (17-22 maja) to musiałby sfałszować na niej podpisy innych lekarzy i mieć naliczone wynagrodzenie za pracę w te dni, a przecież tak nie jest – mówiła kobieta. - Jesteśmy rozliczani co tydzień czyli lista trafia do księgowości w piątek po pracy albo najpóźniej w następny poniedziałek, rozliczenie więc tego tygodnia nastąpiło 25 maja. Po co więc lista miałaby zostać podmieniona 10 czerwca?

Pełnomocnik oskarżonych był ciekawy dlaczego świadek tak dobrze wszystko pamięta,czy pokrzywdzony ustalał z nią wersję, czy słyszała „na własne uszy” jak Powiatowy Lekarz Weterynarii i główny koordynator Marcin K. mówią, że Chybicki popełnił przestępstwo fałszując dokumenty.

- Oczywiście znam pana Chybickiego, ale nikt mnie nie przygotowywał do zeznań, po prostu mówię prawdę jak było – odparła świadek. - Podczas spotkania koordynatorów, które odbyło się bez pana Stanisława zadawałam pytania panu Powiatowemu Lekarzowi, chciałam aby wyjaśnił jak to się stało, ale tego nie zrobił. Mówiłam o tym, że to musi być pomyłka, bo zarzut jest absurdalny. Po prostu Chybicki nie mógł na liście podrobić innych podpisów, nasz kolega koordynator posiada kserokopię listy, która poszła do płac, a pan Chybicki nie dostał wynagrodzenia za czas, w którym w pracy nie przebywał. Pokazywał mi w tamtym czasie dokumenty księgowe i czynności, które wykonywał, nie ma więc mowy o jakimś wyłudzeniu.

Z kolei inny świadek, pracownik merytoryczny inspektoratu po okazaniu przez sąd akt z listami, nie miała wątpliwości, że są one prawdziwe, dokładnie wyjaśniła sposób rozliczania lekarzy weterynarii, który wklucza możliwość podmiany listy, dodała, że koordynatorzy grup kserują sobie listy aby potem porównać naliczenie wynagrodzenia więc jeśli te listy byłyby różne, można by mieć jakieś wątpliwości. Wyjaśnienia świadka o tygodniowym składaniu list do płac i i tygodniowym naliczaniu wynagrodzenia wyraźnie poruszyły pełnomocnika oskarżonych.

Na następnej rozprawie zeznawać będą kolejni koordynatorzy, którzy uczestniczyli w spotkaniu 10 czerwca ub. r. Są w trudnej sytuacji, jeżeli powiedzą prawdę mogą stracić pracę, tak jak to się stało ze świadkiem już zeznającym, jeżeli skłamią lub zatają prawdę, mogą mieć kłopotoy z wymiarek sprawiedliwości. Pełnomocnik oskarżonych chciał powołać lekarzy weterynarzy, którzy w spotkaniu nie uczestniczyli. Sędzia Jacek Kucharczyk po interwencji adwokata Chybickiego Iwony Zielinko odmówił powołania takich świadków, którzy nie mogą w żaden sposób potwierdzić rozmowy z koordynatorami, bo nawet nie byli wyznaczeni w tym czasie do pracy w Pini Polonia.

Dziś już wiemy, że lekarze weterynarii świadkowie w sprawie ponoszą konsekwencje swoich zeznań. O tym i innych postępowaniach powiązanych z procesem Dariusza W. i Marcina K. wkrótce na naszych łamach.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(28)

Lubomirski FryderykLubomirski Fryderyk

28 0

Był niewygodny bo mówił prawdę to w Kutnie norma . Takich się zwalnia wymyślając niegodziwości i pomówienia. 07:58, 31.10.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Iwanoski AmalgundIwanoski Amalgund

32 0

Panie Stanisławie! Trzymamy kciuki. Prawda musi zwyciężyć. Nie ma innej możliwości.... Brawo za odwagę!!! 08:59, 31.10.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Hńner OlafHńner Olaf

23 0

Gratuluję odwagi! Takich ludzi powinno być więcej i to w każdym zakładzie czy instytucji 09:40, 31.10.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Mardyrosiewicz TeodoMardyrosiewicz Teodo

21 0

Wreszcie !!! Przyszedł czas na "nietykalnych". 12:05, 31.10.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Stańkowski TeodorStańkowski Teodor

24 0

Może wreszcie coś się zmieni i ruszą tych nietykalnych 12:56, 31.10.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Archot FlorentyArchot Florenty

18 0

Brawo!!! Na nietykalnych też przychodzi pora, ciekawe kogo za sobą pociągnie? A co na poczynania tego pana jego przełożeni? 14:28, 31.10.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Milwe AmadeuszMilwe Amadeusz

13 0

Brać się za tych "ściemniaczy" co w Kutnie kit ludziom wciskają przez 20 lat i zawsze lądują przy korycie! Trzymają nas w ciemnocie - dają 1500 zł na każdym stanowisku i nie ma mocnych. Żadnych inwestycji w firmach -tylko kasa do swojej kieszeni, a usłużny politykier da zwolnienie z podatków i postraszy brakiem miejsc pracy. "Koło fortuny" tylko dla garstki wybranych - przyspieszyć wybory samorządowe!!! 18:54, 31.10.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Hakuba AlfredHakuba Alfred

8 0

Odwagę powinni mieć jeszcze ci zw zakładach których nawet jak się ma zwolnienie lekarskie rzetelne a nie fikcyjne jak niektórzy na stanowiskach potrącają niemałe kwoty.Bogowie i władcy . 18:57, 31.10.2016

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

Kowal ZachariaszKowal Zachariasz

5 0

Masz na myśli strefę ? 07:48, 01.11.2016


Buderitz RomaBuderitz Roma

6 0

Znam takich i takie co po parę lat mają zwolnienia i nikt ich nawet nie tyka a co mówić ,żeby ich zwolnić? 07:49, 01.11.2016


Paluch DorotaPaluch Dorota

3 0

Znam nawet takie osoby. 13:05, 02.11.2016


Musiał KryspianMusiał Kryspian

3 0

A kiedy i o której kolejna rozprawa? 11:38, 01.11.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Rumen KonradRumen Konrad

4 1

A na KCI nie możesz zapytać? 14:16, 01.11.2016

Odpowiedzi:5
Odpowiedz

Schabowski DominikSchabowski Dominik

5 0

Trzeba uważać ,żeby przypadkiem oskarżeni się nie rozchorowali . 14:18, 01.11.2016


Blekot KajetanBlekot Kajetan

2 0

a czemu na KCI niby ma pytać? 14:22, 01.11.2016


Tur JordanTur Jordan

1 1

No po temu co i pyta ekutno, nie wiesz , to zapytaj KCI. 20:27, 01.11.2016


Błażejewski ZygmuntBłażejewski Zygmunt

3 0

Jak się rozchoruje to tak jakby się przyznał, poza tym to by było zwykłe tchórzostwo 07:31, 02.11.2016


Wisz DorianWisz Dorian

5 0

Kolejna rozprawa odbędzie się 8.11.2016 o godzinie 10 w Sądzie Rejonowym w Kutnie, Wydział Karny. Sprawa jest jawna. 08:59, 02.11.2016


Szewc AchillesSzewc Achilles

4 1

Artykuł mało profesjonalny. Sprawia wrażenie stronniczego. Autor wyraźnie identyfikuje się z powodem... bo póki co, jest to powód a nie "poszkodowany". Nie przedstawiono stanowiska drugiej strony lub choćby próby dania jej takiej szansy. Czyżby czwarta władza wydała już wyrok ? Uważajcie państwo "redaktorzy" - dzwon głośny, bo próżny. A ujmując temat językiem bardziej weterynaryjnym - krowa, która dużo muczy - mało mleka daje. No chyba, że jest to zwykła... kaczka 15:48, 01.11.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Foxowicz AnaniaszFoxowicz Ananiasz

7 0

Szewc bez butów chodzi albo bez głowy. Druga strona w procesie jak pisze redaktor podtrzymała przed sądem to co powiedziała na zebraniu, nie doszło do pogodzenia się, wycofania tych informacji,a dokładnie jest opisane co ta druga strona powiedziała zarzucając weterynarzowi przestępstwo sfałszowania.Jak oskarżony przedstawi na rozprawie dowody na sfałszowanie to jak znam ten portal znajdzie się to w artykule. Jeśli świadkowie zeznali to co jest napisane, to się nie dziwię że Szewc się denerwuje, być może jest oskarżonym? Można było napisać że świadkowie są stronniczy bo mówią przeciwko oskarżonym, a nie redaktor. 19:42, 01.11.2016

Odpowiedzi:6
Odpowiedz

Porycki KlotyldaPorycki Klotylda

4 0

Achilles, a ty wyglądasz na ryczącego ze wściekłości knura. Poczekaj wszystko pomału się wyjaśni łącznie z zatrudnianiem rodziny jak to zwykle bywa, a może nie?Czy ty przepadkiem nie jesteś jednostronny i to po tej drugiej stronie. Artykuł przedstawia to co było na sprawie a co miał przedstawiać więcej . Więcej to będzie później i pewnie ciekawiej. 20:32, 01.11.2016


Korab StefaniaKorab Stefania

4 0

Szewcowi puszczają nerwy ,ale żeby mu nie puściły zwieracze. 20:33, 01.11.2016


Brożyński UrszulaBrożyński Urszula

5 0

A może po prostu szanowny pan oskarżony nie chciał rozmawiać z panią redaktor, więc nie bardzo miała jak przedstawić jego stanowisko? 07:35, 02.11.2016


Fcdorko VanessaFcdorko Vanessa

3 0

A może by tak sięgnąć głębiej skąd ci dwaj z zakrytymi oczami się tu w Kutnie znaleźli? 17:41, 02.11.2016


Sudnik ŻaklinaSudnik Żaklina

5 0

Kutno słynne z tego ,że jak kogoś gdzieś wywalą to tu go przyjmą na intratne stanowisko 22:20, 02.11.2016


Siedor EufemiaSiedor Eufemia

1 0

Achilles też się rozchorowałeś? Jestes na L4? 20:46, 03.11.2016


Hreczecha LeszekHreczecha Leszek

8 0

Panie Stanisławie gratuluję odwagi, prawda musi zwyciężyć wielki szacunek pozdrawiam 12:50, 02.11.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Krystek AniołKrystek Anioł

1 1

Hahahaha, w opałach ? Chyba w oparach.... szczególnie ta pani w czerwonym 12:22, 03.11.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%