Zamknij

Chwilówka - kiedy to się nie opłaca? W jakich sytuacjach?

13:21, 27.03.2018 Redaktor Aktualizacja: 13:26, 27.03.2018

Życie potrafi zaskakiwać pozytywnie, ale też niestety negatywne. Wiadomo, że wolimy, jak tych miłych wydarzeń jest więcej, lecz nie zawsze tak jest. Jednymi z najbardziej nieprzyjemnych są długi, bo dezorganizują życie, a więc, zamiast skupić się na normalnym życiu, musimy główkować, jak uzbierać potrzebną gotówkę. Często w tej sytuacji korzystamy z chwilówek, ale czy zawsze to dobry pomysł?

Jak się okazuje nie, bo nie zawsze jest tak, że chwilówka będzie rozwiązaniem na wszelkie nasze problemy. Zresztą jak do każdego produktu finansowego, także i tu trzeba podejść z rozsądkiem, ocenić wszystkie “za” i “przeciw”, aby później nie było przykrego zaskoczenia. To pomoże nam rozsądnie ocenić obecną sytuację i sprawdzić, czy chwilówka to w danej sytuacji najlepsze, co możemy zrobić. Istnieje kilka warunków, które dobitnie potwierdzają, że czasami lepiej się wstrzymać. Poznajmy je!

Brak stałości to niepewność

Niektórzy nie mają stałego dochodu, bo pracują w systemie zleceniowym, a więc nigdy nie wiedzą, ile pieniędzy będzie na koniec miesiąca. Można co prawda to dość dokładnie przewidzieć, jak te same zadania się powtarzają, ale nigdy nie jest to stuprocentowa pewność, jak na etacie. Oznacza to, że taki człowiek stale żyje w niepewności, czy uzbiera na wszystkie potrzeby. W takiej sytuacji wzięcie chwilówki nie jest rozsądne, bo może się okazać, że na czas nie uzbieramy na spłatę. Jeśli jednak się na to zdecydujemy, a później na czas nie zdobędziemy pieniędzy, to być może znów zaciągniemy pożyczkę. Stan taki może nie mieć końca, a jego konsekwencją stanie się wielkie zadłużenie.

Spirala zadłużenia

I właśnie nieopatrznie możemy wpaść w coś, co zwykło się nazywać spiralą zadłużenia. Jest to stan, gdy nie jesteśmy w stanie spłacić swoich zobowiązań w terminie. Spirala nie ma końca, ale zawsze kończy się tak samo - kłopotami. Jeśli więc przypadkiem mamy już jakieś pożyczki na koncie, to nigdy nie bierzmy kolejnych, by spłacić długi. Trzeba koniecznie wymyślić coś innego, nawet zapożyczyć się u rodziny, bo to zawsze mniej ryzykowne, niż kolejne kredyty nakręcające zadłużenie. Więcej na ten temat można znaleźć w artykule: https://chwillowki.pl/kolejna-chwilowka/.

Bez przygotowania, bez sprawdzenia, bez sensu

Tak to czasami wygląda, że nie mamy czasu, więc korzystamy z pierwszego lepszego rozwiązania, które rzeczywiście zasługuje na miano “pierwszego”, ale już na pewno nie “lepszego”. Scenariusz wygląda mnie więcej tak: pojawia się niespodziewany wydatek, a więc szybko potrzebuje gotówki. Wiemy, że są firmy, które nawet przez internet jej udzielają, i to błyskawicznie!

Zamiast jednak dokładnie sprawdzić, jak działa firma, jakie ma warunki czy jest wiarygodna, bez namysłu godzimy się na wszystko, ważne tylko, aby dostać kredyt. To może nie pierwszy stopień do piekła, ale na pewno do pewnych kłopotów, bo rzadko się zdarza, aby bez weryfikacji, namysłu, natrafić na ciekawą, korzystną ofertę, która jednocześnie będzie łatwa do spłaty. Niestety, na rynku są nieuczciwe firmy, które tylko czekają na takie osoby, które bez przygotowania, porównania z innymi pożyczkodawcami, decydują się na współpracę, bo pieniądze są potrzebne “na już”.

Chwilówki potrafią uratować sytuację, są w stanie poprawić kondycję finansową, zażegnać kryzys, mogą jednak zadziałać też w drugą stronę - pogłębić problemy. W artykule opisaliśmy ten gorszy scenariusz, gdy chwilówki, zamiast pomagać, wpędzają w jeszcze większe kłopoty. Nie chodzi o to, aby straszyć, ale żeby zawsze być przezornym, bo to pomaga mądrze pożyczać, bez narażania się na niepotrzebne tarapaty.

 

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%