Ugodzona nożem kobieta zmarła! Anna W. w czerwcu zapowiadała ujawnienie nagrań

38-letnia Anna W. została zatrzymana wczoraj w Łaniętach po tym jak ugodziła kobietę w szyję i klatkę piersiową oraz chłopca. Jak się okazało w nocy ofiara zmarła, a 12-letni chłopiec odniósł powierzchowne obrażenia głowy. 28-letnia ciotka chłopca miała aż 10 ran. 

Anna W. miała konflikt z proboszczem tamtejszej parafii Robertem A. Na łamach prasy opowiadała o swoim dramacie po tym kiedy ksiądz miał ją rzekomo pomawiać, używać seksistowskich określeń, proponować bliskie relacje. Ksiądz miał rozpowszechniać o niej informacje, które doprowadziły do strat w jej firmie. Okoliczne parafie odwróciły się od niej. Miała kwiaciarnię, zajmowała się ogrodami, była też kucharką i gotowała księżom. Musiała zamknąć interes, wszystko sprzedać. 

Swoich racji dochodziła w Sądzie Rejonowym w Kutnie. Zdecydowała się złożyć prywatny akt oskarżenia. W czerwcu na portalu społecznościowym gorzko skwitowała wyrok sądu i zapowiedziała ujawnienie nagrań i wszystkich okoliczności. 

Wczoraj doszło do tragedii. Wtargnęła do domu jednorodzinnego z nożem, miotaczem gazowym i wiatrówką. Zabiła 28-letnią ciotkę chłopca, a jego raniła. 38-latka została zatrzymana. Jak informuje www.rmf24.pl Anna W. wytoczyła kilku osobom procesy o zniesławienie. Jeden z takich procesów odbył się w dniu tragedii. Sąd uniewinnił w nim kobietę, którą 38-latka oskarżała o zniesławienie. To właśnie do jej domu wdarła się napastniczka, a ponieważ poszukiwana przez nią osoba była nieobecna, ofiarą ataku padł jej nastoletni syn oraz siostra.

Prokuratura Rejonowa w Kutnie ustala okoliczności zdarzenia. Annie W. postawiono zarzuty zabójstwa, usiłowania zabójstwa i stosowania gróźb karalnych. Prokuratura złożyła wniosek o tymczasowy areszt dla nożowniczki. Grozi jej dożywocie.